umówiła się z nim że przejdą przez mostek
na drugi brzeg po święty spokój
czy widziała siebie w lustrze zanim pomalowała oczy na czarno
czy zajrzała wewnątrz by zrozumieć ile ma lat
ile ich trzeba żeby poznać siebie
czy wsłuchała w puls w krew w ciszę i krzyk
biegła i przystawała zawracała umierała kilkakrotnie
by znowu wstać
jej matka nie rozumiejąc niczego
zamknęła drzwi i nakazała milczenie
łzy były histerycznym kaprysem
egzaltowanym wzlotem dziecięcą fantazją
wyrwana ze wszystkiego co ważne
wyjątkowe nieznane oczekujące
wyskoczyła przez okno by się nie spóźnić
razem przed życiem
weszli w ciszę
Dodane przez Vidal
dnia 09.12.2013 20:40 ˇ
4 Komentarzy ·
782 Czytań ·
|