Uśmiech rzucony oczom
   mieniący koliber
   wirujący na czułej strunie
   zaskoczenia w moich miodowych
   cętkach satelitach źrenic
   gdzie nie spala się
   ale rośnie w zachwyceniu.
   Słodkie słowo wszeptane
   lekki barwny motyl
   wodna ważka błyszcząca
   tylko jedną chwilę
   połknięta przez haust wody
   wzburzonej kamieniem
   nieumyślnym pociskiem
   także z twojej ręki
Dodane przez Megan
dnia 19.05.2014 10:55 ˇ
13 Komentarzy ·
680 Czytań ·
|