|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: DROGA POD GÓRĘ |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 14.07.2014 07:34
Poczytałam.
Dla mnie "pojęcie śmierci/ rozmywa się w słowach" i "nie wiemy komu zwilżyć/ zaschnięte słowo na wardze"- super.
Pozdrawiam, z refleksjami. Ola. :) |
dnia 14.07.2014 07:48
Moim zdaniem dobrze, że odszedłeś Jędrzeju od numerowania swoich wierszy. Podoba mi się ostatnia strofa, chociaż wątpię czy jakikolwiek dyktator ją przeczyta i weźmie sobie te słowa do serca, wszak oni serca nie mają.
Pozdrawiam. Zdzisław |
dnia 14.07.2014 07:48
Piękny wiersz, ...szczególnie"językiem strachu sprawiedliwych przybijają do krzyża" i "pojęcie śmierci rozmywa się w słowach", bardzo do przemyśleń, pozdrawiam:) |
dnia 14.07.2014 07:58
Wiersz napisany bardzo dobrze, ileż w nim refleksji i przemyśleń. Może trochę dołujący przy czytaniu ale też nakazuje skupienie się nad tym co dzieje się na ziemskim padole. Tyrani, nauczeni, wybrani, dyktatorzy to tylko ludzie, kimże są dla śmierci. Może źle to odczytałem ale błądzić to rzecz ludzka. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 14.07.2014 08:38
patetyczne "mentorstwo", które poszło w przegadanie - wiele słów, mało wartościowej treści, która nie byłaby przedłużeniem naw podzwonnych
kościół jest dyktatorem i "strażnikiem" krzyża, aby nie zapomnieć o cierpieniu, zadaje je innym, bez widowiskowej skruchy |
dnia 14.07.2014 11:45
dla mnie, Jędrzeju, szczególnie bogate w ciekawe frazy oraz w sensy są dwie cząstki: pierwsza i ostatnia. Ale całość poczytałam w zamyśleniu...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 15.07.2014 11:01
Ten tekst jest mentorski, zdaję sobie z tego sprawę, ale czasami i takie wybieram formy przekazu, kiedy chcę poruszyć jakieś nurtujące mnie zdarzenie. A napisałem go po tym jak z nory na pustyni wyciągnięto wielkiego tyrana, który już był tylko jak większość z nas małym przestraszonym życiem człowiekiem. Ten tekst ten nie jest pochwałą Kościoła. Może być pisany przez wierzącego, albo i przez ateistę. Odwołuje się jedynie do znaków, które jako archetypy są wspólne dla wszystkich. I chyba nikomu nie uda się od nich uciec chyba, żeby nigdy nie zasypiał. |
dnia 15.07.2014 13:14
Jędrzej Kuzyn dnia 15.07.2014 13:01
Ten tekst jest mentorski, zdaję sobie z tego sprawę, ale czasami i takie wybieram formy przekazu, kiedy chcę poruszyć jakieś nurtujące mnie zdarzenie. A napisałem go po tym jak z nory na pustyni wyciągnięto wielkiego tyrana, który już był tylko jak większość z nas małym przestraszonym życiem człowiekiem. Ten tekst ten nie jest pochwałą Kościoła. Może być pisany przez wierzącego, albo i przez ateistę. Odwołuje się jedynie do znaków, które jako archetypy są wspólne dla wszystkich. I chyba nikomu nie uda się od nich uciec chyba, żeby nigdy nie zasypiał.
tak - obrazek był żałosny(tak w przypadku Husajna czy Kaddafiego), ale żałosna była też ingerencja "świata zachodniego" w kulturę i mentalność krain, gdzie zamordyzm jest cechą pokoleniowo (genetycznie) uwarunkowaną :-) |
dnia 15.07.2014 21:02
Mithotyn- właśnie tak jest jak piszesz. |
dnia 19.07.2014 20:21
balansowanie między cynizmem i nadzieją czy może raczej naiwnością - od zarania obecne w usiłowaniach żeby jakoś przetrzeć obraz śmierci- tak przeciwstawne jak samo życie i jego antyteza. A tyrani jak zwykle zajadają strach popijając świeży ocet beaujolais. Zaschło mi w gardle |
dnia 21.07.2014 10:38
Wciąż zastanawiam się co chciałbym zobaczyć. Wiszącego na sznurze tyrana czy modlącego się i na szczęście nie muszę dokonywać wyboru |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 27
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|