|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: Przetrwać |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 08.02.2014 16:20
piękny obraz matki. Do takiej - zawsze się wraca...Poczytałam z przyjemnością. Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 08.02.2014 16:47
To bylo kiedys, matki, wychowane dosc czesto bez milosci, nie okazywaly uczuc swoim dzieciom. Kochaly je, a jakze, ale na "przytulanie" nie bylo czasu. Plonal ogien w piecu, suta strawa, czyste mieszkanie ..... Ta surowa matka to bardzo dobra matka, dzieci beda zawsze wracaly do domu. Dzis dosc czesto dzieci otoczona miloscia mamy, taty, babci, sa kaprysne, nie respektuja osob doroslych:((( /oczywiscie nie wszystkie/ |
dnia 08.02.2014 20:39
Miałam taką mamę. Nie było czasu i za krótkie ręce do przytulania sześciorga. Zawsze wiedziałyśmy, ze kocha! Do końca życia, otoczona dziećmi, jak wianuszkiem niezapominajek. Dziękuję Ci mamo za to.
Przepraszam, za osobistą refleksję, ale to wiersz, piękny wiersz!
Pozdrawiam. |
dnia 08.02.2014 20:49
Wydawało się, że już będzie lepiej i mamy będą przytulać i przytulać, dzieci, a tutaj świat zamiast się bogacić biednieje i mamy zapracowane i pieszczoty oszczędniejsze. Tylko czy potem dzieci będą potrafiły przytulać swoje dziecię.
Pozdrawiam |
dnia 08.02.2014 22:19
Moja mama miała czas jedynie na szybkie głaśnięcie głowy ale i tak wiedziałam,że kocha najbardziej.W naszym domu zawsze było pełno dzieci własnych i cudzych,a gdy odeszła dom stał się pusty i obcy.Dziękuję Ci za ten wiersz,przypomniał dawno zapomniane emocje.
Pozdrawiam serdecznie.Ewa. |
dnia 09.02.2014 13:53
Ewuniu - dziękuję, że poświęciłaś czas, zostawiłaś ciepłe słowo i za twoją uwagę, że to dobra matka. Seredcznie pozdrawiam:)
Irenko - bardzo ucieszyły mnie Twoje refleksje, widzę, że dobrze znasz realia tamtych czasów a i moje odczucia co do obecnego wychowywania dzieci(nadmierne stawianie w centrum uwagi, bez obowiązków, wyrzeczeń) są podobne-bywa tak, że dzieci nie potrafią odwzajemnić strań rodziców...inna rzecz, że to zbyt surowe wychowanie też mogło doskwierać. Cieplutko pozdrawiam:)
Anastazjo - cieszę się, że podzieliłaś się ze mną swoimi przeżyciami - dokładnie wiesz o czym piszę...i ja mam pięcioro rodzeństwa i dzięki Bogu jeszcze żyjącą mamę, która ciągle trochę nami dyryguje ale jej to wybaczamy. Serdecznie pozdrawiam dziekując za wpis:)
Jędrzeju - nawiązuję do sytuacji odległej w czasie gdzie nawet nie było elektryczności i matki musiały prać bieliznę na tarce...ciężka praca to i brak czasu na przytulanie dzieci...ale te dzieci i tak miały swiadomość, że są kochane i dzisiaj dbają o swoje dzieci...chociaż w życiu może być bardzo różnie...tak kiedyś jak i dzisiaj. Serdecznie pozdrawiam dziękując za wpis:)
Ewuniu - otóż to nieco szorstka ale dobra miłość...i poczucie stabilności dla dzieci...tak kiedy mamy zabraknie to zostaje pustka nie do wypełnienia...Bardzo dziekuję za komentarz i życzę dobrego, niedzielnego popołudnia...a ja za chwilę wybieram sie do mamy :) |
dnia 10.02.2014 16:06
Ładnie o mamie.
Pozdrawiam. |
dnia 11.02.2014 19:31
Kapitalny klimat, czuje się wręcz smak tego chleba. |
dnia 27.02.2014 00:23
Piękny wiersz o matce z dawnych czasów - zapracowanej, zmęczonej, otoczonej gromadką dzieci, które przecież kochała i robiła wszystko z myślą o nich. Mimo, że nie okazywała uczuć, dzieci i tak czuły jej miłość.
Serdecznie pozdrawiam.
Barbara |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 43
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|