|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: nie szczytowałam z hitlerem |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 19.10.2014 10:45
...ja bym jednak przewersyfikował niwelując sztuczną "lirykę",
bo ciekawie jest |
dnia 19.10.2014 12:17
Mithotyn a w jaki sposób ? |
dnia 19.10.2014 13:01
Kiedyś oberwało mi się od autorki za "pretensjonalne wiersze" ;|
A jak w chwili obecnej nazwać owo "ulirycznienie", i co z tego wynika?
Samej autorce radzę jednak posłuchać mithotyna, gdyż temu Panu zdarza się mówić rzeczowo, bo ten Pan - w ogóle - mądry jest. Gdyby tylko cokolwiek powściągnął............................................................................zgryźliwość.
Swoją opinię w 100% utożsamiam z komentarzem mithotyna, z wyjątkiem tytułu.
Przepraszam za określenie: moim zdaniem nie tyle "ryzykownego", co...............................................................
kretyńskiego względnie łagodniej: nieadekwatnego. Jak ten osławiony "Jesienny spacer" z... itd. itp.
Bowiem surrealizm, szanowno autorko, w swojej oniryczności dopiero bywa logiczny, czego - częstokroć - o wielu wierszach pani już powiedzieć nie można.
Piękno- z pustosłowiem - strawne może dla pani i jej podobnych, dla innych czytelników - jak pisząca swoje "pretensjonalne wiersze - nie za bardzo ;) I proszę pamiętać, owa autorka "pretensjonalnych wierszy" również bywa czytelnikiem. Subiektywnym, bo subiektywnym, niemniej: czytelnikiem! |
dnia 19.10.2014 13:16
Oo, Pani abirecka, a to dopiero niespodzianka. Widzę, że uraziłam do żywego, jeszcze raz przepraszam. Owszem, zamierzam posłuchać Pana Mithotyna bo zauważyłam, że jest mądry, ze zgryźliwością śmiało może stawać z Panią w konkury ;) Oczywiście, każdy czytelnik ma prawo do niestrawności i ja tego prawa nie będę szanownej Pani odbierać. Miłej niedzieli i weny przez duże W życzę- jak ten fragment o niedookreśleniu, którego zazdroszczę. Reszta, nie w moim guście co nie znaczy, że pustosłowie jak u mnie. |
dnia 19.10.2014 13:33
* dookreślić (pomyliłam) |
dnia 19.10.2014 13:45
W niczym mnie pani nie uraziła, broń Boże. Teraz jedynie wykazałam wyłącznie paniną niekonsekwencję. I wcale nie nazwałabym tego - zapewne w interpretacji pani - osobistą zemstą, ale - beznamiętną kontsatacją.
Bowiem jeśli ktoś coś sobie pod nosem mamrocząc, bełkocze, na dodatek zatrącającymi o dawny "humor z zeszytów szkolnych" przenośniami, niech "on se nie myśli", że jest to - wrzucana do jednego worka, surrealizmem nazywana - poezja!
Gdyż w moim, całkiem obiektywnym odbiorze, takie są właśnie pani
rzekomo zaskakująco-odkrywcze niektóre teksty.
W moim, akcentuję, wyłącznie moim! Bez oglądania się na innych forumowych "kretektów", z wyjątkiem - być może - pana mithotyna.
Gdyby tylko Pan Jarosław był dla Forumowiczów odrobinę milszy, cieplejszy... |
dnia 19.10.2014 14:25
Tak właśnie sobie mamroczę. |
dnia 19.10.2014 17:57
próbuję "chwycić" sens wiersza, i czytam współczesne przemyślenia peelki na temat miniomych zdarzeń. Spodobała mi się czwarta cząstka z zapachemi opium. To sobie wyobraziłam...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 20.10.2014 06:27
Ewo, sens jest zapewne nieuchwytny :) To trochę taka wycieczka osobista w przeszłość. Czytając moje pustosłowia należy zdać się wyłącznie na własną wyobraźnię. Twoja interpretacja jest najbardziej prawdopodobna, dziękuję za wizytę i pozdrawiam super-serdecznie ;) |
dnia 20.10.2014 08:13
Wiersz jak wiersz, nie wzbudza mojego zainteresowania. Piszę inaczej więc i czytam inaczej. Liryczność widzę w prostocie i jasności tematu. Tutaj jest odwrotnie, nadzieja, że zacieranie obrazu stworzy wiersz. Ale są różne wrażliwości i różne światy byłbym barbarzyńcom, gdym nawracał na swój.
