dnia 03.02.2015 14:05
Panie Krzysztofie, jeżeli koty przepadają za walerianą, passiflorą, kocimiętką, goździkami, to i na pewno wychłepczą melisę ;-))) Sprawdzić proszę! :-D :-D :-D |
dnia 03.02.2015 14:15
Panie K M lepiej by koty nie piły melisy, przysennione mogą łacno z dachu spaść -:)))) |
dnia 03.02.2015 14:16
Pięknie!!! Pozdrawiam. |
dnia 03.02.2015 15:27
Gdyby koty piły me - lisy
a lisy kocimiętkę
gwar miasta spijałby ciszę
ja piwo bo mam chętkę.
Wiersz mieni się jak kryształowy koralik naszyjnika,można przystanąć w zadumaniu. Pozdrawiam.😊 serdecznie.😊 |
dnia 03.02.2015 16:21
Przysennione z dachu koty? Qrczę, na to bym nie wpadła ;-)))
Myśl warta 10,000 PLN :-)))) |
dnia 03.02.2015 17:08
zniknę mokrą sierścią
w pajęczynie twojego poranka
--- świetny koniec dobrego wiersza |
dnia 03.02.2015 17:47
obawiam się, ze koty nie są amatorami melisy, nie lubią też mieć mokrej sierści. Ale w wierszu jest kapitalna atmosfera - jest w peelu coś "kociego" - indywidu7alnośc i nieuchwytność, zaś druga cząstka, z tym mruczeniem przez nieważkość firanek - bardzo mi się spodobała, szczególnie, jak codziennie widzę mojego mruczącego, który uwielbia się "zamotać" w firankę na parapecie...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 03.02.2015 19:53
Śliczne. Lekkie i zmysłowe, no i takie kocie.... Pozdrawiam, A |
dnia 04.02.2015 11:58
...miauuu ;) |
dnia 04.02.2015 20:15
"pajęczyna pranka" - znikammmmm
ładny wiersz, pozdrowionka |
dnia 05.02.2015 14:13
abirecka - być może. Sprawdzić się ni da, nie zaposiadam :-)
Dziękuję za sympatyczny koment. |
dnia 05.02.2015 14:17
Juliusz Karowadzi - lecz na dachach dachowce pospolite. Te równowagę zachowają w każdej sytuacji :-) Kanapowce, poduszkowce i ozdobniki pewnie chłepczą :-))) |
dnia 05.02.2015 14:18
silva - a ja dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :-) |
dnia 05.02.2015 14:21
Alfred - miły suplement widzę. Dziękuję :-) A za komentarz - bardzo.
Serdecznie pozdrawiam. |
dnia 05.02.2015 14:22
adaszewski - dziękuję. Pozdrowienia :-) |
dnia 05.02.2015 14:24
Ewa Włodek - kocia niezależność i ta przedziwna zaduma spowodowały wiersz :-) Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam :-) |
dnia 05.02.2015 14:28
Magrygał - bo takie "kocie" miało być ;-) Cieszę się, że udało mi się nie zamotać i w paru wersach ująć temat :-) Dziękuję i również pozdrawiam. |
dnia 05.02.2015 14:29
zyga66 - panie Zygmunt, pan mię podrywasz :-))))))
Dzięki, pozdrawiam :-) |
dnia 05.02.2015 14:31
blondynka8 - rozumiem, że mowa o pajęczynie poranka :-) Dziękuję.
Pozdrowienia :-) |
dnia 05.02.2015 18:36
Do mnie mówiły Misiu, ale wczuwam się w atmosferę.
Pozdrawiam. |
dnia 05.02.2015 18:42
Najpiękniej ostatnie wersy. Smaczny kąsek. Miał, miał. |
dnia 06.02.2015 11:31
jacekjozefczyk - koty, Jacku?
Dzięki :-) Pozdrawiam. |
dnia 06.02.2015 11:33
Anastazya - dziękuję. Czyli chyba wyszło :-) Serdecznie pozdrawiam. |