Jesień już na progu stoi
w złotej ciszy, wrzosów krasie
drzwi uchylasz choć się boisz,
że rozgości się na zawsze.
Pelerynę strząsa w sieni
z kropel rosy, rdzawej sieci
jeszcze życie się rumieni
każda chwila serce cieszy.
Mgłą opada szata nowa
w mlecznej toni pola, łęgi
przez szkła grube składasz słowa
coraz więcej z tym mitręgi.
Z wiatrem nowe już porządki
pędzi chmury, targa drzewa
gubisz myśli, tracisz wątki
stare z nowym w jedno zlewasz.
Szronem ścięte jak w opończy
chylą się zwiędłe badyle
i ta myśl, co spokój mąci
ktoś tu był... a kropel ile...
Dodane przez mgnienie
dnia 21.10.2013 16:52 ˇ
10 Komentarzy ·
819 Czytań ·
|