dnia 23.05.2014 03:34
Skoro "na sianie", to koniczyna już była martwa, więc nie mogła mdleć ani różowieć. Najwyżej mogła wydzielać bardziej intensywny zapach. Gdyby była mowa o dwóch ciałach odmiennej płci, to możnaby użyć takich metafor. Ale jedno ciało? - na pewno nie zachwyci ani nie zawstydzi koniczyny. Poza rymem (któremu brak sensu), ja nie zauważam w tym wierszu nic. Ale to tylko moje, nie-krytyka zdanie. Pozdrawiam. k. |
dnia 23.05.2014 07:47
może to posłużyć maksymalnie na jedną strofę na cały wiersz to wybitnie za mało ale co tam pisz |
dnia 23.05.2014 08:15
bez sensu. |
dnia 23.05.2014 08:56
Eh..no i reputację (czy w ogóle była?) diabli wzięli.... :):):):)
W głupawkowym nastroju... może nawet za bardzo,
Z przypadkowej inspiracji wyznaniami (?!) pani S. o pierwszym swoim sianie.... ) oraz dyskusją na temat poezji...
Pozdrawiam serdecznie i szczerze. Z atencją, bo cenię sobie przyjaciół ( mam nadzieję) na tym portalu. Bez intencji żartu czy obrazy. :)
No i bez opisu "cyklu wegetacji koniczyny"- jak stwierdził zaprzyjaźniony osobnik.
Miłego słonecznego dzionka. Z przymrużeniem oka OLiC. |
dnia 23.05.2014 09:05
Nie mogłam się powstrzymać. Głupawka osiąga szczyty. Mam nadzieję, że szacowne grono nie potraktuje jej jako zamachu na powagę portalu i zamieszczonych na nim tekstów.
Ale... dlaczego tej samej płci? Eurowizja przecież wskazała nam kierunek... hłe, hłe.
Przepraszam, ale po trudnym okresie zaświeciło dla mnie znowu "cóś gwiezdnego". Może będzie lepiej. Pozdrowionka.O. |
dnia 23.05.2014 09:23
P.S. No i zeżarło mi "nie":- chodziło mi oczywiście- "dlaczego nie tej samej płci?".
Bez aluzji w tonie żartobliwym. O. |
dnia 23.05.2014 11:56
nie ocenię wiersza ale przywołał temat mlecza, ostatnio zwróciła mi uwagę sąsiadka -działkowiec i powiedziała cyt. "proszę skosić ten mlecz bo mi się rozsiewa", pomyślałam kobieta robi muzeum z działki...i napisałam wiersz o mleczu ale jak na ten portal za słaby...więc nie opublikuję, pozdrawiam autorkę |
dnia 23.05.2014 12:35
a ja się uśmiałam, Olu, czytając, bo sobie wyobraziłam tę koniczynę w "splotach" tegoż mlecza (tak, z końcówką osobową, bo wszak - personifikacji mleczu dokonałaś). No i mi się przy lekturze przypomniał nieśmiertelny prześmiewca - Sztaudynger, i jego:
Rzekła lilia do motyla:
nikt nie widzi, niech pan zapyla:
Myślę, że mogłaby i Tobie przygodzić się fraszka, jak panu Janowi...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 23.05.2014 18:54
Ten luz mi się podoba. Krótko, zgrabnie i dowcipnie.
Pozdrawiam. |
dnia 23.05.2014 19:04
bo są dwie koniczyny, biała i czerwona. na tym sianie (w tym sianie) jakby trójkąt, dwie na jednego. urokliwa miniaturka. pozdrawiam |
dnia 23.05.2014 20:33
Kazimiera Szczykutowicz
Kamil Krzysztof Bolewski:
Dziękuję, że zajrzeliście i zostawiliście ślad.
potrzaskane zwierciadło:
Miło, że poczytałeś, Dzięki- mam nadzieję, że domyślisz się za co. ;):)
isia:
Dzięki za poczytanie i pozdrowienia ;)
Ewa Włodek :
Ewo- Dzięki za cudowne podejście do ludzi, komentarz, takt i uśmiech.
No i oczywiście za fraszkę z odwołaniem. :);):)
Jacek Madynia; Jakże się cieszę, że doceniłeś luz:):) I za resztę miłych słów. Dzięki.
Juliusz Karowadzi; Fakt, koniczyna może być biała i czerwona... ale zaskakującym nawet dla autorki... podążasz tropem... :);) Interesujący ten Twój tok myślenia. Oczko. Ola.
Wszystkim dziękuję za zajrzenie na tę stronkę. Pozdrawiam z uśmiechem. |
dnia 24.05.2014 10:19
Wiesz co? Kiedyś ten portal był znany z wierszy... Prawdziwych wierszy, które mówiły o czymś, o kimś, jakoś tak... Poetycko :)
Teraz, dzięki kilku "reformatołom" zamienił się w zbiornik grafomanii i gimbase-poetry.
Miło, że mimo to zamieściłaś tę perełkę. |
dnia 24.05.2014 17:53
Leśmianowsko oraz łąkowo ;) Śliczna, bowielce stymulująca wyobraźnię, miniaturka. I ta mdlejąca koniczyna w ... :P |
dnia 25.05.2014 09:25
oleszyc;
Dzięki, że zajrzałeś. Za ostatnie zdanie z Twojej wypowiedzi, co zrozumiałe dla autorki, szczególnie. :):)
abirecka; Jakże mi miło za te Leśmianowskie skojarzenia. Nie ukrywam, że gdzieś tam też się przewijały. Cieszę się z Twojej oficjalnej wizytki. I za niedopowiedzenie w ostatnim zdaniu. :):) |
dnia 25.05.2014 09:28
olszyc;
Przepraszam bardzo za literówkę w nicku. Poszło przed sprawdzeniem. Ta mała klawiatura mnie dobije kiedyś.
Zawszeć jednak to okazja do ponownych pozdrowień. ;) |
dnia 25.05.2014 10:30
Tytuł " na łące" i będzie ok.Pozdrawiam. |
dnia 25.05.2014 10:55
owocnie pracujesz ;) |
dnia 27.05.2014 06:53
etszked :
Dzięki za poczytanie i sugestię.;) Pozdrowionka.
LWG:
Witaj długo "nie widziany". Miło, że zajrzałeś. Mam nadzieję, że zagościsz na dłużej. ;) Pozdrawiam. Ola. |
dnia 28.05.2014 12:54
to jest piękny erotyk :p...A co z mleczem? Czy on też się różowił? |
dnia 29.05.2014 12:05
zyga66
Dzięki za bardzo pochlebne słowa. ;)
Cóż....ach ten mlecz. Frywolnie... |