wczoraj zakrzywił przestrzeń
powiedział żonie odchodzę
ale po chwili przestraszył się samotności
i dalej w tym samym domu
siada na tej samej desce
cisza jaka między
nie jest już tą ciszą
która wywoływała burze
och gdyby wróciły pioruny
a tu równina
dziedziniec aż po horyzont
nawet gdyby zawiązał sobie
przestrzeń na szyi nie cofnie czasu
a przebaczenie nie wybieli pamięci
rana krwawi
po założeni szwów
dzieci wyjechały
dom straszy obecnością
rację będzie miał ten kto umrze pierwszy
Dodane przez Jędrzej Kuzyn
dnia 22.09.2014 11:16 ˇ
11 Komentarzy ·
559 Czytań ·
|