|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Nie kochamy, ale twierdzimy, że kochamy Boga |
|
|
Boża Wielkość.
Ta namiastka sześciu cech, ludzi do dumy doprowadza,
i nieszczęścia na ucieleśnioną duszyczkę sprowadza,
Bóg - odwieczny Ojciec, wszystkich protoplasta,
je wszystkie w pełni posiada i w dumę nie urasta,
my często ich nie posiadamy, lub niektóre znikomo,
za to chodzimy pyszniąc się, dlaczego? nie wiadomo.
Jeżeli jesteśmy piękni młodzi, niczym Boża podobizna,
to Jego kreowanego oblicza, nie może zdobić siwizna,
bezsprzecznie uroda Jego nie dla śmiertelników do opisania,
i obraz wobec Niego dopuszczają się artystów malowania,
twórczość ich nigdy nie odda Jego piękna duchowego,
pomimo ich osobistej sławy i kunsztu artystycznego,
my z powodu siły w pychę urastamy,
wyluzujmy, gdy Boskiej nie znamy,
On całe Swoje stworzenie w mocy utrzymuje,
iskrą Swego splendoru uniwersum zawiaduje,
do Niego wszelkie bogactwo Ziemi i całego kosmosu należy,
a człowiek marne świecidełka trudem wylanego potu mierzy,
wszystko widzialne i niewidzialne w Swej mądrości Bóg stworzył,
dzięki Niemu cały materialny kosmos w swym bezmiarze ożył,
Osoba Boga to najwyższe wyrzeczenie,
bo nie ingeruje On w Swoje stworzenie,
gdy tymczasem człowiek przyrodę dewastuje i ograbia,
jestem bogaty, wszystko moje jest i dla mnie, powiada,
Bóg bezapelacyjnie godny jest całego splendoru, miłości i sławy,
lecz kochankowie miewają ku sobie w zazdrości o Niego obawy,
lękają się o to, czy czasem nie zostaną dla Niego porzuceni,
gdy ich partnerzy stronią od życia, wiedzą o Nim oświeceni.
Ja również jak artysta wielkość Jego nieporadnie wychwalam,
ale sposobem tym pragnienie w sobie miłości do Niego wyzwalam,
czytając też będziesz zainspirowany i zaszczycony Jego wielkością,
z serca biciem będziesz chciał zapoznać się z Jego osobistością,
z reguły nikogo nie można pokochać, osobiście go nie poznając,
poznaj i pokochaj Boga w swe życie przykazania wprowadzając.
Dodane przez jacek dyć
dnia 26.04.2014 09:16 ˇ
16 Komentarzy ·
579 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 26.04.2014 10:39
następny domorosły doktór kościoła. To wszystko już słyszałem na lekcjach katechezy lepiej lub gorzej podanej. bowiem głosiciele się zmieniali |
dnia 26.04.2014 12:11
Przeglądnąłem tekst wiersza ponownie i jakoś nie znalazłem w nim nic harakterystycznego, co by wskazywało na nauki kościoła. Raczej jest to wiedza, którą kościół nie pochwala, a nawet zwalcza, ale dzięki za koment i widzę, że tak jak to przedostatnia zwrotka głosi, zostałeś zainspirowany.