Ale zalogowałem się po to, żeby dokonać sprostowania.
Pan mithotyn- nie jest mądry, jest inteligentny. Moim zdaniem mądrość na czym innym polega. A to są dwa bardzo różne od siebie pojęcia. mądrość wiąże się z doświadczeniem życiowym i empatią. Czasami wykształcony może być po prostu głupi, taki Hitler czy Stalin. Nie byli przecież mądrzy, ale wykształceni byli?
Inteligencja z często jest diaboliczna, o czym Pani Aniela powinna dobrze wiedzieć, bo różne namiętności nią tutaj na PP miotają
Wszystkich wymienionych pozdrawiam serdecznie |
dnia 20.10.2014 09:09
Jędrzeju, jeśli idzie o wiersze... każdy z nas coś daje i każdy czegoś szuka. Ani ja, ani zapewne nikt nie oczekuje, że trafi do każdego. Fajna jest ta dowolność i różnorodność bo można szukać czegoś dla siebie. Taki styl sobie obrałam bo niejednokrotnie potrzebuję wykrzyczeć co mnie boli a niekoniecznie mam ochotę na publiczną spowiedź. Stąd moje zacieranie. Nie wiem czy powinniśmy tutaj dywagować na temat Pana Mithotyna, powiem krótko, nie znam go, więc trudno mi oceniać. Z pewnością nie uważam go za głupca ani za przyjemniaczka,Pani Aniela, niezaprzeczalnie wzór mądrości, inteligencji, oczytania i zjadliwości ( w moim odczuciu). Dziękuję za wizytę i pozdrawiam serdecznie. |
dnia 20.10.2014 10:03
To dziwne, że zamiast pisać o wierszu pisze się o "pani Anieli"?
W związku z czym owa "pani Aniela" dopowie o sobie: "pani Aniela" jest szczera do bólu oraz nie znosi małostkowości. Ponadto (dopowiedzenie)
nie ma też ona obowiązkowego nakazu podziwiania każdego wiersza, nawet w przypadku swoich ulubionych Autorów.
I gdyby nie ten nieszczęsny "Jesienny spacer" w/wym. Autorki nie byłoby zgrzytu. Ale nie: to że "urażonej" - przypuszczalnie w myśl rewanżu "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" - nie spodobał się wiersz [czy ogólnie wiersze] "pani Anieli", kwestia jej recepcji oraz gustu. Jednak wypisywanie typowo prywatnych "słodkich złośliwości" pod utworem, bądź co bądź, sakralnym i swoich, wyłącznie dotyczących osobistych spraw, glos pod tymże sakralnym wierszem, nie tyle świadczy o "zjadliwości pani Anieli", ale właśnie o tej - rzekomo przez "panią Anielę" krzywdzonej po(ł)etki.
Fakt: "pani Aniela" ani buzi, ani pióra na urlopie nie ma i "odciąć się" potrafi, gdyż dziennikarką była; na dodatek interwencyjną.
