 |
Nawigacja |
 |
 |
Wątki na Forum |
 |
 |
Ostatnio dodane Wiersze |
 |
|
 |
Wiersz - tytuł: * * * (Idę) |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
dnia 26.08.2013 02:25
Przyjdę do Ciebie, Walkirio słodka,
Przyjdę do Ciebie, gdy będzie świt,
Żeby się upić błękitem chabrów,
Żeby zrozumieć błękitne sny.
światła to nie zapalę, ale żar papierosa
też dobrze prowadzi ? a już na pewno
świetnie dowodzi czekania ...
hey |
dnia 26.08.2013 06:30
Ano dzień po dniu wracamy do źródła, bardziej lub mniej poobijani, z nadzieją, że zapali światło, ktoś lub Ktoś.
Pozdrawiam ze szlaku. |
dnia 26.08.2013 06:42
Ten tekst, pełen taniego wzruszenia i takiej tkliwości, ma się tak do poezji jak McBurger do krwistego steku. |
dnia 26.08.2013 06:52
Ewo, ten utwór potraktuję jako "pieredyszkę " przed przyszłymi wierszami. A może to próbny balon na reakcję czytelników? pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.08.2013 08:18
Ewo koniecznie zakończ myślnikiem (-)
kropka oznacza: koniec ,kropka światło zgasło :(
:)
pozdrawiam serdecznie |
dnia 26.08.2013 08:31
wiese
pal tego papierosa, pal, i niech prowadzi...Ślicznie Ci, Smoku, dziękuję, żeś kuknął, luknął i rzekł dobre słowo. Pozdróweczki posyłam i dyg z uśmiechem, Ewa
romanwosiński:
ano, czasem czekamy na to światło, Romanie, fakt...Bardzo Cię miło znów czytać, dziękuję, żeś wstąpił, rzucił okiem i serdecznym słowem. Dziękuję pięknie, pozdrawiam z uśmiechem, Ewa
haiker:
McBurger - powiadasz? Łeeee. A wzruszenia ani tkliwości to ja tu jakoś nie widzę i w zamyśle nie było. Ale Czytelnik - rację ma ze Swojego punktu widzenia. I należy się zastanowić, czy tylko ze Swojego...Dziękuję pięknie za lekturę, za dany czas i za uwagę, zawsze do przemyślenia. Pozdrawiam serdecznie, uśmiech posyłam, Ewa
Jomkobalt:
eee, balon - nie, jak sobie tak nie dworuję z Czytelników. Ale skoro dwie Osoby 'furlongiem" mówią "nie" - to należy się zastanowić, co niniejszym czynię...Ślicznościowo Ci dziękuję za wizytkę, za ofiarowaną chwilę i za konstruktywną uwagę. Moc dobrego z uśmiechem posyłam, Ewa
januszek:
myślałam zakończyć wielokropkiem, to mocniejsze "zawieszenie", niż myślnik. Sugestia - cenna, Januszku...Dziękuję Ci najpiękniej za to, że wstąpiłeś, poczytałeś i podzieliłeś się ze mną Swoją uwagą w przedmiocie. Serdeczność z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 26.08.2013 09:25
nie kwestionując mocy wielokropka
myślnikiem zakończył JPII "Tryptyk Rzymski"
na znak że: to co w nas niezniszczalne trwa
dowód:
http://www.youtube.com/watch?v=Z-S5YGmsolo
serdeczności :) |
dnia 26.08.2013 12:18
Bądź,kochaj i opiekuj ,)wyrozumiały i cierpliwy,opoka,)tak czytam,)
pozdrawiam w skarpetkach ,Ewa. |
dnia 26.08.2013 15:11
To "jeszcze" daje do myślenia, czy rzeczywiście ten ktoś na nas czeka, a jeśli tak, to czy jeszcze. Pozdrawiam:) |
dnia 26.08.2013 15:26
czasem ma się ochotę napisać coś tak właśnie prosto od serca nie bacząc czy to się komuś spodoba czy nie i taki to chyba właśnie odruch nastąpił
myślę że każdy z piszących tak ma ewa nie musi udowadniać że potrafi pisać dobrą poezję poprostu ją piszę pozdrawiam |
dnia 26.08.2013 15:35
Zablokowałaś się na wątku iluminacji, nie widząc, że powstały jasełka. To chyba dlatego. |
dnia 26.08.2013 17:25
za dużo słów dzisiaj, za dużo :)
Idę. choć jesteś tam, gdzie nie ten czas,
inna przestrzeń; droga prowadzi daleka.
