 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: Do ołtarza |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 31.07.2014 19:27
-:))))
ładnie delikatnie nieśmiało
są to trzy oddzielne części daj więc tytuł reminiscencje spod ołtarza
w pierwszej części przez ten mój zaawansowany wiek nie łapię metafory
garsteczki bieli jeśli chodzi tu o kwiaty no może być ale jak na to wpaść
dałbym
niewinność bieli
tonie w czerwieni
potem światełka witraży na początek
wg wzoru
światełka witraży
zbierają
pszeniczno- chabrowe spojrzenia
w ostatniej część
ktoś nie kiedyś
pozdrawiam -:))) |
dnia 31.07.2014 19:47
Witaj Wiesiu! Ślub córy to z pewnością ogromne przeżycie. :) Osobiście i bardzo intymnie to przedstawiłaś. Może zmiana tytułu jest dobrym pomysłem i lepiej odda ujmujące te "migawki". :) Pozdrawiam ciepełkowo. Ola.
Aleksandrze!
Z całym szacunkiem do Twoich uwag, ale "spod ołtarza:- toć spod ziemi, a w krypcie niedobrze i goście nie widzieliby pary- hi, hi. Przepraszam za żart. "Sprzed ołtarza" jak najbardziej. Sądzę jednak, że mgnieniu zależało na podkreślenie chwili zanim młodzi jeszcze przed ten ołtarz dotrą- taki moment dla mamy na obserwacje i udzielenie rad. Napięcie wtedy większe- dla rodzica. Pozdrawiam cię serdecznie. Ola. |
dnia 31.07.2014 20:14
A ja znam tę sytuację z jeszcze innej strony ołtarza:))
Odbieram ten zapis na nutę "raz na ludowo". Za bardzo jednak ucięty odbiór rodzica/ojca. Bez przytupu.
Pozdrawiam,lir |
dnia 31.07.2014 21:08
Też uśmiecham się do tego wiersza :) Bardzo czule :) Może nie słonecznikowo a niebiesko :) |
dnia 01.08.2014 03:43
naciągany tekst - było parcie na moment, żeby, "żeby" i w miałkość poszło...
- czyta się i natychmiast zapomina jak szpaltę z nekrologami, kiedy się nie znajdzie znajomych |
dnia 01.08.2014 06:25
To trzeba przeżyć. Znależć się jako rodzic właśnie w takiej sytuacji jak w wierszu jest napisane. Bardzo fajny tekst. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 01.08.2014 12:25
druga cząstka ma dla mnie szczególną, szczególną wymowę, bo ja ją odebrałam jak "adresowaną" co córki, która odeszła, zanim mogła pójść do ołtarza. Przepraszam, ze Cię tak odczytałam, ale...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 01.08.2014 14:41
Aleksander - wielkie dzięki za poświęcony czas, za cierpliwe pochylanie się nad moimi "wprawkami", każdą życzliwą uwagę bardzo sobie cenię. Tytuł roboczy więc skorzystam z Twoich i Oli sugesti. Co do "garsteczki bieli "też miałam wątpliwości czy uda się odczytać ale Tobie doskonale się to udało (białe kwiatki rzucane drobną rączką dziewczynki) W przypadku "spojrzeń"-w zamyśle mieli zbierać je Młodzi. Przesyłam bardzo ciepłe pozdrowienia:)
Olu jak miło, że zajrzałaś, wiersz nie dokońca dopracowany , pisany, jak to się mówi, pod wpływem chwili...a przeżycia to wyjątkowe. Serdeczne uściski posyłam, Wiesia:)
Lirze ta stylizacja ludowa jakoś się tak sama nasunęła, serdeczne dzięki za wizytę, pozdrawiam serdecznie:)
Nelu(jeśli mogę pozwolić sobie na taką bezpośredność) dziękuję za czuły uśmiech i taki sam posyłam Tobie:)
Mithotynie zatrzymałeś się jednak na krótką chwilkę...i za to dzięki, pozdrawiam:)
Etszkedzie - fajnie, że rozumiesz, znajdujesz czas i ciepłe słowo dla wiersza, pozdrawiam serdecznie:)
Ewuniu - wcale nie dziwi mnie, że tak odczytujesz- i takie spojrzenie jest mi bliskie, pozdrawiam najcieplej jak potrafię, Wiesia:) |
dnia 01.08.2014 17:20
-:))
olu
dokładnie miałem to na myśli ale nie mogłem sobie przypomnieć -:)))
pozdrawaim |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|