dnia 02.07.2007 15:38
To taka dziwna maniera z tym środkowaniem wersów, w niczym to nie pomaga wierszowi. |
dnia 02.07.2007 16:18
spoko zet. to pierwsze badanie możliwości technicznych tego Forum . też mi się nie podoba, ale nie wiem jak poprawić . więcej nie będe - promissss! ;) |
dnia 02.07.2007 16:55
no proszę tam zablokowali, to tutaj teraz Anathema przyszedł porozrabiać? ;p
a poważnie, tekst do uratowania, ale tymczasem przeprzymiotnikowany, czytacz ma wrażenie przeładowania tekstu. męczące to jest.
poza tym imiesłowy (zdaje się) siedząc popijając, mając, potykając
niestety, nie w guscie naar w takiej postaci jak jest
(a nie wspomnę już o tym, że wyśrodkowanie również działa odpychająco)
;p |
dnia 02.07.2007 17:30
miło Cię widzieć naar . jesteś jedna z moich ulubionych piewczyń słowa ;) . w duszy górala nie ma chęci rozrabiania, to przekłamanie powoduje Twe wrażenie odnoszące się do mej skromnej osoby . tamto to historia ,bez powrotu zakończona . a wracając do tekstu - piszesz do uratowania . co w takim razie proponujesz zrobić ? pytam , bo rzeczywiście interesuje mnie Twoja opinia i sugestia . pozdrawiam . |
dnia 02.07.2007 18:49
jeśli naar ma być szczery, to autor sam powinien podłubać przy tekście, tym bardziej, że autor ma wszelkie potrzebne ku temu predyspozycje. wie, co chce powiedzieć, dość sprawnie operuje językiem, bez wilekich nieporadności, mam na myśli.
naar czasem faktycznie pokazuje, co z tekstu jest warte uwagi, co zbędne, bo nic nie wnosi, ale akurat u Anathemy nie musi, Anathema jest bystry i potrafi sam sobie poradzić z tekstem.
tak więc męcz się autorze ;p
naar poobserwuje od czasu do czasu
pzdr |
dnia 02.07.2007 18:50
wielkich*, oczywiście
;p |
dnia 02.07.2007 18:52
fajne. gustowne. rozczytywalne.
ale wyczuwam, stać na więcej.
bez odbioru. |
dnia 02.07.2007 19:19
amiś jak naar, bo zamysł ciekawy, a wersyfikacja nie:) |
dnia 02.07.2007 20:56
no to Anathema dziękuje za zaufanie i obiecuje obserwować komentatorów . :) dzięki za odwiedziny . |
dnia 02.07.2007 22:05
Sporo mi się tu podoba - w pierwszej i trzeciej strofie. Tytuł i puenta też w moim guście. Tekst na tak.
Pozdrawiam. |
dnia 03.07.2007 04:40
dzięki nitjer za wizytę . |
dnia 03.07.2007 07:55
podoba się ,bardzo...:)pozdr. |
dnia 03.07.2007 18:38
tytuł świetny, wiersz przegadany choć to prawie reportażowy zapis, a to spodobało mi się szczególnie : lwie grzywy kloszardów
pozdrawiam znajomą twarz :) |
dnia 03.07.2007 20:06
no no no |
dnia 03.07.2007 20:06
:) |
dnia 05.07.2007 11:04
wersyfikacja juz uzgodniona, ok.
Ciekawie się czyta, choć nie szarpie. Są momenty świetne, np. o tym wieczorze, grzywach, puenta dobra. Trzecia strofa do remontu, coś tam się sypie, wers o oryginalności pominęłabym zupełnie.
W sumie wiersz, jeno do dopracowania odrobinę:)
pozdrawiam:) |
dnia 07.07.2007 13:48
tylko to:
w wielojęzycznych pointach i ściśniętych kamieniczkach
nadchodzi wieczór bardziej niż dotychczas |