pomiędzy myślą o stryczku
a czekaniem na wygraną w totka
kundlisz się filcujesz nabierasz dystansu w gardło
wiesz
łyknęłam z szerokim uśmiechem tyle kłamstw
że Linda Lovelace wydaje mi się młodszą siostrą
codziennie mijam Wielkich Braci schylam głowę
bo chociaż kochać ich wciąż nie potrafię
to wiem już czym jest noc w żelaznej klatce
pełnej małych zwierząt które rodzi strach - jedno po drugim
pełzną śliskie ślepe przez sen do ust
i wstajesz syty tak że przez tygodnie spać nie musisz
tyle się staje wokół czasu
pomiędzy myślą o stryczku
a czekaniem na wygraną w totka
morze niemożliwego za cudem cud bo zadeptana staję do apelu
fałszując z całych płuc
gdy oprawcy strzelają oczami do nieba
Holocaust trwa lub świat się skończył nie zwariowałam nie
możesz iść ten wiersz czujniejszy jest od oddziałowej Ratched
Dodane przez sykomora
dnia 21.01.2015 07:51 ˇ
4 Komentarzy ·
807 Czytań ·
|