|
dnia 10.10.2014 19:56
Witaj, Słoneczko, tak witaj :) Z dłoni Matki do matki... Czekamy na Ciebie. I bardzo Cię kochamy.
Przepięknie i jeszcze bardziej wzruszające. Powitanie Nowego Życia :) |
dnia 10.10.2014 20:57
Piękna pierwsza i trzecia strofa, w drugiej trochę rażą mnie epitety, wolałabym coś uwznioślającego, ale wtedy byłoby mniej prawdziwie. Lubię to Twoje nierymowane pisanie, pozdrawiam. |
dnia 10.10.2014 21:18
Przepięknie. Pozdrawiam:) |
dnia 10.10.2014 22:28
...bardzo intymne, pozdrawiam serdecznie Zyga :) |
dnia 11.10.2014 05:21
Piękne, nie wiem tylko dlaczego tytuł "przed czwartą nad ranem"? Przecież może to być o każdej porze, żołędziowa miseczka zawsze izoluje od światła, które należy utkać przez palce (dla życia). |
dnia 11.10.2014 07:05
godzina, w której żołędziowa miseczka napełnia się - czasami jest ważna;-))
ładnie "utkałaś" Ewo;-)))))))))))pozdrawiam;-) M |
dnia 11.10.2014 10:17
:);):) Ola. |
dnia 11.10.2014 10:44
abirecka:
ano, powitanie, Nelu...Dziękuję Ci najpiękniej za obecność, za chwilkę i za takie fajne słowa. Pozdrowieńka i śmiechy posyłam liczne, Ewa
silva:
cóż, czasem się nie da bez epitetów. Ale cieszę się, że znalazłaś u nie coś dla Siebie, Silvo...Ślicznie dziękuję, że wstąpiłaś, pobyłaś i powiedziałaś dobre słowa. Moc serdecznego z uśmiechami do Ciebie, Ewa
Rosa:
bardzo się cieszę, Roso, że zagustowałaś...Cudeńkowe dzięki Tobie za obecność, za dany czas i za serdeczne słowo. Samo dobre oraz uśmiechy posyłam, Ewa
zyga66:
och, Zygo...Cudnie Ci dziękuję za odwiedzinki, za ofiarowaną chwile i za refleksję. Pozdrawiam serdecznie, dygnięcia i uśmiech dołączam, Ewa
Kazimiera Szczykutowicz:
przed czwarta nad ranem - tak zwana "godzina wilka"; między trzecią a piata nad ranem (około) medycyna notuje najwięcej zgonów i pogorszeń stanów chorobowych, policja notuje najwięcej prób zabójstw i samobójstw. To czas koszmarów sennych.Cale szczęście, ze była żołędziowa miseczka i światło...Dziękuję, Kazimiero, cudnie za to, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją. Pozdrawiam najcieplej, z uśmiechem, Ewa
bombonierka:
ooo, Gosiu, cieszę się ze Ci się ta moja tkanina spodobała... Dziękuję Tobie ślicznościowo za to, że zagościłaś, dałaś mi Swój czas i powiedziałaś mądre słowo. całą masę dobrego, z uśmiechem posyłam, Ewa
Ola Cichy:
och, Olu, jak dobrze, że miałaś pozytywne myśli, czytając... Pięknie Ci dziękuję, ze mnie odwiedziłaś, ofiarowałaś chwilkę słowu i uśmiechnęłaś się. Oduśmiecham w trójnasób, z mnóstwem serdecznego, Ewa |
dnia 11.10.2014 10:49
jako że z konstrukcji marsjańskiej się wywodzę, w wierszu wenusjańskim powiem szczerze, nie wszystko jasnym mi jest. Niemniej sam wiersz jako wiersz, owszem robi pozytywne wrażenie. pozdrawiam co nieco skonsternowany |
dnia 11.10.2014 17:01
"przez palce utkane ze światła"
doczytałem dotąd, to już mi wiele mówi o autorze,
pzdr
cyjanek |
dnia 11.10.2014 17:34
Bardzo czuły, wzrusza. Wydaje mi się zbyteczne witaj, bo sam jest przywitaniem. serdecznie. |
dnia 11.10.2014 18:45
Juliusz Karowadzi:
och, J.K. tak to z tymi snami - nie wszystko w nich jest jasne. Ale to tylko sny...Najpiękniej Ci dziękuję, żeś kuknął, kuknał i rzekł słowo. Pozdróweczki liczne oraz dyg i uśmiech posyłam Tobie, Ewa
Cyjanek:
i dobrze, że tylko dotąd. Bo po dalszej lekturze jeszcze by mi Szanowny Czytelnik zechciał o mnie, jako autorce, powiedzieć coś, co by mi się nawet w koszmarze nie przyśniło. A serio - bardzo proszę - o tekście, o tekście. . Odniesienia ad personam zostawmy sobie na inne okazje - gdyby się takie, nie daj Boże trafiły. I tego się trzymajmy...Dziękuje za obecność, lekturę i komentarz. Pozdrawiam z uśmiechem, Ewa
