dnia 30.04.2014 05:02
Cóż anioły też jak widać dojrzewają i jak jabłka spadają ;)
Pozdrawiam ciepło ;)
Horus |
dnia 30.04.2014 06:23
I mnie porwało zauroczenie kwitnących sadów-tak ładnie malujesz słowem...a najbardziej przypadło"sadu przyjazne ramiona-kroplami zwierciadeł drżące" Pozdrawiam z uśmiechem:) |
dnia 30.04.2014 06:56
O tej porze roku jest cudownie w sadach, faktycznie płatki spadają jak śnieg a tyle ich jeszcze na drzewach, urokliwie ale Twój wiersz jest ładniejszy. Jak to robisz? Niewiem ale czytając Cię ja to wszystko widzę i to prawda, że malujesz słowem. Poezja i malarstwo w jednym.
Pozdrawiam spadającym płatkiem kwiatu jabłoni. |
dnia 30.04.2014 07:17
Black Baron
Biegnę pod jabłonkę,może tam którego jeszcze pochwycę i zatrzymam dla siebie.Dzięki za wgląd,odpozdrawiam cieplutko Horusku.Ewa. |
dnia 30.04.2014 07:22
mgnienie
Cieszę się Wiesiu,że znalazłaś u mnie coś dla siebie.Dziękuję za Twoje czytanie,zauroczenie i uśmiech z samego rana.Pozdrowienia spod jabłonki przesyłam .Ewa. |
dnia 30.04.2014 07:37
Ładnie namalowane słowem.Pozdrawiam z biblioteki w Nysie |
dnia 30.04.2014 07:49
etszked
Ładniejszy od kwiatu jabłoni?Do głowy by mi nie przyszło równać się z naturą słowem czy obrazem,ale skoro tak Ci się podoba znaczy,że udało podzielić mi się (nieszczęsne mi sie)choć cząstka wrażliwości.Dziękuję za Twoje czytanie,oglądanie sadu razem ze mną i ciepłe słowa.Pozdrawiam wiosennie,słonecznie i cieplutko.Ewa. |
dnia 30.04.2014 09:53
To tylko ciepły okwiat :) Nastrojowo bardzo :) |
dnia 30.04.2014 11:51
Ewka głowę ma pełną takich zauroczeń.
Obudziła się w sadzie i pisze o tych wszystkich dziwach, wysuwając bosą stopę spod pościeli, biegnie i biegnie ze słowami, dotykiem, powonieniem wyobraźnią.
Widzę jak się uśmiechasz w tym tekście, do siebie i trochę do mnie kiedy czytam.
I rozstrzygam - to skrzydlaci sfrunęli Tobie na pustą kartkę :)
pięknie
pozdrawiam C. |
dnia 30.04.2014 12:16
abirecka
Ale jak działa na zmysły:)Dziękuję za odwiedziny i komentarz,pozdrawiam serdecznie.Ewa. |
dnia 30.04.2014 12:40
Craonn
A bo ja taka dziwna jestem,że łatwo mnie zauroczyć...ale i zawstydzić.Z rumieńcem na policzkach wracam do sadu.Dziękuję pięknie za to,że pobyłeś przez chwilkę u mnie i zostawiłeś dobre słowo.Serdeczności spod jabłonki.Ewa. |
dnia 30.04.2014 12:56
Roman Rzucidło
Skoro tak twierdzisz,znaczy przesyłka dotarła.Pozdrawiam ze słonecznych Kujaw.Ewa. |
dnia 30.04.2014 13:24
nooooo... i zauroczyłaś Ewko;
mnie anioł łaskocze |
dnia 30.04.2014 13:33
Dziękuję za Twoje zauroczenie,pozdrowienia dla Ciebie i anioła.Ewa. |
dnia 30.04.2014 13:34
Intuna
kom.z 15:33 dla Ciebie. |
dnia 30.04.2014 14:38
wiosna zasobna w kwiecie - można zostać zauroczonym! A ci "spadający anieli" - bardzo fajni (fajna metafora - chciałam rzec)...Serdeczność posyłam, Ewa |
dnia 30.04.2014 19:24
Ewa Włodek
Cieszy,że znalazłaś u mnie coś dla siebie.Dziekuję i pozdrawiam serdecznie.Ewa. |
dnia 01.05.2014 17:03
Tak dobrze się zaczynało, gładko czytało i padło. Pierwszy zgrzyt przy "lepkim zapachem wyściełane" potknęłam się o nadmiar sylab, a dwa końcowe wersy do napisania jeszcze raz. Pozdrawiam. |
dnia 01.05.2014 19:08
Ewa
Dziękuję za odwiedziny i rzeczowy komentarz.Przemyślę.Pozdrawiam.Ewa. |
dnia 01.05.2014 19:42
Wersja poprawiona-Zauroczenie
jeszcze tylko dukt przebiegnę
opisany przez dzięcioła
zanim skryją mnie kwitnące
sadu przyjazne ramiona
lepką wonią wypełnione
kroplami zwierciadeł drżące
otulona mgły szmaragdem
zanurzona jak w pościeli
oczy mrużę-nawrót zimy
czy pospadali anieli |
dnia 02.05.2014 12:26
Ładny wiersz. Nie jestem jednak przekonany co do całości frazy "kwitnące sadu przyjazne ramiona". Może wystarczyłyby tylko "przyjazne ramiona"? A za to pierwszy wers środkowej strofy ująłbym tak:
lepką wonią sadu wypełnione
Mnie się tak widzi ciut lepiej. Ale to tylko moja drobna sugestia, której wcale nie musisz z nadmiernym respektem traktować ;)
Pozdrawiam :) |
dnia 02.05.2014 17:09
[bnitjer][/b]
Wstrzymam się z poprawkami,bo z pierwszej wersji poprawionej nie jestem zadowolona,powrócę tu za jakiś czas.Tymczasem dziękuję Tobie za wczytanie w tekst,rady których postaram się nie zmarnować i pozdrowienia.Pozdrawiam serdecznie.Ewa. |
dnia 07.05.2014 00:03
Pięknie opisany kwitnący sad.
Utrzymałabym cały czas po osiem zgłosek, dlatego jestem za wersją poprawioną.
Pozdrawiam. Barbara. |
dnia 08.05.2014 08:33
Barbara Śnieżek
Witaj Basiku,dziękuję pięknie za miłe słowa,pewnie zostanie wersja ośmiozgłoskowa,tak mi gra najlepiej.Pozdrawiam ciepło.Ewa. |