I nie jest też "pani Aniela" żadnym wzorem "mądrości, inteligencji, oczytania". Jest ona wyłącznie normalną, empatyczną, mocno poobijaną przez życie, istotą, której zdarza się swoje omylne zdanie posiadać. |
dnia 20.10.2014 10:41
Widzę, że w dalszym ciągu się nie rozumiemy i zastanawiam się czy jest sens cokolwiek wyjaśniać, jako, że na tym portalu uchodzi Pani za cenioną POETKĘ, niech tak zostanie. Ja nie czuję potrzeby wbijania kogoś w ziemię.Nie czuję się skrzywdzoną po(ł)etką, nawet nie czuję się poetką. Antypatię do Pani osoby poczułam dużo wcześniej czytając Pani komentarze pod wierszami innych. Pod moim była to przysłowiowa kropla. Tamten wiersz napisałam z nudów i zupełnie mi na nim nie zależy w związku z czym nie czuję się urażona.Ale określenia typu bełkotki, kiedyś zdaje się porównała Pani czyjś wiersz do disco polo, w moim odczuciu to nie są rzeczowe, krytyczne komentarze, tylko próba poniżenia osoby autora bądź co bądź słabego wiersza.Szczerość i empatia trochę inaczej wygląda. A obicie życiowe nie daje Pani prawa do uwłaczania innym ( nie mylić z faktem, że jakiś wiersz musi być za wszelką cenę podziwiany.) Zanim Pani wypuści swoją "szczerość" warto się zastanowić jak to zrobić bo być może pod nieudanym tekstem kryje się wrażliwa osoba, której zwyczajnie zrobi się przykro. Jest wiele ludzi nie mających talentu, ale piszących od serca. Kariery w poezji może nie zrobią, ale piszą i tego nikt im nie zabierze. Ja też jestem szczera do bólu a nawet uchodzę za agresywną, wiele wierszy mi się nie podoba, ale czy spotkała się Pani gdzieś z moim złośliwym komentarzem ? Poza tym u Pani, była to zemsta i przeprosiłam. |
dnia 20.10.2014 11:20
Szanowna Pani,
już wyjaśniłam: gdyby tytuł wiersza był inny, nie byłoby "bełkotki". Oraz: proszę nie wmawiać mi czegoś, czego nie napisałam. Do disco polo żadnego wiersza nie porównałam, ponieważ na disco polo się nie znam, tegoż nie słucham, disco polo mnie nie interesuje.
Ale i tak wszystko już jasne: ponieważ wcześniej mnie Pani "znielubiła", w związku z czym teraz mi przypisuje cechy ze złych - najgorsze.
Jest różnica, proszę Pani, kogoś nie lubić a tym, żeby się do tego przez siebie znielubianego - zawczasu uprzedzać.
Proszę tylko przeczytać swoje wyjaśnienia pod tym nieszczęśliwie ciążowym wierszem, gdzie sama Pani przyznała się do nieprzemyślanego tytułu, a nie robić ze mnie czarownicy-potwora.
Przeprosiny natomiast, jeżeli wypowiedziane pod przymusem, bez krzty szczerości względnie tzw. skruchy nie są żadnymi przeprosinami...
Nie jestem również poetką, bo poetką permanentnie się nie jest. Co najwyżej osobą piszącą wiersze plus synonimem dla ewentualnego recenzenta, by ten - stale i wciąż - nie odmieniał imienia i nazwiska twórcy we wszelkich możliwych odmianach i przypadkach. |
dnia 20.10.2014 11:33
Przeprosiny były, są szczere, powiedziałam co miałam do powiedzenia i nie będziemy teraz chyba toczyć batalii pod każdym wierszem. Przepraszam jeszcze raz. |
dnia 20.10.2014 20:44
Szanowna Pani,
nie ma sensu toczyć batalii o coś, co...
W każdym razie - powtarzam - "nielubienie" kogoś nie musi iść zaraz w parze z gombrowiczowskim przyprawianiem temu komuś gęby, a Pani to uczyniła. Że pod swoim wierszem - Pani prawo, lecz pod cudzym, na dodatek "z zemsty"?
Nieciekawie też o Pani świadczy, iż wiersz o późnym macierzyństwie... napisała (rzekomo) Pani z nudów?...
Powtarzam: nie ma obligatoryjnego nakazu zachwycania się kimś, kto zdaniem Czytelnika na ów zachwyt bynajmniej nie zasługuje.
Jednak bezpodstawne przypisywanie komuś poglądów lub ocen jedynie dlatego, że ten "ktoś" akurat też napisał pod określonym utworem komentarz natomiast - wedle Pani - jest niesympatyczny, niekomunikatywny, zarozumiały, przeczulony etc. - niedobrze świadczy nie tyle o nim, co o Pani wiarygodności.
Wiarygodności, podkreślam, zarówno Człowieka jak i poetki.
Sam temat uważam za zamknięty. I proszę się nie martwić: no_name bowiem ani na tym Portalu, ani na jemu podobnym dla abireckiej nie egzystuje.
Wyparowała... :) |
dnia 21.10.2014 07:12
Ja również uważam temat za zamknięty i życzę wszystkiego dobrego. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|