Pozdro. |
dnia 26.04.2014 21:20
Jacku
Nic nie powiem o Twoim wierszu ale zauważyłem, że za szybko irytujesz się jeżeli ktoś napisze coś co nie jest po Twojej myśli. Może jutro napiszę bo dziś jestem już zmęczony po pracy. Pozdrawiam |
dnia 26.04.2014 21:48
ale widzę, że już zostalismy przyjaciółmi etszkedzie |
dnia 26.04.2014 21:50
O tak ale naprawdę idę pośnić. |
dnia 27.04.2014 12:59
Jomkobalt, tak pisze domorosły doktor kościoła
Trwoga i droga
By do świata duchowego powrócić trzeba przyjąć wcieleń wiele, wiele,
ale świecki, który o tym rozprawia najczęściej uważany jest za debila,
a nie koniecznie mogą znać do Niego drogę Kościołów przedstawiciele,
i choć tak daleko, dla uduchowionej osoby, to mniej niż ziemska mila,
widzicie i słyszycie, co czynią ci z ambon, lecz darzycie ich ślepą wiarą,
gdy ślepy ślepców prowadzi, z pewnością w przepaść ich poprowadzi,
do wrót Bożych, czy piekieł, każdy drogę sobie tworzy uczynków miarą,
dobry rogrodnik duchowej wiedzyr1; z pewnością dorodny szczep zasadzi,
gdy duchowej prawdy poszukujesz, Bóg wskaże ci ogrodnika,
On z twego serca, jako Głos Sumienia, co dobre ci podpowiada,
wyczulony na ten Głos, złego postępowania inteligencją unika,
gdy tego Głosu nie słyszysz, w twym umyśle z pewnością jest wada,
największy brudas, gdy zadba o higienę, może stać się czyściochem,
odpowiedz kim jesteś, mając oczy i uszy na wiedzę zamknięte,
twój umysł do myślenia rozbudzam, nie bądź zatem śpiochem,
ja podporządkowując sobie inteligencję, krnąbrny umysł śledzę,
tylko że ja wiem na pewno kim jestem i ciała pokus unikać mogę,
a wy za językiem, penisem, czy łechtaczką jak ślepcy podążacie,
za smakami podniebienia obieracie krzywą, acz szeroką drogę,
robicie plany jutra, co z wami po śmierci będzie pojęcia nie macie.
|
dnia 27.04.2014 16:02
Nigdy nie podjąłbym się próby skatalogowania boskich cech, za maluczkim. Mentorski ton nie do przyjęcia, forma leży na łopatkach. Zastanawiam się, czy jest coś, co może Stwórcę zirytować. Ten wiersz ma duże szanse. |
dnia 27.04.2014 19:55
Jacku
Niemyśl tylko, że Ci kadzę ale zarówno pierwszy wiersz jak i ten z komentarza zrozumiałem na swój sposób. W wierszu chciałeś dać do zrozumienia aby ludzie opowiedzieli się otwarcie albo wierzą albo nie, po co okłamywać siebie samego i innych. Przecież to nie wstyd a odwaga a ponadto każdy ma wolny wybór. Trwoga i droga przypadł mi do gustu, jest forma, treść i przede wszystkim przemawia mądrość. Jeżeli ktoś myśli inaczej to już jego problem. Zaproponowałbym pseudokrytykom aby wierszem odpowiedzieli na Twój. Wiem, że wywołałem burzę bo taka forma większości nie odpowiada ale w końcu czemu ma służyć ta strona, słyszałem że szlifowaniu warsztatu poetyckiego. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 27.04.2014 20:46
Granica między nawiedzeniem a obłędem jest bardzo cienka. Peel z tych wierszy może nawet zostać przywódcom jakiej sekty, albo skończyć w zakładzie dla obłąkanych. Bo poetą będzie mu trudno.
