|
dnia 06.07.2007 12:35
nie |
dnia 06.07.2007 12:51
Ech. Nie, nawet napewno nie tym, razem. Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2007 13:00
Do"Naar" i do" Fenrir" słów kilka z serdecznym zapytaniem:A czemuż to "nie",a na dodatek "nie tym razem" ?Och,jak mnie to interesuje!Bardzo proszę o więcej! |
dnia 06.07.2007 13:28
Czekam!Piszecie bardzo zdecydowane komentarze,więc proszę o komentarz konkretny.Fajnie byłoby się przekonać,że wiecie(tzn.Naar i Fenrir),o czym piszecie w swoich komentarzach.Zapraszam! |
dnia 06.07.2007 18:44
nie zachwyca mnie tu nic , czytając nie czuję że to wiersz, a układ spółgłosek w pierwszym wersie, przypomina mi trochę ćwiczenie logopedyczne ;) zaś zakończenie z kocimi łapkami dosyć zaskakujące i po prostu nie rozumiem dlaczego akurat takie
pozdrawiam :) |
dnia 06.07.2007 18:44
Mnie te cztery wersy zaciekawiły. Przyspieszenie, które zbliża się cicho niepostrzeżenie powodując milknięcie kolejnych kasandr intryguje. Moim zdaniem jest dość treściwie w tym krótkim tekście. Wolałbym jednak aby udało go się pociągnąć dłużej. Mógłby wyjść bardzo ciekawy pełnokrwisty wiersz. Tu odnoszę wrażenie jedynie zasygnalizowania problemu. Choć zasygnalizowania interesującego, dającego interpretować się politycznie, militarnie czy ekologicznie. Zapewne można też jeszcze inaczej. Moja dość ograniczona wyobraźnia, podpowiedziała mi tylko takie. :P
Pozdrawiam. |
dnia 07.07.2007 17:22
Minęło trochę czasu i nic od wielce autorytatywnych "poetów"i komentatorów na nie,czyli Fenrira i Naara.Denerwujące były dla mnie wasze nic-niemówiące acz negatywne komentarze.Moje zdumienie budził fakt,że "zjeżdżaliście" kawałki mające w sobie coś-może metaforę,może pomysł itd.Ale Towarzystwo od św.Parnasu ramię przy ramieniu(Fenrir i Naar) robiło a siebie wielkich poetów,więc podkusiło mnie,by dać wam ostatnią szansę.Otóż mój ostatni wiersz "Przyspieszenie" był takim sprawdzianem waszego znawstwa.Ale jak zwykle wasza ocena NIE.Więc kochani,UWAGA!!!TO BYŁ WIERSZ CZESŁAWA MILOSZA!!!Drodzy znawcy-więcej pokory,mniej alkoholu,może z was coś będzie...Ale,na litość boską,nie bierzcie się za ocenianie,chyba,że sobie robicie terapię AA.Wbrew pozorom pozdrawiam i życzę sukcesów! |
dnia 07.07.2007 17:31
Do Nitjera!Masz instynkt i pokorę.Tak trzymać,no i przepraszam za podstęp,ale trzeba było dać szansę Fenrirowi i Naarowi,by wykazali że wyczują prawdziwą poezję.No cóż,skoro Czesław Miłosz to dla nich nie poezja...Bardzo serdecznie pozdrawiam! |
dnia 08.07.2007 14:06
Po pierwsze, nie jestem poetą z Parnasu (to tak dla wyjaśnienia),
a po drugie, zwyczajnie nie znam i nie lubię Miłosza-poety. Owszem, jego prozę jaknajbardziej.
Teraz jeszcze jedna sprawa, otóż otwarcie wiersza nawet i ciekawe, ale dalej - jakaś dla mnie mielizna i "miałkość", która dla mnie (msz.) nie jest oznaką dobrej poezji .
Podpisywanie się jednak pod wierszem, kto by to nie był, nawet noblisty, dla mnie jest tanim chwytem i budzi we mnie szczególny niesmak!
Do tego jeszcze, o pokorze i alkoholu - Pan wybaczy!
Proszę mi nie sugerować, że popadam w jakiś alkoholizm, bo pijam nie nadużywając trunków!!!
To bardzo oburzające i w złym tonie!
Do mnie poezja Miłosza nie przemawia, a musi, Pana zdaniem? Nie ma już innych ciekawych poetów? I czy, drogi Panie mam się sugerować zdaniem innych, a nie własnym smakiem i wrażliwością? - to tak jak np. z różnymi firmami ubraniowymi (dość
kolokwialnie, ale obrazowo za to!), są różne kolekcje mody, ale nie wszystkie mi się podobają!
Pan może się zadziwi, ale nie lubię dykcji Czesława Miłosza, nigdy nie lubiłem i nie polubię. Czy to ma świadczyć o braku pokory? Może o pisaniu przeze mnie zlej poezji?
Pan chyba raczy sobie gówniarsko żartować. Nie lubię takich, co to
"dają psztyczki w nos" , zwłaszcza posługując się osobami trzecimi w dyskusji.
Tak na zakończenie, temat nie nowy, zazdrość, zawiść, niemoc w chęci bycia i zafunkcjonowania jako poeta, i ja to jako terapeuta,
(bo jestem nim z zawodu, zajmuję się głownie depresjami),
zatem jako w tym względzie osoba fachowa, rozumiem. Nie pojmuję tylko, jaki był zamysł Pana mało zabawnej, powiem krótko dość szczeniackiej prowokacji? Hę? Co chciał Pan przez to przekazać innym i przy okazji mnie? Czy przez to stanie się Pan "wielkim poetą" ? Wskoczy na "parnas". Proszę ochłonąć i trochę podumać... Nie Pan będzie mnie oceniał i dawał "plusy" za pokorę, a nawet , obawiam się , nie interesuje mnie już Pana opinia o mojej poezji. Jak narazie , to Panu brak pokory! I zdaje się bardzo się Pan ośmieszył!
Oczywiście , moim skromnym zdaniem. Pozdrawiam, choć bez sympatii. |
dnia 10.07.2007 18:43
Fenrir jest chyba najgorszym terapeutą z jakim pacjent może mieć doczynienia, też jestem terapeutą ale od ciała i na ducha muszę byc wyczulony i co to niby miało udowadniać (ja nie lubię Miłosza, jestem terapeuta od depresji itp.) nie lubić można owszem ale to podważanie kapituły przyznającej nagrodę Nobla, a bardziej prestiżowej jaką znam i uznaję |
|
|