dnia 05.05.2014 12:12
Ciekawe to kopnięcię w - uczciwszy uszy - w dupę! Już to widzę ;) Wyobraźni gałami ;) :P
Fajowy wiersz, uśmiechnęłam się jak sztubak :-D :-D :-D Albo: pensjonarka ze szkoły świątobliwych Panien Sacre-Coeuer :-D |
dnia 05.05.2014 13:26
:) Dowcipne. I niezłe, choć rytm trochę kopnięty. Pozdrawiam. |
dnia 05.05.2014 14:11
metafory dęte jak zeppeliny - ooo, smaczne!...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 05.05.2014 19:00
Dziękuję za komentarze.
P. Abirecka
Miałam zamiar zrymować dupę, ale uznałam, że tyłek jest jednak bardziej lotny i jakkolwiek by to nie zabrzmiało, gwałtowny. hihihi....
Pozdrawiam :-) |
dnia 06.05.2014 05:55
No, no - czuję w treści poczucie własnej wartości - wierzysz w siebie(gdy wesprzesz czynami daleko zajdziesz). Grzmieć o innych? - niekoniecznie, ale własne JA wyeksponować chlubnie i bezpiecznie tak aby inni zagrzmieli na cześć (by w ludzkich myślach żyć wiecznie) - wielką sztuką jest. |
dnia 06.05.2014 09:46
-:))))
mało brakuje a będzie to wiersz ku czci autora autoironiczna autoreklama
jeśli napiszę wyślę w świat
ciężki dytyramb dla posępnych
pełny łez westchnień darcia szat
jak zeppeliny metafor dętych
jak to się zrodził odszedł on
nieziemski wielki wiekuisty
w najwyższy natchnień uderzę ton
i podam w strofach zawiesistych
jeśli tak będzie ślubuję wam
ja marny robak wszechświata pyłek
z jasnego nieba pryszczaty smark
niech spadnie i mnie kopnie w tyłek
-:)))))
pozdrawiam
mam nadzieję że przyjmiesz to z uśmiechem
jest potencjał w tym wierszu i wiele jeszcze można poprawić |
dnia 06.05.2014 11:54
Tak, tak w tym wierszu drzemie taki potencjał, że nawet koniecznie trzeba go poprawić, nadać mu lepszego rytmu a może nawet rozbudować. Powodzenia. |
dnia 06.05.2014 12:08
-:))))
miałem problem z trzecią strofą
rozwiązałem go tak
jeśli tak będzie marzenie mam
ja marny robak wszechświata pyłek
z jasnego nieba pryszczaty cham
niech spadnie i mnie kopnie w tyłek
chyba jest jeszcze parę możliwości
warto spróbować -:)))
pozdrawiam |
dnia 06.05.2014 17:28
Fajny poetycki żart :)
Pozdrawiam. |
dnia 06.05.2014 20:29
Cieszy mnie zainteresowanie, ale niczgo nie zmienię ponieważ jest dokładnie tak jak chciałam. Uważam, że jak coś jest dobre to nie ma sensu psuć. Jest rzeczą naturalną, że każdy inaczej czuje, ma inne doświadczenia i wyrażając tę sama opinię użyje innych słów. Nie można lepiej namalować tego samego obrazu, bo jest to już inny obraz. Nawet jeżeli ktoś uzna, że ten drugi jest lepszy to i tak jest to tylko kopia lub falsyfikat. W całym moim pękatym poczuciu własnej wartości nie ośmieliłabym się "poprawić (?!)" komuś całego tekstu. Własne wiersze wszyscy mamy przecież okazję publikować z regularnością określoną przez moderatora i robienie tego w miejscu przeznaczonym na komentarz uważam za nadużycie. Pozdrawiam. |
dnia 07.05.2014 08:27
-:))))
ewana
na litość boską
wiersz zawiera kilka błędów
rozumiem że nie chcesz ich poznać ani poprawić
pozytywny w większości odbiór zawdzięczasz temu że mimo wszystko przekaż jest jasny i wyrazisty
na tak krótki utwór jeden błąd to potknięcie ale sześć to klapa
poczucie własnej wartości nie jest dobrym narzędziem służącym pisaniu wierszy
krytyczna ocena wiersza typu podoba się fajny to żadna ocena
wiersz mi się podoba ale nie zmienia to faktu że jest skopany i wcale nie zależy to od mojego czucia doświadczenia a od obiektywnych kryteriów obowiązujących każdą poetycką czy prozatorską próbę
najlepiej pokazać na przykładzie w czym tkwi błąd nie przypisuj mi więc złośliwie nadużywania forum bo chcę częściej niby publikować
oczywiście masz prawo się ze mną nie godzić w tej czy innej kwestii ale nie zapominaj że pp służy jako warsztat dla chcących pisać przede wszystkim dopiero w drugiej kolejności jako słup ogłoszeniowy
ale wtedy wiersz skończony powinien bronić się sam zarówno treścią formą i przesłaniem
w przypadku twojego szkicu taka sytuacja nie ma miejsca z oczywistych względów
pozdrawia b. s. -:)))
no i nie dziękuj -:))) jakoś to przeżyję |
dnia 07.05.2014 14:30
Bardzo się cieszę, że uzyskałam przynajmniej tyle, że nie podałeś jeszcze bardziej udoskonalonej przez siebie wersji mojego utworu. Mój wiersz nie jest klapą Jeśli ktoś uzna, że jest fajny i po prostu się podoba, a taka pochwała jest spontaniczna, nie wymuszona bacznym spojrzeniem autora to jest to bardzo cenna pochwała. Sam sobie przeczysz. Jak może się ci podobać skopany wierz? Te które ja uważam za skopane nie podobają mi się i już. Poezja to w ogromnej części jest kwestia czucia. Jedyne naprawdę obiektywne kryteria obowiązujące w każdej sztuce to właśnie kryteria banalego podobania się lub nie. Dlatego głupi wierszyk o rymnięciu dla posępnych i koloraturach strof zawiesistych jes lepszy od kopii o dytyrambach ( matko co za słowo muszę je kiedyś zamordować) podamach w strofach, marnym robaku i chamie. Jeżeli ktoś ma życzenie tak pisać to proszę bardzo, ale w tym wierszu tego nie będzie inaczej ktoś inny musiałby się po nim podpisać. Z oczywistych względów. |