dnia 09.04.2014 07:08
masz tu Ewo, dwa ciekawe symbole: błękit - barwa chłodna, pasywna, kolor tęsknoty, oczekiwania. I jabłka - symbol życia i miłości fizycznie, zaś ich rwanie - no wiadomo. Ładnie opowiedziałaś o tym zauroczeniu, a może - uzależnieniu od zauroczenia? Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 09.04.2014 07:33
Ewa Włodek
Pięknie mnie Ewuś czytasz ,jak zawsze.Trafnie zauważyłaś-jestem uzależniona od owego zauroczenie- już 29 lat i choć różnie bywa,jestem szczęśliwa,że jest mi dane.Dziękuję najpiękniej za Twoją obecność u mnie,dobre słowo i pozdrowienia.Moc wiosennych serdeczności przesyłam.Ewa. |
dnia 09.04.2014 08:00
W kagańcu nadziei
wtłoczona w wycinanki zdarzeń
liliowo szepcząca na wietrze
uzależniona od życia lgnę
choć nie chcę tak bardzo
niczym bezdomny do szczura
do kogoś tulić się trzeba
maluję w pośpiechu paznokcie
błękitem wczorajszego nieba
bławatków mam już dziesiątkę
za bukiet mi to wystarczy kochaj
mnie tylko więcej kochaj bardziej
świat otwieraj jutra kluczem
srebrna poświata niech tłem stanie
od października aż do wiosny
od maja aż po jabłek rwanie
>>>>>>>>>>>>>>>>>.......
Tak to widzę chociaż chętnie wycięłabym więcej ale ja już mam taką minimalistyczną tendencję. W wierszu razi mnie brak konsekwencji z rymami i wymuszone przerzutnie.
Ogólnie - pomysł jest a i temat ciekawy.
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 09.04.2014 08:29
Szczur z bezdomnym - mam nadzieję, że ów bezdomny nie kupił go sobie - za puszki - z osiedlowiego sklepiku zoologicznego; poza tym : tak, czyta się. |
dnia 09.04.2014 09:25
tyle tu bliskiego mi ciepła.
tylko nie rozumiem 'kagańca'. nie widzę go i nie czuję.
jeśli cokolwiek, to zmieniłbym przede wszystkim tytuł.
:)
pozdrawiam, witek |
dnia 09.04.2014 10:12
[]kiane[/b]
Dziękuję za poświecony czas i słowo dla wiersza.Też cenię oszczędność słowa ale czasem wyłazi ze mnie gaduła i powstają teksty takie jak ten.Pozdrawiam wiosennie choć trochę deszczowo.Ewa. |
dnia 09.04.2014 10:20
Marek Bałachowski
Och nie!,szczur jak najbardziej własnego chowu,pokrewna dusza.
Dziękuję pięknie za odwiedziny i Twoje czytanie.Serdeczności posyłam.Ewa. |
dnia 09.04.2014 10:28
Ewo, rymy, albo proza. Brak konsekwencji i chaos czytam w Twoim wierszu. Moim zdaniem wymaga jeszcze pracy. Pozdrawiam. |
dnia 09.04.2014 10:47
kropek
Właśnie owo ciepełko trzyma za pysk moją przewrotną babską naturę a czasami chcę czegoś wiecej niż to co mam.Przemyślę jednak ten kaganiec,może przesadziłam,może po prostu odezwała się we mnie próżność,ochota przywabienia potencjalnego czytelnika-stąd taki tytuł?Dziękuję Witku za Ciebie u mnie,za szczere słowa i ciepło.Pozdrawiam najserdeczniej.Ewa. |
dnia 09.04.2014 10:50
kianeprzepraszam ,już dodaje tłuściutkie litereczki.E. |
dnia 09.04.2014 10:54
EwaJak wszystko,kochana,jak wszystko.Dzięki ,że zostawiłaś swój ślad.Pozdrawiam.Ewa. |
dnia 09.04.2014 17:18
Ładny wiersz, ale wprowadziłabym maleńkie poprawki.
W drugiej zwrotce przerzuciłabym "do" z pierwszego wersu do drugiego:
do kogoś wszak tulić się trzeba
Zmieniłabym też trzecią zwrotkę:
bławatków mam już dziesiątkę
za bukiet mi to wystarczy
kochaj mnie więcej i bardziej
Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę dalszych szczęśliwych lat razem.
Barbara |
dnia 09.04.2014 18:11
ha!
po pierwsze - tytuł w zderzeniu z treścią raczej brzmiał by mi "W kagańcu modlitwy";
po drugie - w wersji autorki zrezygnowałabym z ostatniej części;
po trzecie - propozycja kiane jest strzalem w dziesiątkę (oczywiście bez tej ostatniej części);
i wreszcie po czwarte - naprawdę fajny wiersz |
dnia 09.04.2014 18:23
Ciepły, uroczy przekaz...nie może pozostać bez odpowiedzi i pewnie nadzieje się ziszczą:) Pozdrawiam serdecznie:) |
dnia 09.04.2014 18:46
Barbara Śnieżek
Dziękuję Basiu za wnikliwe zanurzenie w tekście,cenię bardzo wszystkie komentarze,prawie zawsze poprawiam teksty i to wielokrotnie,nie zawsze od razu.Wiem,że wszystkim nie dogodzę ,jednak biorę pod uwagę wszystkie sensowne sugestie.
Dziękuję za pozdrowienia, i życzenia.Moc serdeczności wiosennych przesyłam.Ewa.
. |
dnia 09.04.2014 18:57
INTUNA
ha!
po pierwsze-czułam,że ten tytuł tak gładko nie przejdzie;
po drugie-gadulstwo dało znak o sobie;
po trzecie-być może;
i wreszcie po czwarte-cieszę się bardzo,że tak uważasz.
Dziękuję za odwiedziny,wnikliwy komentarz i dobre słowo.Pozdrawiam.Ewa. |
dnia 09.04.2014 19:13
mgnienie
Cieszy bardzo,że tak postrzegasz ten tekst...i utwierdzasz mnie w nadziei.Dziękuję za Twój czas i dobre słowo dla mnie i wiersza.Pozdrawiam niemniej serdecznie.Ewa. |
dnia 09.04.2014 19:54
ranyboskie... omskła mi się spacja i byk ort, jak byk się zrobił... co zauważam z niesmakiem;
oczywiście, że miało być "brzmiałby" |
dnia 10.04.2014 11:27
Bardzo po kobiecemu opowiedziana nadzieja i wiara w życie.Czytało mi się bardzo przyjemnie.Co do niekonsekwencji z rymami, kto powiedział, że poeta musi być konsekwentny?Pozdrawiam z biblioteki w Nysie |
dnia 10.04.2014 15:48
Roman Rzucidło
Dziekuję pięknie za odwiedziny i Twoje czytanie, cieszy że sprawiło Ci ono przyjemność,za słówko wsparcia i pozdrowienia.Przesyłam pozdrowienia z Kujaw,Ewa. |
dnia 12.04.2014 08:08
Nowe i świeże potraktowanie starego tematu - bardzo dobrze się czytało. |
dnia 12.04.2014 13:38
Megan
No,to się cieszę z Twojego czytania i obecności u mnie.Pozdrawiam cieplutko.Ewa. |