|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przewrót (jeszcze nie teraz) |
|
|
Nagle wszystkie biznesy przestały się opłacać,
liczba czytających poezję gwałtownie rośnie.
Wczoraj jeszcze nie do pomyślenia, dziś na ulicach
szaleństwo, kolorowe dymy, wirowanie luster.
Tylko jedno drobne przesunięcie, a już nie pasują
do siebie zamki i klucze, ożywają portrety
w muzeach. Jak dobrze będzie zaprzeczyć prawom
ciążenia, obalić logiczne argumenty, zaliczyć odlot.
Już za moment, już blisko, ale jeszcze nie teraz.
Igła wbita w lodowiec, kruszy go. Wolne rodniki
wnikają do wnętrza i zaczyna się demolka.
Jeszcze nie teraz, wiem, ale już wkrótce.
Na razie tylko wiatr na twarzy, sól w oku,
nacięcie pod kolanem. Na razie tylko drży
nawierzchnia. Niech trochę jeszcze pomieszają się
kolory, niech sczeźnie wszelka oczywistość.
A światło wytryśnie spod powiek,
rozpuści najczarniejszy dym.
Dodane przez Roman Rzucidło
dnia 17.11.2014 18:10 ˇ
17 Komentarzy ·
652 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 17.11.2014 19:16
świat równoległy? Czy marzenie o tym, co mogłoby być, ale...? Ale czy jak sczeźnie wszelka rzeczywistość, ta "nasza", to czy na pewno 'światło wytryśnie spod powiek", czy to tylko kolejna nadzieja, że jednak będzie - inaczej (po tej apokalipsie, albo po tym, jak zmieni się nasze wnętrze, nasza tak zwana dusza, cokolwiek to znaczy, bo wiersz można czytać i tak, i tak, a może jeszcze na parę innych sposobów)...Kapitalne obrazy, konsekwentnie doprowadzone do pointy. Dobrze było poczytać. Pozdrawiam, Romanie, serdecznie, Ewa |
dnia 17.11.2014 20:01
Warsztatowo sprawny. Przewrót, tak, hic et nunc.
Pozdrawiam. |
dnia 17.11.2014 20:14
Ekspresjonizm wiersza wiruje jak czerwono-pomarańczowo-czarny dysk w mrocznej oraz ruchliwej przestrzeni Nocy...
Najpierw się trzeba z tym zjawiskiem oswoić, później zacząć tekst - po swojemu - obmyślać...
Podobnie uczyniła nasza Noblistka z własnym światem :))) |
dnia 17.11.2014 20:15
Ciekawie oddany stan oczekiwania, zawieszenia. Z obrazów wybieram igłę kruszącą lodowiec i "wirowanie luster", świetna puenta, dobrze było poczytać, pozdrawiam. |
dnia 17.11.2014 22:07
...ten gwałtowny szał na poezję :)...lubię też "Noc w muzeum"...pozdrawiam, Zyga |
dnia 17.11.2014 23:30
tyle przemyśleń... ciekawi mnie jedno - to nie mogło powstać w jednej chwili, skąd one, jaka inspiracja? |
dnia 18.11.2014 10:43
Faktycznie- przewrót.
"niech sczeźnie wszelka oczywistość" w tym "szaleństwie" i ""pomieszaniu kolorów".
Odlot.
Pozdrawiam ciepło.Ola. |
dnia 18.11.2014 13:19
Witam wszystkich z biblioteki w moich rodzinnych Złotogłowicach. Cieszy mnie wasza reakcja na ten wiersz.
Ewa Włodek:Raczej marzenie niż świat równoległy. Choć o te ostatnie też się potykam czasem. Nadzieja - bardzo cieszę się, że to zauważyłaś, bo to głównie o niej wiersz. Cieszą Twoje ciepłe słowa o tym wierszu, jak zwykle czytasz wnikliwie. Dziękuję za wizytę i komentarz. Serdecznie pozdrawiam
Kot- dziękuję za przychylność.Pozdrowczyk.
