dnia 29.06.2007 20:05
Nawet dla najlepszych intencji wszakże natrętnie publicystycznych nie nie nadużywałbym imienia świętego Pawła. Pozdrawiam. Henryk |
dnia 29.06.2007 20:10
oj nie. zdecydowanie. |
dnia 29.06.2007 20:15
henpust- dzięki za odwiedziny i komentarz. Cieszę się że widzisz cytat. To jest taki eksperyment. Zobaczę jak pójdzie.
ogeon- dzięki za spojrzenie.
Pozdrawiam czytaczy. Dużo was jak na tą późną godzinę. |
dnia 30.06.2007 01:31
zatrzymał, ale w jednym momencie nie z powodu treści, co z trzeciej kursywy, która nieumiejętnie jest "wyważona".
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 04:45
masło- dzięki za przeczytanie- jeśli natomiast chodzi o kursywę to jest to również cytat- ogólnie cały ten "wiersz" jest kombinacją cytatów- biblia jest tutaj wymieszana z moją prasówką. "Moim" tekstem jest jedynie tytuł. Mówienie że kursywa jest nieumiejętna to stwierdzenie że tekst biblijny taki jest. Kochane masło, życzę udanej lektury listów apostolskich (trzeba się podciągnąć z tej lektury). |
dnia 30.06.2007 07:55
Ten rodzaj sztuki nie umiem nazwać. Chyba jest to rodzaj spektaklu faktów z umoralniającymi cytatami. Co by to nie było - porusza.
Pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 08:55
Ciekawy i zatrzymujący eksperyment na zasadzie ostrej konfrontacji chrześcijańskiego pojmowania miłości z przejawami brutalnej współczesnej rzeczywistości. Jako podsumowanie wyników eksperymentu odczytuję ostatni wers. Rzeczywiście pomimo tych wszystkich przytoczonych okropności możemy - znając skalę ich marginalności - powiedziedzieć, że 'miłość nigdy nie ustaje'. To jednak do związanego z nią dobra należy ostatnie słowo.
Pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 11:45
no chyba jednak muszę się podciagnąć, dziekuję za uwagi.
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 14:14
aj nie, nie zgadzam się, co do: , bo nie chodziło mi o to, że kursywa jest nieumiejętna, tylko o to, że, moim zdaniem, trochę w tamtym miejscu źle wkomponowana. Proszę dokładniej czytać komentarze:)
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 14:16
...bo: Mówienie że kursywa jest nieumiejętna to stwierdzenie że tekst biblijny taki jest, |
dnia 30.06.2007 14:50
drogie masło :
- twój pierwszy wpis przeczytałem dokładnie, piszesz tam, że kursywa jest nieumiejętnie jest "wyważona". Ale teraz już wiem- bo wyjaśnione zostało o co Ci chodziło.
- kursywa jednak musi być taka- narzuca to kolejność tekstu biblijnego którego nie mogę w tym wypadku potraktować dowolnie wklejając tam jeden a tu drugi fragment. Ot co- tak jest w orginale wyważone.
Jeszcze raz zachęcam do lektury biblii- ona oszałamia i totalnie zmienia życie.
Pozdrawiam czytaczy. |
dnia 30.06.2007 14:53
nitjer- dzięki za lekturę mojego eksperymentu. Mam nadzieję że to daje do myślenia na temat tego co mamy wokoło i tego co mamy w środku. Niby banalny zabieg ale nie mogłem sobie go odpuścić :). Teraz zbieram cięgi- ale chociaż nie są one merytoryczne.
Pozdrawiam Cię serdecznie! |
dnia 30.06.2007 14:54
Dino- cieszę się że te cytaty poruszają. Ja też nie wiem jak to nazwać. Może "poezja publicystyczna"? :)
Pozdrawiam! |
dnia 30.06.2007 15:39
pfff, dziękuję, może poczytam, poza tym, masło nie takie drogie:) no właśnie o to mnie się rozchodzi, ale nie zamierzam Autorki do niczego przekonywać, toc ja grafoman.
pozdrawiam. |
dnia 30.06.2007 15:41
a poza tym, to wydaje mi się ciągle, że sięnie rozumiemy, może ja się mylę, trudna, rezygnuję. nie bedę wiecej meczył
pozdrawiam ponownie. |
dnia 30.06.2007 16:47
drogie masło- jestem facetem (teraz to już wszystko odsłoniłem).
A co do tego żeś niby grafoman- to należy się szanować :).
No pozdro! |
dnia 30.06.2007 18:37
:)a jednak masło drogie:) resztę komentarza do mojego komantarza, pozostawię bez komentarza, podtrzymując sporną sugestię.
pozdrawiam jeszcze ponowniej. |
dnia 30.06.2007 19:26
Słabiutko, młodzieńcze, słabiutko! Ten portal to Poezja Polska a nie W-11 i to w dodatku w telewizji Trwam.
Do zamieszczania takich tekstów służą inne strony.
pozdro. |
dnia 30.06.2007 20:39
masło- ale ja nie chciałem cię obrazić. Znów się nie zrozumieliśmy :). Teraz życzę wszystkiego najlepszego- bez złych intencji i z uśmiechem pozytywnym (nie cynicznym).
HenrykO- kolejny pozbawiony merytorycznej krytyki wpis. Po co mnożyć wiatr, Panie Henryku? |
dnia 30.06.2007 20:44
HenrykO- a swoją drogą jak wątek chrześcijański- to od razu ciemny? A jak ostre fakty- to od razu W-11. Co Pan dzisiaj dzień przed telewizorem spędził, że się Panu tak kojarzy? Ale rozumiem że ten eksperyment na Pana po prostu nie działa. Pozdrawiam i do zobaczenia na stronach z Pańską poezją. |
dnia 30.06.2007 20:45
Bo trzeba się krytycznie odwzajemniać :) |
dnia 07.07.2007 22:42
Pomysł jest ciekawy, trochę barańczakowski. Nie jestem przekonany co do ostatecznego efektu, ale doceniam poszukiwania. Ja bym bardziej powiązał fragmenty Listu z fragmentami z prasy. Pozdrawiam! |
dnia 01.08.2007 12:06
Zbyt prozodyjne, jedyny liryzm jaki odnajduje to fragmenty z św. Pawła ...
Szkoda. |
dnia 01.08.2007 19:20
Grzegorz- dzięki za koment- ot taki eksperyment i zabawa. Trzeba się szukać.
Sławomir- dzięki że tu zajrzałeś. W zamierzeniu nie ma tu liryki- to tylko cytaty. Chodziło mi o tani szok, ot co, no i oczywiście o zachwyt Biblią i jej przesłaniem o miłości. Pozdrawiam. |
dnia 07.08.2007 10:43
kupuję. może i tanim kosztem ale porusza. |