***
coraz krótsze jesienne tygodnie
wymykają się między palcami
jakoś rzadziej uśmiechasz się do mnie
częściej stykasz się ze mną plecami
czasem widzę jak zmęczoną ręką
odganiasz złe myśli niczym muchy
stajesz w oknie patrzysz w noc daleką
może chcesz mnie na nowo wywróżyć
bo zapewne spowszedniałam nieco
i już nie ma we mnie tajemnicy
czego chciałeś dawno ci oddałam
tam w tym domu na Koziej ulicy
z przepowiedni z gwiazd i z fusów kawy
z krzywizn dłoni czytasz swoją przyszłość
marszczysz czoło gdy dochodzisz prawdy
ile w życiu rzeczy ci nie wyszło
coraz dłuższe noce tej jesieni
i poranki na innych poduszkach
łza na szybie złotem gwiazd się mieni
które kiedyś kładłeś na mych ustach
Dodane przez Mana
dnia 15.09.2013 18:48 ˇ
7 Komentarzy ·
669 Czytań ·
|