dnia 10.07.2007 05:28
"milczysz do mnie" - ciekawa konstrukcja; wymowne...
te "czerwienie i sino-fiolety" nic jeszcze nie mówią o charakterze owej "mimikry"...to pusty wers; J.S |
dnia 10.07.2007 06:46
jak zwierzę ... - tak bym to wiedziała, bez dopowiedzenia, bo już
tytuł sugeruje o jakie zwierzę chodzi
jest dla mnie w tym wierszu również uzasadnienie dla kolorów ,
jest dużo i mnie się podoba
Pozdrawiam :) |
dnia 10.07.2007 08:01
dobra sugestia nieza, dziekuje
a kolory... jak sie troche pomysli, to wiadomo o co chodzi ;)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 10.07.2007 08:55
eee. czy ten wiersz już kiedyś tu nie był?
bo zbyt wiele znajomego. barwy ochronne i milczenie do mnie - na pewno już to czytaliśmy |
dnia 10.07.2007 08:59
nie byl. |
dnia 10.07.2007 09:40
Niezłe. Do mnie przemawia. Proste i bardzo boleśnie-wymowne. Pozdrawiam! |
dnia 10.07.2007 09:50
a czy nie powinno byc raczej: sinofioletach? |
dnia 10.07.2007 10:00
Wiadomo o co chodzi
Pozdrawiam
:) |
dnia 10.07.2007 10:33
Nie przepadam za wierszam "o sobie"
Wiersz mnie nie wciąga jedynie odpycha.. .
---
Pozdrawiam |
dnia 10.07.2007 10:55
Bardzo ciekawy koncept.! Ale ja bym zupełnie inaczej o tym (msz)
u Pani "za wprost" jednak. Pozdrawiam. |
dnia 10.07.2007 11:27
I dlatego pozwoliłem sobie na kilka "wariacji" - może się przyda?
do twarzy mi w czerwieni
i sino-fioletach - barwy ochronne
ratują każde zwierzę?
- kiedy milczysz do mnie
dzień po dniu, coraz mocniej
obijam się o ciszę
bezbronne zwierzę przybiera barwy
ochronne - wiem, do twarzy mi w czerwieni,
i sinych fioletach,
kiedy milczysz do mnie, potykam się
o ciszę.
milczysz do mnie, więc z każdym dniem
obijam się o ciszę - mocniej, przybieram
barwy ochronne -
któremu zwierzęciu, lepiej niż mnie
w czerwieni, w sinych fioletach
do twarzy?
z każdym dniem obijam się o ciszę -
milczysz do mnie, więc przybieram barwy ochronne
przeglądam się w czerwieniach i sinych fioletach
- do twarzy?
Pozdrawiam. |
dnia 10.07.2007 11:53
no tak to mozna zrobic z prawie kazdym wierszem, wariacje na temat. tylko wtedy to by juz nie bylo moje ;) |
dnia 10.07.2007 11:58
Fakt. Ale proszę się zastanowić...czasem warto spojrzeć i może się czegoś nauczyć, obejrzeć "swoje' oczami innych - przecież Pani
nie pisze dla siebie, skoro Pani "wlepia" tutaj? Co znaczy "mój tekst", skoro "idzie do ludzi". Proszę mi wierzyć - nie jest to już tylko Pani ! Pozdrawiam. |
dnia 10.07.2007 12:21
Milcz pan do mnie - uuu...skąd ja to znam?:) |
dnia 10.07.2007 15:08
Do mnie wiersz przemawia równie dobrze, jak do piątego komentatora. Sugestia Niezy wydaje mi się bardzo pożyteczna dla tego tekstu.
Pozdrawiam :) |
dnia 10.07.2007 19:37
sen mara i wiara, ech
ale nie wiersz
MN |
dnia 11.07.2007 10:24
zaistniala tu powazna sprzecznosc pomiedzy znaczeniem slowa w tytule a znaczeniem pierwszej zwrotki. Co do drugiej to moim zdaniem za krotkie i za malo znaczace na dobra puente niezbedna przy tak krotkich formach. |
dnia 06.09.2007 19:21
Nagietek przeczytaj raz jeszcze...ja Cię bardzo proszę...
biorę ten wiersz. qrcze biorę...z całą paletą barw.
i w peesie.
drugą strofe se wydrukuje i przykleję na lodówce. nie mów nikomu:) |
dnia 15.09.2007 17:21
reno, dziekuje Ci bardzo. chyba wlasnie dzis takich slow mi bylo najbardziej potrzeba. ze chociaz pisanie cos warte jest, skoro reszta juz nie.
pozdrawiam cieplo. nie mowiac nic nikomu :) |
dnia 29.03.2008 22:27
ten znam do bolu.
Ten znam - ino kto mi powie: skad?
Switny, wiec znac warto.
I sie nie przejm9owac, ze niewielu znac bedzie - bo sie przecie nie przebijesz. I nie wydasz :)
***
Ech, pisz, chocby i do szuflady, bylebys powiedziala, gdzie klucze do niej leza.
O! |