Ostatnie ujęcie parnej nocy.
Jeszcze trzymam w ustach Twój oddech
Od czasu do czasu improwizując, przyciskając Twoje uda mocniej.
Ostatni spacer, ujęcie dłoni, ostatni klaps
gdy nocne powietrze wsysa bezbronny dzień
oparty o nasze bezwstydne cienie ust
wkręcone w palce włosy krępują ciszę
jeszcze przez tę chwilę kosmos
by móc
jeszcze raz pokazać Ci całą stratosferę nagich słów
okruchy twoich dłoni na moich ramionach
na klęczkach zbieram z ziemi
chronię je
przed zadeptaniem
Dodane przez miedzianin
dnia 11.07.2014 19:38 ˇ
2 Komentarzy ·
688 Czytań ·
|