poezja polska - serwis internetowy

STRONA GŁÓWNA ˇ REGULAMIN ˇ WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW ˇ IMAK - MAGAZYN VIDEO ˇ AKTUALNOŚCI ˇ FORUMSobota, 12.07.2025
Nawigacja
STRONA GŁÓWNA

REGULAMIN
POLITYKA PRYWATNOŚCI

PARNAS - POECI - WIERSZE

WIERSZE UŻYTKOWNIKÓW

KORGO TV

YOUTUBE

WIERSZE /VIDEO/

PIOSENKA POETYCKA /VIDEO/

IMAK - MAGAZYN VIDEO

WOKÓŁ POEZJI /teksty/

WOKÓŁ POEZJI /VIDEO/

RECENZJE UŻYTKOWNIKÓW

KONKURSY 2008/10 (archiwum)

KONKURSY KWARTAŁU 2010 - 2012

-- KONKURS NA WIERSZ -- (IV kwartał 2012)

SUKCESY

GALERIA FOTO

AKTUALNOŚCI

FORUM

CZAT


LINKI

KONTAKT

Szukaj




Wątki na Forum
Najnowsze Wpisy
Co to jest poezja?
Limeryki
Bank wysokooprocento...
playlista- niezapomn...
Forma strony interne...
HAIKU
Poezja dla dzieci
FRASZKI
"Na początku było sł...
Czy to tu dzień dobr...
Ostatnio dodane Wiersze
Świeża
Dobrze, że jesteś
Mówią, że lipiec lu...
żegnaj moja konkubino
to znamienne
Wówczas
Będzie cudnie
O pewnym marszałku
Mądrość
Sonet chiński
Wiersz - tytuł: Balast
Znowu zaczynasz i nie możesz przestać.
Słowa jak potok płyną mimo woli.
Dawno złożone całe opowieści.

Nie przewidujesz najmniejszej korekty.
Wystarczy słuchacz. Nic to, że wciąż boli.
Musisz powracać. Pielęgnować gorycz.

Gdyby tak można coś jeszcze przestroić.
Przeszeregować na inne wspomnienia.
Wyłączyć żale. Pretensje rozbroić.

Niech tak zostanie. Proszę, nie pamiętaj.
Widzisz znów słońce. I kwiaty i zioła.
Tamto minęło. Wybacz już - nie czekaj.
Dodane przez mgnienie dnia 23.03.2014 06:33 ˇ 7 Komentarzy · 615 Czytań · Drukuj
Komentarze
Maria dnia 23.03.2014 08:44
Mocny, zrozumiały, bez wydziwień. Dobrze się czyta.
abirecka dnia 23.03.2014 09:42
Bardzo to chwiejne w swej wymowie. I tak, i nie. Więc może do zapomnienia i nie do rozpamiętywania?
Ewa Włodek dnia 23.03.2014 15:29
oj, znam kogoś, kto pasuje jak ulał do sensu wiersza, atmosfery, jaka anim panuje. I też nie może przestać "nicować przeszłość", też nie potrafi przestać rozpamiętywać. No, i ten problem z wybaczeniem. Cóż, widać więcej jest dźwigających tego typu balast...Dobrze Cię było przeczytać. Pozdrawiam serdecznie, Ewa
mgnienie dnia 23.03.2014 16:49
Mario a to cieszę się, że czytelny w przekazie. Dziękuję za komentarz :) Pozdrawiam serdecznie:)
abirecka - jestem za nie rozpamiętywaniem ale cóż począć kiedy peel nie może zapomnieć:( Pozdrawiam ciepło:)
Ewo - zawsze miło mi gościć Cię u siebie i uradowałam się, że rozumiesz przesłanie wiersza. Współczuję tym, którzy nie potrafią zapomnieć i wybaczyć krzywd...ale i ich bliskim, którzy muszą tego słuchać. Pozdrawiam serdecznie:)
Megan dnia 25.03.2014 13:25
Bardzo trudny do opisania temat - Tobie świetnie się to udało, bez zbędnego przegadania, oszczędnie a jednocześnie wystarczająco.
mgnienie dnia 25.03.2014 19:37
Dziękuję Megan:)
Barbara Śnieżek dnia 31.03.2014 21:36
Balast nie do wyrzucenia, ciągle powraca, jest rozpamiętywany, a należałoby już zapomnieć i wybaczyć, lub przynajmniej ukryć na dnie wspomnień...
Podoba mi się ten wiersz.
Pozdrowienia. Barbara
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Pajacyk
[www.pajacyk.pl]
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Aktualności
XLV Konkurs Poetycki...
Wieczór debiutu ksią...
Turniej jednego wier...
Szacunek dla tych, k...
Jubileusz
XII OKP im. Michała ...
OKP Festiwalu Litera...
VII OK Poezji dla Dz...
OKP "Środek Wyrazu" ...
XVIII Konkurs Litera...
Użytkownicy
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi

nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za treść wpisów
dokonywanych przez gości i użytkowników serwisu

PRAWA AUTORSKIE ZASTRZEŻONE

copyright © korgo sp. z o.o.
witryna jako całość i poszczególne jej fragmenty podlegają ochronie w myśl prawa autorskiego
wykorzystywanie bez zgody właściciela całości lub fragmentów serwisu jest zabronione
serwis powstał wg pomysłu Piotra Kontka i Leszka Kolczyńskiego

78282551 Unikalnych wizyt

Powered by PHP-Fusion v6.01.7 © 2003-2005