abirecka: bardzo podoba mi się twoja refleksja, że z tym trzeba się oswoić i po swojemu obmyślać. Bo to jest istota czytania poezji.Porównanie do noblistki bardzo mi pochlebia. Dziekuję za wizytę i komentarz.Pozdrowienia ze Złotogłowic
silvaO tak, poniekąd to stan zawieszenia, ale nadzieją podszyty. Dziękuję za wrażliwość. Pozdrowienia z j.w. |
dnia 18.11.2014 13:30
Twój bardzo sprawny warsztatowo poetycki utwór zamyślił mnie. W tym wierszu zapisane jest, zakończone wielką zmianą, przemijanie: pojedynczych ludzi, społecznych porządków i struktur, klimatów a fragment z igłą wbitą w lodowiec sugeruje, że nawet geologicznych epok. Reset (przewrót) choć przewidywany przez niektórych, nadejdzie - mimo, że jeszcze nie teraz - nagle. Zaskoczy ogromną większość skalą zmian i zupełnie odmiennymi od dotychczasowych - ustawieniami, priorytetami. Takim czynnikiem zmian naszego - uważanego przez bardzo wielu za niesprawiedliwie urządzony - świata, będzie wielka wojna lub nie mniejsza (też pewnie ponadnarodowa) rewolta społeczna. W miejsce oczywistości pojawi się skrajna niepewność. Jeszcze większa niż dziś, niepewność jutra. Nad najbliższą przyszłością zgromadzą się najczarniejsze dymy. Oby rzeczywiście światło, które 'wytryśnie spod powiek' zdołało rozpuścić, zaczynające gromadzić się już dziś, obłoki najczarniejszego dymu.
Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 18.11.2014 13:31
zyga66; ten szał na poezję to właśnie nadzieja. Choć tak trudna do spełnienia...Pozdrawiam serdecznie.
mastermood; rzeczywiście nie powstało w jednej chwili, właśnie dlatego, że inspiracja, o którą pytasz jest złożona. Mimo, że cechuje mnie głęboki pesymizm i mroczność wewnętrzna, to powtarzając za poetką "contra spem spero". Choć droga pełna przeszkód na horyzoncie jaśnieje manichejska światłość. A ponad wszystko jest moja wiara w apokatastazę. Dziekuję za wizytę i komentarz.Pozdrowienia ze Złotogłowic.
Ola Cichy : cieszę się, że uniósł Cię mój wiersz.Pozdrawiam serdecznie z j.w. |
dnia 18.11.2014 13:40
nitjer; wszystkie te zmiany są po to, by stworzyć metaforę nadziei, która przekracza wszystko. Czyli raz jeszcze powtórzę, apokatastaza. Bo przewrót, który się dokona w naszym świecie będzie
albo wspięciem się na wyższy poziom rozwoju albo ...samozagładą.Choć perspektywa tego drugiego wszystkim straszna,nie tracę nadziei na tą drugą. Dziękuję za refleksje i pochylenie się nad wierszem.Pozdrowienia ze Złotogłowic |
dnia 18.11.2014 16:56
Drogi Romanie niech Ci się według pragnień Twych stanie
a kiedy igły lodowce skruszą
wolne rodniki posady wzruszą.
Skoro demolkę z drżeniem wybierasz
jeszcze za wcześnie, jeszcze nie teraz. Inspirujące. Pozdrawiam |
dnia 18.11.2014 17:56
Interesujący, z wyobraźnią, kasandryczny. Z przyjemnością Cię czytam (pozostałe wiersze też). Pozdrawiam. |
dnia 19.11.2014 14:37
otulona:Zawsze miło spotkać Cię tutaj, Natalio. Ja również lubię twoje wiersze(niech zawistnicy bredzą o TWA) i chętnie przeczytałbym Twój tomik. Pozdrawiam tym razem z biblioteki w Nysie.
Alfred; miło, że wpadłeś i poczytałeś.Pozdrowienia |
dnia 19.11.2014 15:17
Zazdroszczę wirtuozerii. Naprawdę.
I pewnie z tej zazdrości myślę, że zabrakło pomysłu na koniec. Choć przecież to nie wirtuoza poznaje się po tym, jak kończy. |
dnia 19.11.2014 22:01
Romanie, bardzo interesujący wiersz. To u Ciebie norma. Pozdrawiam serdecznie. Irga |
dnia 20.11.2014 12:19
IRGA, adaszewski; bardzo dziękuję za wizytę i komentarz. Pozdrowienia z biblioteki w Nysie. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 438
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: Notopech
|
|
|
|
|
|