otulona:
czuły, ale - mam nadzieję - nie czułostkowy? Bo takiej opcji nie zamierzyłam. Co zaś do zbytecznego "witaj" - możesz mieć rację!...Najpiękniej Ci dziękuję za wizytę, za podarowaną chwilę i za konstruktywne, mądre słowo. Pozdrawiam ciepło, z uśmiechami, Ewa |
dnia 11.10.2014 19:02
Ale fajna ta miseczka :) Całość oczywiście też :) Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 11.10.2014 19:38
Ewo, chodziło mi tylko o sposób postrzegania poezji. Nie wiem czemu mi imputujesz tak dalece idące wnioski. |
dnia 11.10.2014 20:39
no_name:
fajna, ale to nie był mój pomysł, niestety. Ja tylko odtworzyłam. Ale bardzo się ciesze, że Ci się spodobało, bo i ja byłam tą "wizją" zauroczona...Najpiękniej Ci dziękuję, ze wpadłaś na chwilkę, pobyłaś moment i powiedziałaś coś ciepłego. Pozdrawiam Cię serdecznie, z uśmiechami, Ewa
Cyjanek:
niestety, ze zdania: "doczytałem dotąd, to już mi wiele mówi o autorze" nie wynika, że rzecz dotyczyła "poezji", lecz - osoby autora. Dopiero drugi wpis co-nieco zmienia. :) |
dnia 12.10.2014 19:45
Ewo, ciepło, ciepło poczułem.
Z przyjemnością czytam,
pozdrawiam, Witek |
dnia 13.10.2014 06:07
Ten wiersz czytam kolejny dzień. Nad ranem wciąga mnie najbardziej jak impresyjny obraz, pełen narodzin, aż chce się wejść w kolejny dzień.
Pozdrawiam,lir |
dnia 13.10.2014 14:59
kropek:
to się cieszę, że ciepło, Witku...Najpiękniej Ci dziękuję, że zaglądnąłeś, pobyłeś chwilę i powiedziałeś coś ciepłego. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
lir:
ooo, Lirze! Nie przypuszczałam, że Ktoś będzie czytał to moje słowo przez kilka dni! I bardzo się cieszę, że na Ciebie tak dobrze "działa" ten obraz!...Cudnie Ci dziękuję za wizytę, za ofiarowany czas i za słowa jak balsam. Samo dobre posyłam do Ciebie, oraz dygnięcia z uśmiechami, Ewa |
dnia 13.10.2014 15:01
Witam:), biłbym brawo, ale o tak wczesnej porze nie wypada, więc jeno kłaniam się i serdeczności ślę. |
dnia 13.10.2014 15:19
Bogdan Piątek:
można Bogdanie, o tak wczesnej porze bić to brawo cichutko, tak "do ucha"...Cudeńkowo Ci dzięki, żeś wpadł, pobył chwilkę i ukłon złożył, na co ja Tobie - dyg, dyg, uśmiech, uśmiech oraz moc serdecznego, Ewa |
dnia 14.10.2014 13:30
-:))))
ewo
to jest jeden z tych wierszy kiedy mogę otwarcie powiedzieć że nie rozumiem kobiet a nie rozumiem bo jestem chłop tylko dlaczego kobiety uważają że rozumieją mężczyzn bo zawsze wiedzą co jest dla nich najlepsze
dziwny wiersz impresja jakaś tytuł enigmatyczny ( o tej porze często wstawałem do pracy ) zamazany jakby nie patrzeć obraz przez który nie potrafię dostrzec niczego co by kojarzyło się z tym co znam
atmosfera też niejednoznaczna
żeby nie wpisy kobiet dałbym rady rozwikłać tego tekstu
wniosek
na pewno nie jestem kobietą
zdecydowanie -:))
pozdrawiam |
dnia 14.10.2014 15:51
aleksanderulissestor:
ano, Aleks - nie dziwi, że nie rozumiesz kobiet, jako i ja nie rozumiem mężczyzn. Z innych planet my ponoć, więc i na innych falach nadajemy. Normala, że tak rzeknę.
Tytuł - cóż, mieści się w przedziale "godzin wilka", kiedy to koszmary i tal dalej. Obraz - zamazany, jak na sen przystało, a że nie dostrzegasz niczego, co znasz, nie dziwota, bo chłop tego nigdy nie doświadczy. Więc wszystko w porządku, Aleks, podszedłeś do zagadnienia jak się należy...Dziękuję Ci najpiękniej, ze wstąpiłeś, spojrzałeś i podzieliłeś si ze mną Swoją refleksją po lekturze - szczerą, więc cenną jak diabli. Pozdróweczki posyłam Tobie oraz dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa |
|
|