poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMNiedziela, 24.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Proza poetycka
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Kalkomania
Po prostu miłość
Delikatny śnieg
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
Wiersz - tytuł: Podnieś się, Krzysztofie! Cezura
Kończy się w moim życiu okres abderycki,
ergo - okres głupoty, prostactwa i nieuctwa. To cud,
bo zanim się urodziłem, spisałeś mnie na straty,
świecie cały. (Jesteś jaroszem. A armaty stoją dziś w muzeach).
Odkąd pamiętam, świecie cały,
nie dawałeś mi żyć. (Mój umysł już nic nie chłonie.
To taki mechanizm obronny). Cyt,
świecie cały, i wypierdalaj stąd raz dwa,
gdyż pragnę afirmować wszystko! Ale kolacji jadł nie będę.
W białym serze jest ślina gospodyni, bo oblizywała to,
czym rozsmarowywała go na kromkach.
Przed chwilą odwróciłem się na drugi bok i zobaczyłem
Matkę Boską. (Gdybym chciał zetrzeć z niej kurz,
musiałbym stanąć na stołku). Mój bok nie jest przebity,
mimo to wciąż leżę na nim, jakbym chciał coś ukryć...
(Kiedy Krzysztof myśli o kobietach,
w pociągu, który właśnie rusza,
młodzieniec wchodzi do toalety
i otwiera piwo
i "Antologię nowej poezji polskiej 1990-2000"
Honeta i Czyżowskiego. Kiedy Krzysztof myśli o kobietach,
młodzieniec, oparty o barierkę mostu,
pali ostatniego papierosa i zachwyca się
intensywnością zieleni brzegów
i przeciwpowodziowych wałów). Podnieś się, Krzysztofie,
i udawaj, że żyjesz! Jeśli zgubisz dowód osobisty,
będziesz musiał czym prędzej wyrobić nowy, choć zguba znajdzie się
po kilku latach w kieszeni marynarki. W kieszeni munduru
masz telefon komórkowy, w którym są dwa twoje wiersze. Zapisywałeś je
po capstrzyku. Krzysztofie, poczęstuj matkę kopniakiem, a ojca - pięścią.
W ich pokoju stoi okrągły stół nakryty białym obrusem,
lecz ja widzę hostię wspierającą się na czterech kulach.
A ciebie nie wkurwili ci, którzy handlowali w świątyni,
po prostu miałeś tam wizję swojej przyszłości, Chryste,
inwalido,
potworku. Ciągle jesteś tym dzieckiem,
które rzuca kamieniami w latarnie po zmierzchu.
Ja też plułem na swój cień, gdy świeciło słońce.
Dziś zarówno dzień, jak i noc są mi wrogie.
Owa wojna z samym sobą zawsze kiedyś się kończy.
Najgorsze jest to, że zanim zapanuje pokój,
wszyscy działają na dwa fronty.
Dodane przez Krzysztof Bencal dnia 16.02.2015 03:30 ˇ 8 Komentarzy · 958 Czytań · Drukuj
Komentarze
silva dnia 16.02.2015 05:56
Ciekawie, choć trochę przegadane, podoba mi się fraza: plułem na swój cień. Pozdrawiam.
Krzysztof R Marciniak dnia 16.02.2015 14:58
Wypraszam sobie :-)
adaszewski dnia 16.02.2015 15:26
Lubię takie "nerwowe" wiersze!
INTUNA dnia 16.02.2015 16:06
i ja na tak... po tym, jak zmogłam
Krzysztof Bencal dnia 16.02.2015 19:04
Dziękuję za komentarze!
Alfred dnia 16.02.2015 19:15
Zredaguj z tego dwa wiersze,jeden dla siebie,drugi dla tych,którym obce są wulgaryzmy.Wejdź jeszcze raz do tego domu,gościnnego i pełnego tych którzy potrafią docenić prawdziwą poezję.Twój zestaw w tej formie podany, jest niesmaczny i na pewno nie jest poezją.Miej się dobrze...
Irena Michalska dnia 16.02.2015 22:57
Epatujesz mrocznym ekshibicjonizmem, poraniony ranisz na oślep. Piszesz: "najgorsze jest to, że zanim zapanuje pokój, wszyscy działają na dwa fronty", a przecież Ty antydziałasz nie na dwóch, ale na zbyt wielu frontach. Kiedy więc ogłosisz pokój w samym sobie? Piszesz ciekawie, np. "Mój umysł już nic nie chłonie . To taki mechanizm obronny". Jednak pewien rodzaj okrucieństwa w słowach, jakby prowokacji, utrudnia mi odbiór Twojego wiersza. Odzywa się mechanizm obronny mojego umysłu.
Irena Michalska dnia 19.02.2015 20:57
Pierwsze dwa zdania mojego poprzedniego wpisu wydały mi się zbędnym mędrkowaniem. Każdy buntuje się w sobie właściwy sposób. Bunt, także w słowach, obnaża zatrute kły zła. Pytanie tylko, czy cel ma uświęcać środki. Dość! Znowu mędrkuję. Trzeba też pamiętać, że Krzysztof to tylko figura retoryczna.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Użytkownicy
Gości Online: 23
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71982583 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005