poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMPiątek, 22.11.2024
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
playlista- niezapomn...
Ksiądz Jan Twardowski
Bank wysokooprocento...
Co to jest poezja?
Proza poetycka
...PP
slam?
Poematy
"Na początku było sł...
Cytaty o literaturze
Ostatnio dodane Wiersze
Co
Ona jest w górach
O kindersztubie*
Przedustawność
Ostatni seans przed ...
W godzinach dla seni...
Chciejstwo
ujrzane okiem nieuzb...
Samotność
Opowieść o dwóch mia...
Wiersz - tytuł: Długie dobranoc
W tym aksamitnym teraz pokoju
zasnęły razem z tobą skrzaty i dźwięki
twoje gitarowe modlitwy słyszę w sobie
nuci ze mną światło tej żółtej lampy
którą wziąłem z domu rodziców

Kolorowe czapeczki baśniowych postaci
utworzyły barwny stosik na krześle
a ty poruszasz lekko palcami dłoni
jakbyś kogoś żegnała raz na zawsze
być może dzieciństwo

Nigdy nie powiem jak bardzo jestem twój
to moja najsłodsza forma kochania
może odnajdziesz ten trop
kiedyś daleko w moich wierszach
których nie wstydzę się przed tobą

Dobranoc guzikom twojej piżamy
Dodane przez Krzysztof R Marciniak dnia 04.08.2014 14:09 ˇ 14 Komentarzy · 592 Czytań · Drukuj
Komentarze
Ewa Włodek dnia 04.08.2014 16:45
ciepły wiersz pełen uczucia peela do peelki (ojca do córki?). To nawiązanie do obrazów i rekwizytów z dzieciństwa czyni go łagodnym, jak światło lampy...Poczytałam z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
Mithotyn dnia 04.08.2014 18:21
W tym aksamitnym teraz pokoju
zasnęły razem z tobą skrzaty i dźwięki
twoje gitarowe modlitwy słyszę w sobie
nuci ze mną światło tej żółtej lampy
którą wziąłem z domu rodziców

Kolorowe czapeczki baśniowych postaci
utworzyły barwny stosik na krześle
a ty poruszasz lekko palcami dłoni
jakbyś kogoś żegnała raz na zawsze
być może dzieciństwo

Nigdy nie powiem jak bardzo jestem twój
to moja najsłodsza forma kochania
może odnajdziesz ten trop
kiedyś daleko w moich wierszach
których nie wstydzę się przed tobą

Dobranoc guzikom twojej piżamy
Jędrzej Kuzyn dnia 04.08.2014 21:35
Takie karaluch do poduchy. Za słodki by dzielić się nim ze wszystkimi. Czytelnicy potrzebują krwi?
etszked dnia 05.08.2014 06:11
Po takim wierszu wracają wspomnienia młodości kiedy dzieci były małe a teraz kiedy wyfrunęły z gniazdka pozostała tylko cisza. Ale to jest właśnie przemijanie. Pięknie to ująłeś. Pozdrawiam serdecznie.
Krzysztof R Marciniak dnia 05.08.2014 08:34
Ewa Włodek, etszked - dziękuję :-) Właściwy odbiór wiersza, myślimy tu podobnie.

Mithotyn - jak zwykle...

Jędrzej Kuzyn - "Czytelnicy potrzebują krwi?"


Pozdrawiam wszystkich :-)
Marta M dnia 05.08.2014 10:07
ciepłe obrazy, podoba mi się to ciepło.
Mithotyn dnia 05.08.2014 13:20
Ardorian Hazy dnia 05.08.2014 10:34

Mithotyn - jak zwykle...


nie pochwaliłem gniota pokazując najwidoczniejsze mankamenta - z wielu

.........................zatem wedle życzenia

Sztych, jak nie przymierzając echo wyobraźni i nurtu empirycznego określenia myśli ubranej - z należną estymą - w słowo. Niezwykła, jak na tak nurtującą rzecz obrazująca narracja i semantyczna barwa bilateralnego przeniesienia myśli na grunt wizji/formy, z którą czas obchodzi się łaskawie eliminując znużenie w czytaniu... skierowana na dobry tor wielointerpretacja z ponadczasowym wyniesieniem słowa wezbranego w wersy, ugruntowuje tylko: smak, etykę, mansardę, oraz estetykę przekazu w niełatwej dzisiaj, a nawet nieprzychylnej dla poezji konsumpcyjnej rzeczywistości.
Krzysztof R Marciniak dnia 05.08.2014 17:55
Mithotyn, zejdź ze mnie. Jako żem (na szczęście) amator, nie wzrusza mnie Twoja etatowa złośliwość.
Piszę bo chcę. Nie podoba się? To precz. Nie zmuszam do komentowania gniotów.
Serdeczności.
Krzysztof R Marciniak dnia 05.08.2014 17:58
Marta M-dziękuję.
Krzysztof R Marciniak dnia 05.08.2014 18:00
Mithotyn-za resztę dziękuję. I - wyobraź sobie - doceniam.
potrzaskane zwierciadło dnia 06.08.2014 10:03
też mi się wydaję ze współczesna poezja potrzebuję krwi i ofiar
to wszystko już było kalka pozdrawiam
Krzysztof R Marciniak dnia 07.08.2014 14:39
potrzaskane zwierciadło - człowieku, wszystko już było! Każde słowo wypowiedziano niezliczoną ilość razy, każdy wiersz już gdzieś, kiedyś jakoś zaistniał. To nie powód, by milczeć i kombinować tylko nowomowę...która też kiedyś była :-)
Również pozdrawiam (pisząc poprawnie po polsku).
Ewka64 dnia 07.08.2014 21:19
Wiersz pełen miłości i spokoju.Ostatnia strofa rozczulająca.Podoba się.Pozdrawiam.Ewa.
Krzysztof R Marciniak dnia 08.08.2014 14:26
Ewka64 - dziękuję za chwilę uwagi
i właściwą interpretację :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
REFLEKSY XVII Ogólno...
XXXIX OKL im. Mieczy...
Wyniki XLIV OKP "O L...
Informacja o blokadz...
Użytkownicy
Gości Online: 33
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

71829721 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005