W ciemności lepiej słychać, jak mnie wołasz,
proszę - nie pal światła, niech wiem, że czekasz.
skoro piszesz - w ciemności lepiej słychać, więc prośba o zapalenie go w następnym wersie jest wykluczeniem, stąd zamieniłem na zaprzeczenie.
pozdrawiam |
dnia 26.08.2013 18:45
januszek:
oj, Januszku, "Tryptyk Rzymski" - to jedno, a mój skromny wierszyk - to całkiem inna bajka...Uśmiechy posyłam liczne, Ewa
Ewka64:
bardzo ładnie czytasz, Ewo. Niestety - już nie opoka, już wspomnienie...Dziękuję Ci najpiękniej za wizytkę, za daną chwilę i za dobre słowa. Serdeczności z uśmiechami posyłam, Ewa
potrzaskane zwierciadło:
ano, i tu trafiłeś niemal w punkt, bo czterowers powstał na gorąco, jako zapis snu. I masz rację - wielu z nas chyba tak ma, że czasem coś zapisze bardzo emocjonalnie...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci za wizytkę, za ofiarowany czas i za bardzo dobre słowa. Moc dobrego z dygnięciami i uśmiechem posyłam, Ewa
haiker:
chyba dlatego. Cóż, ułomniśmy, ułomni, ale warto się poprawić...Uśmiechy posyłam, Ewa
ka_rn-ak:
Twoja wersja - krótsza, i bardzo ciekawa. Ja akurat lubię mini, więc Twoja propozycja - do przemyślenia. Tylko jedno "ale": - ale ja nigdzie nie napisałam, że "w ciemności lepiej słychać", lecz "w ciemności chcę słyszeć". A to nie znaczy, że słyszę, lecz to, że chcę słyszeć, przekonuję się, że jednak - słyszę. I proszę o światło, bo chcę wierzyć, że ktoś je jeszcze zapali. Więc - nie pominiemy tego światła jednakowoż...Ślicznie Ci dziękuję za wgląd, za ofiarowany czas i za konstruktywne uwago, bardzo cenne. Pozdrawiam serdecznie, z uśmiechami, Ewa |
dnia 26.08.2013 18:49
PaULA:
ano, Ulu, nie wiemy, co dzieje się po tamtej stronie życia, nie wiemy, jak tam płynie czas, i czy tam się czeka? Ale rozważania - snujemy...Dziękuję Ci za wizytkę, za poczytanie i za refleksję, którą się ze mną podzieliłaś. Pozdróweczki posyłam z uśmiechami, Ewa |
dnia 26.08.2013 18:53
faktycznie to mi się coś "pokićkało" - wybacz.
pozdrawiam |
dnia 26.08.2013 19:25
Czytałam. Wiele odczytań mi się nasuwa; poprzez narodziny dziecka, poszukiwanie prawdy, próba dotarcia do siebie, ale również eschatologiczne. To mnie zatrzymało. Pozdrawiam serdecznie. |
dnia 26.08.2013 20:32
Idę do ciebie. Idę, choć jesteś tam, gdzie jesteś.
Nie ten czas, inna przestrzeń. W ciemności słyszę
jak mnie wołasz, więc proszę- zapal światło.
Niech wiem, że czekasz. Jeszcze.
