Miss uniwersum, doskonała rzeźba męskiego ciała,
fizjonomia przygłupa, a w środku duszyczka mała,
ta maszyna muskularna herosa przypomina,
jednak wirus siłacza powala, co nie nowina,
chorobą wycieńczane ciało dość szybko marnieje,
i osiłek jak zwiędłe liście sałaty w oczach kapcanieje,
wraz z latami zanikną owe wyolbrzymione złudne wartości,
gdy ciałem zarządzać będzie głupota, aż do późnej starości,
nie uroda, forsa i siła w tej dżungli się liczy,
można przetrwać z inteligencją w tej dziczy.
Dodane przez jacek dyć
dnia 08.03.2014 12:02 ˇ
5 Komentarzy ·
560 Czytań ·
|