|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Fra Morte |
|
|
Przyjdź, przyjdź w godzinie wilka. Jestem tu i czekam,
wieczna kochanka, strojna w purpurę i perłę,
w przyspieszonym oddechu odczytaj zachętę,
prośbę, żebyś się zbliżył; idziesz z tak daleka.
Miej skronie lśniące srebrem, spod powiek - błysk stali,
i profil jak na dawnej, onyksowej gemmie,
rozgrzej stygnące usta, obejmij namiętnie,
tylko w twoich ramionach chcę się stąd oddalić.
Dodane przez Ewa Włodek
dnia 27.06.2014 08:39 ˇ
20 Komentarzy ·
880 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 27.06.2014 11:34
Wzruszające, jak zwykle świetnie oddany nastrój i to pragnienie ostatniej pieszczoty, najbardziej podoba mi się fraza"tylko w twoich ramionach chcę się stąd oddalić", pozdrawiam. |
dnia 27.06.2014 11:36
z kostuchą nie ma żartów Ewo...pozdrowiam Zygaa |
dnia 27.06.2014 11:58
-:)))))
śmierć skrada się cicho i zaciska pętlę
tam skąd przychodzi odejdę bezpowrotnie
odejdę na kraj świata porzucę go chętnie
niech w końcu moja dusza absolutu dotknie
nie drocz się więc ze mną i weź mnie za rękę
inaczej w tych zaświatach niechybnie się potknę
ja już tak mam ewo -:)))
spory ładunek emocjonalny a samo spojrzenie na temat niekonwencjonalne przyjazne wyrozumiałe pogodne wręcz
forma najwyższej próby
pozdrawiam -:)))) |
dnia 27.06.2014 15:18
Tęsknota za miłością odziera śmierć z lęku...tak zrozumiałam...Ile tu minerałów, częsty u Ciebie, Ewo, motyw. To ciekawe zestawienie: emocji i kamieni, stali...Pozdrawiam serdecznie, Monika. |
dnia 27.06.2014 17:42
silva
ano, różnorako próbuję sobie wyobrazić toi, czego i tak nie uniknę...Najpiękniej Ci dziękuję za odwiedziny, za ofiarowany czas i za dobre słowa. Cala masę serdecznego z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
zyga66
toteż ja nie żartuję...Dziękuję Ci ślicznie, że wstąpiłeś, spojrzałeś i powiedziałeś słówko w przedmiocie. Pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechem, Ewa
aleksanderulissestor
ooo, Aleks, podoba mi się Twój komentarz wierszem...Cudeńkowe dzięki za to, że jesteś, że poczytałeś i napisałeś mi takie fajne słowo. Mnóstwo serdecznego posyłam Tobie i dyg, dyg, uśmiech, uśmiech, Ewa
helutta
cóż, Moniko, niełatwo oswoić śmierć, ale próbuję, próbuję. Co do minerałów - ano, trwalsze są, niż wszystkie emocje, a także - niż nasze życie. Ale tutaj - nie tylko minerały, także - barwy: perłowa biel, oksydowana srebrzystość, chłodna szarość stali, czy szarawa biel i głęboka czerń onyksu. Wszystko - chłodne i spokojne, jakby dla zrównoważenia purpury, której symbolika tez jest wieloznaczna...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że wstąpiłaś, pobyłaś chwile i podzieliłaś się ze mną Swoją kapitalna refleksją o minerałach. Bez liku dobrego z uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa |
dnia 27.06.2014 20:43
romantyzm trwa, nie odpuszcza
XiX wiek, jako żywo
można lubić albo nie |
dnia 27.06.2014 20:44
Srebro skroni, stal w oczach, namiętne objęcie, przyspieszone oddechy, , piękny profil, wieczny kochanek? I jeszcze perły i czarwona suknia...Hmm...Spotkanie z bardzo przysojnym wampirem ujrzałam w "godzinie wilka". Mroczne i namiętne - takie właśnie jest dla mnie.
Piękne. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.06.2014 21:06
Lubię te "klimaty"- kolorów, przepychu kobiecych rekwizytów...
Motyw wieczne kochanki... o tak. Nawet ze śmiercią flirt. No i nareszcie nie ma ona postaci żeńskiej !!
Z takim Morte można odejść w... namiętnym uścisku.
