znowu zmrożone ciało
w półmroku tonie,
usta piją słowa łapczywie,
oczy chłoną obrazy nieprawdziwe
dreszcze do obłędu popychają,
jak wrócisz to opowiem wszystko po kolei
może nawet zobaczysz
jak daleko,
za daleko pognały strumienie świadomości
jesteś taki bliski wszystkim
moim szaleństwom,
sam szalony
jesteś dla mnie z nich stworzony,
przez nie ocalony od
gór nie do przebycia tego świata,
od głupoty,
od tego co nie ma znaczenia,
od życia bez sumienia
kocham twoje szaleństwo
Dodane przez on-the-hill
dnia 06.05.2014 12:57 ˇ
7 Komentarzy ·
496 Czytań ·
|