nie powinnaś bać się śmierci - wiesz - ona jedna
czuwa druga po matce trzecia po psie
chwytasz cudzy głos a to nitka wypuszczona w powietrze
znak i nic więcej oprócz znaku
ludzie się kłębią - zbyt rozsądni by własny wątek
zgubić w szemranych nocnie interesach
nie powinnaś bać się śmierci - wiesz - ona jedna
zna twoje wiersze na pamięć - w końcu usłyszysz
jak brzmią w ustach uczestników kolacji w jakiejś chałupie
dostosowanej do celów duchowych ogrzewanej kominkowo
przez cały rok bo sezon na umarłych wciąż trwa
w poezji stowarzyszonej ciaśniej niż węzeł żeglarski
nie powinnaś bać się śmierci - wiesz - ona jedna
niewiele sobie robi z wyższych uczuć powlekających gęby
żałobników i wybuchnie śmiechem przy każdym kłamstwie
na temat twojej obecności w ich życiu dziennym albo sennym
będziecie patrzeć jak zmartwychwstajesz jak swędzisz pod palcami
i z tego widoku zamienione w chichot pękniecie w lustrze lub stłuczecie dzbanek
Dodane przez sykomora
dnia 17.05.2014 19:48 ˇ
8 Komentarzy ·
870 Czytań ·
|