Pozdrawiam Cię jak zwykle bardzo ciepło. Ola. |
dnia 28.06.2014 07:08
oko
nie Romantyzm, którego nie lubię, raczej - Modernizm, który - na odmianę - lubię i chętnie bawię się w tego typu stylizacje. A co do lubienia, albo i nie lubienia takich stylizacji - jak wszystko, mają swoich zwolenników, przeciwników i obojętnych. I to jest jak najbardziej naturalne i zrozumiałe, bo nigdy nie jest tak, żeby wszyscy lubili wszystko i to samo...Bardzo dziękuję za odwiedziny, za lekturę i za zdanie w przedmiocie, zawsze cenne i potrzebne. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa
ewana
no, skoro zobaczyłaś wampira - niech będzie, czemu nie, choć u mnie miał to być Anioł Śmierci, czy inszy Brat Śmierć, jak owa Sorella Morte. Tak czy siak - śmierć. I jej obraz - mroczny i namiętny. Ale dobrze, że spojrzałaś po Swojemu, jako że odbiór Czytelników zawsze ubogaca tekst. Zawsze...Najpiękniej Ci dziękuję, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilę i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją. Pozdrowieńka ciepłe posyłam, i uśmiechy, Ewa
Ola Cichy
cóż, Olu, trzeba czasu, żeby oswoić śmierć, szczególnie - własna, która jest nieuchronna, ale i tak poważnie się obawiam, że mi się nie uda, niestety. Co zaś do jej płci czy postaci - cóż, w wielu kulturach (choćby Tanatos, żeby daleko nie szukać) ma ona postać mężczyzny. Dla mnie - bardziej do przyjęcia, niż szkielet czy truchło z kosą...Dziękuję Ci ślicznościowo za obecność, za czas dany mojemu Bratu Śmierci i za serdeczne słowa. Moc dobrego posyłam Tobie, z uśmiechem, Ewa |
dnia 28.06.2014 08:53
Pięknie oswajasz, Ewo. Pozdrawiam. |
dnia 28.06.2014 09:06
Nikt jej nie widział słyszał o niej
w kulturze naszej jest straszydłem
a może lico ma przepiękne
a życie bywa tez przebrzydłe
Popatrz Ewa ilu uśmiechniętych facetów tutaj zagląda by Cię porwać i sprowadzić na manowce :) :) Ładnie i poetycko oddałaś jej "czar" :). Ale nie warto się śpieszyć w jej objęcia :) :) Pozdrawiam z uśmiechem Jacek :) |
dnia 28.06.2014 13:33
Piszę na pochwałę Twojego wiersza, Ewo, ale nie mogę się oprzeć by przy okazji nie pochwalić celnego komentarza jackaseniora
Mnie pomogłaś oswoić - pięknie patrzysz, pięknie widzisz, i pokazujesz, ile zależy od naszego widzenia rzeczywistości.
Poza tym - a może przede wszystkim - wzruszasz i uwodzisz. No i mamy tu ulubiony modernistyczny "taniec miłości i śmierci":)
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam najserdeczniej:)
Margita |
dnia 28.06.2014 18:08
romanwosinski
staram się, Romanie, ale boję się, że mi się nie uda oswoić... Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci za obecność, za daną chwile i za serdeczne słowo. Pozdrowieńka ciepłe z dygnięciem i uśmiechem posyłam, Ewa
jaceksenior
ooo, Jacku, to dobrze, że jeszcze są uśmiechnięci Faceci, którzy porywają na manowce! Szczególnie pewien Jacek, który i porwie, i wierszyk w charakterze komentarza zostawi...Cudeńkowe dzięki za to, żeś kuknął, luknał i rzekł takie fajne słowo. Pozdróweczki liczne posyłam Tobie oraz dyg, dyg, uśmiech uśmiech, Ewa
Margita
ano, właśnie, Margit, słusznie zauważyłaś - "taniec miłości i śmierci": jedno splata się z drugim. Nieuniknione... Bardzo mnie ucieszył Twój komentarz, Twoje spojrzenie na wiersz i jego przesłanie. Ślicznie Ci dziękuję za to, że wstąpiłaś, pobyłaś chwilę i powiedziałaś te wszystkie dobre słowa. Moc dobrego posyłam do Ciebie, z uśmiechami, Ewa |
dnia 29.06.2014 08:50
Jak przeczytałem Twój wiersz, to pierwsze, co przyszło mi do głowy - to pewne zdjęcie autorstwa Elizavety Porodiny, które kiedyś widziałem. Czuć klimat z daleka, super :) |
dnia 29.06.2014 10:14
Wiersz jak kwiat jednej nocy: zabójcza orchidea w uścisku Tanatosa :) |
dnia 29.06.2014 16:48
LWG
ooo, zaintrygowałeś mnie tym zdjęciem! Jeśli masz link do niego - poproszę bardzo-bardzo, żebym mogła zobaczyć, z czym kojarzy się moje słowo...Najpiękniej Ci dziękuję za to, że zaglądnąłeś, spojrzałeś i powiedziałeś coś tak ciekawego. pozdrawiam najserdeczniej, z uśmiechami, Ewa
abirecka
może nie tyle zabójcza, ile coraz bliższa chwili...Bardzo się, Nelu, cieszę, że jesteś, że poczytałaś i podzieliłaś się Swoim spojrzeniem na wiersz. Cudnie Ci za to dziękuję, ciepła serdeczność i uśmiech posyłam Tobie, Ewa |
dnia 29.06.2014 18:11
borsalino unoszę. pozdrawiam przed godziną wilka |
dnia 29.06.2014 19:10
;-) |
dnia 29.06.2014 21:04
Ewo, ja tego zdjęcia szukałem właśnie dzisiaj (,bo taki miałem zamiar tzn. pod komentarzem wkleić link), ale niestety trudno je teraz zlokalizować, dlatego napisałem, że "kiedyś widziałem".
ps. w wolnych chwilach jeszcze poszukam, jednak nic nie mogę obiecać :) jeśli znajdę, to podeślę Ci na PW. Pozdrawiam :) |
dnia 30.06.2014 13:55
Juliusz Karowadzi
no, to na uniesione borsalino - ja dyg i dyg...Ślicznie Ci dziękuję, J.K., za owoż borsalino i za jego uniesienie. Moc dobrego z dygnięciami i uśmiechami posyłam do Ciebie, Ewa
Jacom Jacam
Bardzo się ucieszyłam, J.J., z Ciebie u siebie, dziękuję Ci cudeńkowo za odwiedzinki i za ofiarowaną chwilę. Pozdrowienia liczne z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
LWG
dziękuje Ci najpiękniej za to, że w wolnych chwilach...Serdeczność z uśmiechem posyłam do Ciebie, Ewa |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 41
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|