lawina......
ogrom białej ściany pędem z gór przybywa
w biegu przewracając wszystko co napotka
miękkością swą wzbudza aplauzy zachwytu
pragnienie dotyku na sobie chce spotkać
swoje kształtowanie zawdzięcza zdolności
przylegania szczelnie do wymogów chwili
otulając puchem przyjemnym dla oka
niczym szal zaciska swe dłonie na szyi
każda chwila pędu wielkość jej dodaje
kosztem innych sytość doświadczać chce w sobie
biorąc serce ciepłe zmraża je oddechem
zsuwa się w dolinę.......
odchodzi ze śmiechem...................
Dodane przez dobry czas
dnia 08.07.2007 12:09 ˇ
6 Komentarzy ·
823 Czytań ·
|