Ile mam lat
Tyle już jestem na froncie
Z tysiąca krwawię ran
Ale czuję się bardzo dobrze
Dezercja to kula w łeb
Życie nie zna litości
Strzały zagłuszą jęk
Policyjne pałki skruszą kości
Nie będę dezerterem
Bo zawsze się znajdzie jakiś wróg
Gdzie system wysuwa swe macki
Tam zawsze wybuchnie bunt
W bydlęcym wagonie jadę na wojnę
Wiem, że świata nie zmienię
Ani słowem, ani zbrojnie
Jednak pluć w twarz będę
Władcom tego świata
Na odwagę się zdobędę
By ocalić siebie i być sobą
Zachować wolny umysł
I duszę swoją
Dodane przez EdwardH
dnia 03.10.2013 17:22 ˇ
1 Komentarzy ·
303 Czytań ·
|