mgła woda zimna zimny poranek
drzewa i ślady prowadzą nas biegle
by zniknąć by zajrzeć tej pustce w oczy
na chwilę w niebie za chwilę w piekle
by znów dotknąć pocałować pieścić
widzieć ciężki oddech co wiruje po kształtach
tu jestem kimś kto ja kochanek być może
i ty jesteś z bliska wydajesz się być tą właśnie
choć udajemy tylko swoje istnienie
w wyidealizowanym sensie już czas
pora by w zachłannym nowym cieple
to ważne by po wszystkim
odnaleźć się
wzajemnie.
Dodane przez aldebaran
dnia 06.07.2014 04:37 ˇ
5 Komentarzy ·
596 Czytań ·
|