Ruiną zamczysko wkrąg straszy
skarb pusty i wojsko tak słabe!
Brak wodza i wróg zje nas w kaszy...
A rycerz wypatrzył gdzies żabę.
- Potrzebna księżniczka czy książę
całować TO muszę, niestety -
Lecz żaba, gdy nań popatrzyła
po -oszła gdzieś precz, w oczerety.
- "Ten krościak niech Śpiącą Królewnę
całuje; ta mu nie ucieknie..."-
Czy żaba by to powtórzyła
już wiedząc, JAK rycerz się wścieknie?!
Się zawziął i żabę odszukał,
i - tak jak łobuzy, czasami,
przez słomkę od tyłu nadmuchał;
lecz! dotknął ja przy tym ustami!
Dokoła pieśń elfów zabrzmiała
on, jednak, melodii nie słuchał.
Choć tu już Księżniczka leżała
zawzięcie, od tyłu, ją dmuchał
|