| dnia 06.03.2015 06:46 Bardzo interesująco poprowadzony, jak gdyby dwutorowo, do głębokiego zamyślenia. Pozdrawiam.
 | 
| dnia 06.03.2015 07:21 Fakt, zatrzymał i dał do myślenia i chyba o to autorowi chodziło. Dobry wiersz. Pozdrawiam serdecznie.
 | 
| dnia 06.03.2015 08:07 Dobra zabawa ważnymi wątkami. Podoba mi się taka poezja.
 | 
| dnia 06.03.2015 08:17 nic tylko czytać i myśleć
 | 
| dnia 06.03.2015 09:27 "my i pamiątkarski wrzask
 dwie krople octu"
 
 Eskpresja ludzi Wschodu zupełnie do mnie nie przemawia, dlatego podróż do Ziemi Świętej omijam jak najszerszym kołem. Również - do Rzymu, zwłaszcza wtedy, kiedy panowała Polska watykańska ;)
 
 W tych dwu ostatnich wersach zawarte jest wszystko, to znaczy: ja - kropla octu: bez krzyku, smrodu, pośpiechu, w ciszy moich dawnych wielickich "Dróżek", które pozacierał czas oraz nowoczesność.
 Lecz pozostały wspomnienia oraz nadal to samo wielkopostno-wielkanocne niebo mojego - z konieczności - miejsca na ziemi.
 
 Serdecznie i empatycznie :))))
 | 
| dnia 06.03.2015 09:53 Wiersz skojarzył mi się z następującą zagadką:
 Kto to jest: wegetarianin o semickich rysach twarzy, potrafiący hipnotycznie oddziaływać na tłumy, uwielbiany przez kobiety, a jednak żyjący w całkowitej ascezie:
 a) Jezus Chrystus
 b) Judasz Iskariota
 c) Adolf Hitler?
 I co, daje do myślenia?
 | 
| dnia 06.03.2015 12:16 silva: a może (jednak) jakiś trzeci tor...?
 etszked: tak, o top chodziło.
 adaszewski: fajnie ze się podoba.
 kaem: ale bez przesady ;)
 abirecka: cóż, mam tak samo z tymi podróżami. i wcale nie chodzi o choroby lokomocyjne... ani o powiedzenie: "wszędzie dobrze ale w domku najlepiej", choć to ostatnie jak dla mnie jest jak najbardziej prawdziwe.
 Roman Rzucidło: cóż, jak dla mnie b) i c) raczej na pewno nie byli "całkowitymi ascetami".  b) trzymał kasę i oszukiwał, c) miał pokątnie kobiety a i zresztą w innych wyróżnikach ascezy miał sprawnego ministra propagandy... więc wierzę w a).
 
 dzięki za wzgląd.
 | 
| dnia 06.03.2015 13:00 Ilu czytelników, pewnie tyle torów interpretacyjnych...
 | 
| dnia 06.03.2015 13:19 nie no, tak to też nie dobrze... nie ma tekstów super uniwersalnych do każdego humoru czy widzimisia ;))
 | 
| dnia 06.03.2015 13:29 Zadziwiające, jesteś pierwszym, który mi odpowiedział, że to nie Adolf.
 | 
| dnia 06.03.2015 13:40 zawsze musi być ten pierwszy... raz ;)
 | 
| dnia 06.03.2015 19:18 Puenta super.:)
 Pzdr. Ola.
 | 
| dnia 07.03.2015 06:49 fajnie Ola,dzięki.
 | 
| dnia 07.03.2015 14:18 świetny wiersz. Gratuluję. A
 | 
| dnia 07.03.2015 22:00 Pokaż mi w opisach taką historię gdzie kobieta z tuzinem potomstwa znalazła denara , miała cokolwiek do powiedzenia i z tego powodu coś dobrego uczyniła...Pozdrawiam kusyl.Może jestem zbyt dociekliwym?
 | 
| dnia 08.03.2015 06:39 Mamrygał: fajnie.
 kusyl: czy wszystko musi już być gdzieś opisane...? jak dla mnie nie. a moze to współczesność..?
 
 dzięki za wgląd.
 |