Tak sobie przeczytałem Ewo i przepraszam, że tak sobie pozwoliłem :) pozdrawiam. |
dnia 27.08.2013 05:45
Idę w nie ten czas
tam inna przestrzeń prowadzi
ciemność chce słyszeć jak mnie wołasz
gdy światło wie że czekasz
Jeszcze
pozdr;-) |
dnia 27.08.2013 11:36
Wiem, Słoneczko, do Kogo idziesz :) My prawie stale o tym rozprawiamy. Często bez słów, gdyż często nawołujemy się niczym dwie Siostry. Z Czechowa [ choć o tej trzeciej raczej wolę nie pamiętać). |
dnia 27.08.2013 13:06
ka_nr_ak:
ależ, nie ma sprawy, zdarza się przecież...Pozdrowienia z uśmiechem posyłam, Ewa
Janina:
zaintrygowałaś mnie, Janino, odczytaniem w duchu narodzin dziecka. Ale można i tak, choć tego akurat nie przewidziałam. Inne sensy - i owszem, bo to sprawa złożona. Bardzo się cieszę, że znalazłaś u mnie coś dla Siebie...Pięknie Ci dziękuję za to, że wstąpiłaś, poczytałaś i podzieliłaś się ze mną Swoim przemyśleniem. Samo dobro, z uśmiechami, posyłam Tobie, Ewa
maciejowy:
ooo, macku, dawno Cie nie było! Fajnie, ze jesteś i że tak po Swojemu mnie odczytałeś...Ślicznie Ci za to dziękuję, moc pozdrowień z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa
Jacom Jacam:
a Twoje czytanie, JJ, zawsze Twoje, i podoba mi się...Dziękuję Ci za to, żeś wstąpił, rzucił okiem i interesująca refleksją. Pozdrowieńka liczne z uśmiechami posyłam, Ewa
abirecka:
ano, Nelu, taka ta pamięć, że wciąż coś przypomina...Najpiękniej Ci, Kochana, dziękuję, że wstąpiłaś, poczytałaś i powiedziałaś coś ciepłego. Serdeczność z uśmiechem posyłam, Ewa |
dnia 27.08.2013 16:49
-:)))))
jedna strofa ale za to dobra staranna emocjonalna
żadnego fałszu uczciwa i prawdziwa ludzka
pozdrawiam b. s. |
dnia 27.08.2013 19:02
tak, to takie po prostu zapada mocno |
dnia 28.08.2013 11:27
Chociaż wiersz wydaje się smutny, to jednak nie jest taki. Bo jest tu zwrot bezpośrednio do osoby, wiara w istnienie w innej przestrzeni.Trzeba nam tylko (aż) światła, żeby się spotkać. |
dnia 28.08.2013 15:06
aleksanderulissestor:
ooo, Aleks, bardzoś mnie ucieszył taką oceną strofy...Ślicznie Ci dziękuję za to, że zaglądnąłeś, dałeś wierszowi chwilkę i powiedziałeś ciepło. Pozdrowieńka z uśmiechami posyłam, Ewa
INTUNA:
to mnie cieszy, że - Twoim zdaniem, Intuno - zapada...Bardzo Ci dziękuję za wgląd, za poczytanie i za serdeczne słowa. Pozdrowienia liczne z uśmiechami posyłam, Ewa
helutta:
ano, ta inna przestrzeń - ponoć jest, Moniko...Najpiękniej Ci dziękuję, ze jesteś, że znalazłaś chwilkę na lekturę i podzieliłaś się ze mną Swoją refleksją. Moc serdeczności z uśmiechami posyłam Tobie, Ewa |
dnia 30.08.2013 05:52
Jak ta latarnia (morska). Jak ta latarnia - cokolwiek by to moglo znaczyć. |
dnia 30.08.2013 19:38
Marek Bałachowski:
ano, Marku, masz rację. Wszak latarnia morska - to symbol opieki, ochrony, niebiańskiej przystani, do której wędruje dusza po niebezpiecznej wędrówce, jaką jest życie. A latarnia w sensie lampa - to symbol ducha, czuwania. Właśnie to miałam na myśli, pisząc - kogoś, kto może czuwa, może czeka, może przygotował peelce tę bezpieczną przystań...Bardzo się cieszę z Ciebie u siebie, dziękuję Ci najpiękniej za obecność, za dany czas i za właśnie taką interpretację. Pozdrowienia ciepłe z dygnięciami i uśmiechem posyłam Tobie, Ewa |
dnia 01.09.2013 14:45
Cudnie eteryczny. :-) |
dnia 01.09.2013 19:51
Zmarszczka:
eteryczny - jak sen. A że cudnie - to dla niego komplement, że ho, ho!...Ślicznie dziękuję, Zmarszczko, za to, że jesteś, ze dałaś czas strofie i powiedziałaś dobre słowo. Pozdrawiam ciepło, uśmiechy posyłam, Ewa |
|
 |
 |
 |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Pajacyk |
 |
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Aktualności |
 |
 |
Użytkownicy |
 |
 |
Gości Online: 10
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
 |
 |
 |
 |
|