dnia 26.01.2014 11:13
wielu z nas docenia obecność psa (innego zwierzaka) i okropną pustkę, kiedy odchodzi...
ten wiersz jest piękny, głęboki, bardzo zagrał mi na duszy |
dnia 26.01.2014 13:37
Mojego Gucia już nie ma... Nie chcę kolejnego psa... |
dnia 26.01.2014 14:22
Pamiętam jak odchodził mój pies (Saba). Głowa jeszcze żyła, a już muchy wchodziły do odbytu. Od, natury nie uciekniesz. Ale cóż warty jest ogród w którym nie ma psa? Motyle nie szczekają i nie łaszą się do dłoni. |
dnia 26.01.2014 15:25
Ciekawie aczkolwiek, za bardzo fabularnie. :) pozdrawiam, |
dnia 26.01.2014 16:15
Niepokoją mnie "bezgłośni mordercy", to tak jakby śniąca śniła wiersz o uśpieniu psa, który kiedyś się ziści.
Przeczytałam z przyjemnością.
Gratuluję debiutu. :)
Pozdrawiam |
dnia 26.01.2014 18:31
psy, i nie tylko psy, bo wszak i koty są obok nas, żyją i kochają po swojemu. A jak odejdą - zostaje puste miejsce, na zawsze, bo tego, które się wytworzyło, nie zapełni żadne następne zwierzątko. Tym sposobem mam wokół siebie kilka pustych miejsc. I perspektywę - kolejnego...Dobrze Cię było poczytać. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 27.01.2014 08:22
Pocieszające jest to , ze psy nie mają świadomości przemijania.
Wiersz wzruszający...aż ścisnęło serce z myślą o mojej psinie, która coraz bardziej kuleje
Pozdrawiam i gratuluję debiutu:) |
dnia 27.01.2014 09:13
wszystko co żyje ma świadomość, ale różne są jej poziomy.
warto o tym wiedzieć. autorka zdaje się o tym wiedzieć, to dobrze.
a wiersz, podoba się. dobry!
:) |
dnia 27.01.2014 10:49
Te rózne poziomy swiadomości, ta psia wiedza i pieskie życie, jak w filmie. Wiersz przemawia pobrzmiewając tym, co w komentarzach i czyms wiecej. Przede wszystkim (dobrze pokazaną) samotnoscią. Jak o Riedla Ryszarda zresztą: "bo najgorsza jest w życiu samotność". |
dnia 27.01.2014 12:58
mam tez puste miejce w domu. Nigdy nie zapomne mojej kotki Sissi, ktora przyszla do mnie sama. Ktos chyba rzucil ja przez plot, bylysmy wielkimi przyjaciolkami /meza nie lubila/ Nowego kota nie mam .... jeszcze. Bardzo piekny wiersz |
dnia 28.01.2014 13:02
a pieska żal, miałem ow. niem fajny był gość, ech |
dnia 28.01.2014 21:17
Nie mam psa. Ale temat na każde zwierzę. W Twoich podpowiedziach wiersza, jak zawsze.
Gratuluję pierwszego tomiku. Ten tomik muszę przygarnąć. Z półki na półkę, u mnie w pokoju na pewno przyzwolę.
Sykomora, gratuluję i pozdrawiam:) |
dnia 28.01.2014 21:57
Dziękuję Wszystkim za czytanie życzliwe i ślad:)
A psiak ma się jeszcze nieźle i śpi:) |
dnia 29.01.2014 07:05
Wiersz przypomniał odchodzenie mojego psa. Żył z ludźmi i umarł po ludzku. Zalogowałam się specjalnie dla tego Wiersza. Naprawdę, przemówił:-) Psu życzę długiego życia, niech ciepłem otacza autorkę :-) |