Było tak jak miało być.
Trasa na Wysoki Kamień
nie za krótka nie za długa.
Dzień słoneczny ale nieupalny
otwierał widoki nie ujmując energii.
Czas nie naglił. Można pochylać się
nad rdzawymi skrzydłami motyli
i purpurowymi dzwonkami naparstnic.
Srebrne chmury muskały błękit ponad
łagodnymi, świerkowymi wzgórzami.
Nie żal, że Krywań, Orla Perć już za nami.
Jak opisać uczucie radosnego spełnienia
gdy wyobraźnia staje się rzeczywistością.
Dodane przez mgnienie
dnia 09.01.2014 08:09 ˇ
5 Komentarzy ·
621 Czytań ·
|