Niepostrzeżenie rozpiąłem
Twoją bluzkę
Jak to niepostrzeżenie?
Zapytasz pewnie
Odpowiem - Ja nie
Muszę się tłumaczyć
To Ty zrozum inaczej
I przyjdź gdy cię zachwyci
Trzask niepostrzeżenia
Byłam wtedy w swetrze
- powiesz i spojrzysz na mnie
Odpowiem - Wiesz, chyba
Się nie rozumiemy,
Ja rozpinam Twoją bluzkę
Ty masz na sobie sweter
Nie pasujemy do siebie,
Bo jak to?
Niepostrzeżenie zdjąć sweter?
Przecież poczujesz
Łaskotanie na twarzy
Wyszedłem Ty zostałaś
Jakaż to symetria
Nieznośna, nachalna
I niepoetycka
Wyszedłem, Ty za mną
Trzask drzwi mnie zatrzymał
Szepnęłaś - miałam bluzkę
Z guzikami, nie odchodź
Pisz dla mnie
Dodane przez harpro
dnia 30.06.2007 13:38 ˇ
9 Komentarzy ·
969 Czytań ·
|