Pozdrawiam |
dnia 27.04.2014 21:23
Panie Jędrzeju chyba trochę za mocne słowa padły na forum w stosunku do Pana Jacka. Często samo pisanie jest jak obłąkanie ale i to trzeba zrozumieć. Pomijając to jednak, każda uwaga jest w pewnym sensie czynnikiem konstruktywnym. Proszę jeszcze raz poczytać swoje wiersze, czy tak wszystko napewno jest ok. Pozdrawiam. |
dnia 28.04.2014 06:08
już nieczęsto tu bywam, sporadycznie loguję. wywołany odpowiem. Panie Jacku, podtrzymuję to wcześniejsze. co do ars poetica się nie wypowiadam, lepsi ode mnie to robią. Jakich tam by Pan nie miał preferencji wyznaniowych, przyjmując wydźwięk mentorski wobec czytelnika staje się Pan "domorosłym doktórem" nauk teologicznych. Tak się złożyło, że kiedyś buszowałem po wielkich religiach szukając odpowiedzi. Otrzymałem chyba jedną możliwą stałem się agnostykiem, nikogo nie przekonującym do niczego. Taki agnostyk na własny użytek. Myślę że ostateczny efekt przed Panem, może się mylę, nie jestem wieszczycielem. Życzę spokoju wewnętrznego |
dnia 28.04.2014 06:39
etszked chciałbyś nikogo nie drasnąć, tak, żeby wilk był syty a owca cała. tak się nie da. jeżeli nie podobają się Tobie moje wiersze to to tym napisz pod moim tekstem, a nie jako kontrargument do krytycznego spojrzenia na tekst Jacka. Nie piszę o autorze, ale o bohaterze liryczny, Nie wiem jaki jest autor, może tylko bawi się nami puszczając takie teksty. One mi się po prostu nie podobają i o tym napisałem. Czytam Różewicza, czytam Herberta i czuję przyjemność, czytam Jacka Dycia i czuję zażenowanie. Tobie się podobają i znajdzie jeszcze tysiąc podobnych do Ciebie i Jacek wielkim poetą zostanie.
Pozdrawiam |
dnia 28.04.2014 17:35
No zobacz Kuzyn, znajdę jeszcze tysiąc podobnych do etszkeda i zostanę wielkim poetą. a ty jakoś nie możesz tego przeżyć, no i powiedz, co ci to szkodzi. Twoje wiersze za cholerę mi się nie podobają, jak również moim znajomym, którym pokazywałem twórczość krytykanta Kuzyna, a jednak ten problem jest twój, więc nie mam zamiaru być ci podobnym w krytyce.
Joga intelektu
Mi się wydaje, myślę, że moja racja, sobie koncypujesz,
zatem podążasz w tą stronę, w którą cię umysł kieruje,
i często gęsto, że tak postąpiłeś, poniewczasie żałujesz,
umysłowi posłuszny, treści nie znając, na znawcę kreuje,
jak łyżwiarz ślizga się po temacie bez zagłębiania się w tajniki,
myśląc iż wiedzę już posiadł, gdy zazwyczaj oszołomem bywa,
ktoś kto poznał wyższą prawdę, udostępniać chce wysiłku wyniki,
ale zawsze znajdzie się krytykant tonący, który myśli, że pływa,
droga w jodze intelektu nieodzowna winna być dla starszych ludzi,
ale oni najczęściej też sobie myślą, iż ona jest dla młodych wiekiem,
lecz młodość chce życiem materialnym żyć, a owy temat ją nudzi,
i nikt nie chce zrozumieć, iż wieczną duszą jest, a nie człowiekiem,
ja również myślę, że obraz inteligencji jogi myślicielom nakreśliłem,
ukryłem słowne obrazy w przenośniach i glorii sobie nie przydałem,
za dawnych lat brałem i jadłem co oczka zoczyły i sobie swawoliłem,
uff, medal mi się należy, skoro w jodze intelektu się nie zaniedbałem. |
dnia 28.04.2014 17:41
Nie zauważasz braku swojej skromności? Przecież takimi krytycznymi komentarzami, starasz się zaakcentować to, ze to ty jesteś znawcą poezji i to ty jesteś poetą, a nie jakiś tam dyć rymarz. Radziłbym ci, abyś nabrał więcej pokory i samokrytycyzmu. |
dnia 28.04.2014 21:06
Nie przekonałeś mnie, ale nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Tobie i Twoim wyznawcom i znawcom poezji dalej tak dobrego samopoczucia. |
dnia 29.04.2014 10:31
I o to chodzi, samopoczucie musi być, wtedy i wyznawcy przylgną, może i ty się kiedyś skusisz |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 37
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|