wszędzie i nigdzie
wciąż od nowa
wczorajszym echem cieniem w lustrze
błąkam się będąc i w tych słowach
jak dzień miniony bywa w jutrze
świat razem ze mną rósł jak cienie
jak wierny smutek odejść nie chciał
najlżejszej myśli spisał drgnienie
stając się białej flagi drzewcem
to ja odejdę
on zostanie
nową chorągwią spłynie z kija
a będąc tylko dróg szukaniem
nadal się będzie kręcić zwijać
choć trawy
które podeptałem
już dawno się wyprostowały
to myśli moje choć nietrwałe
nieco zwiększyły świat
wciąż - mały
|