Cieniowi Andrzeja Bursy
A ja ze świętych katolickich
najbardziej lubię świętego Tomasza
bo to nie był żaden przemysłowiec
ani inny menedżer
tylko osobnik
zawsze jakoś z boku
chyba przyłączył się do apostołów
bo bez towarzystwa
zawsze czuł ten wstyd
że powiedzą odstaje
Kiedy się okazało
że Pan Jezus zmartwychwstał
i wszyscy radzili w wieczerniku
jak założyć kościół
albo inną spółkę
on jeden szukał zajęcia
na własną rękę
i chciał Jezusa dotknąć
w obronnym geście
przed straszną wydajnością wspólnoty
Nie planował jak Paweł
z kim się spotkać
do kogo napisać:
wziął Ewangelię i sam poszedł
aż na południe Indii
do ludzi mówiących
bardzo niezrozumiałym językiem
z najniższej kasty
jak ktoś kto musi iść dalej niż ktokolwiek
żeby ruszyć z miejsca
Dodane przez Piotr Plichta
dnia 07.07.2014 07:34 ˇ
7 Komentarzy ·
623 Czytań ·
|