|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: cykliczna personifikacja |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 21.07.2013 06:22
Trochę to kiczowate, szczególnie:
"żółta forsycja oblepiła [już nie było innego porównania, gdyż dziwnie kojarzy mi się to z lepem na muchy?!] gałęzie krzewów"
czy:
"dzielenie się poranną ciszą składam na ołtarzu ekologii"
albo:
"na wybiegu pojawia się oczekiwana" [kto i co?], bowiem kolejna fraza komunikuje:
"coraz bogatsze kostiumy z liści i kwiatów",
dalej zaś już całkiem bez sensu:
"na ławkach słowa miłosnych wyznań
w objęcia lata [na razie mamy wczesną wiosnę, skoro zakwita jedna z najpierwszych drzew owocowych - czereśnia] delikatna zieleń"
itd.itd. |
dnia 21.07.2013 07:57
zgadzam się za szybko przeleciałam fazę wiosny w cyklu rocznym. Nie wszystko jednak przyjmuję na klatę. Co do forsycji. Oczywiście można inaczej, nawet ja mogę, ale tak mi się co wiosnę kojarzy, oblepienie. Tak jakby ktoś brał gałęzie pomazane klejem i zanurzał w pojemniku z żółtymi płatkami. Dzielenie się... Kilka lat moje dziecko dokarmiało gołębie na balkonie. Musiałam zabudować balkon, bo była tam permanentna wylęgarnia. Teraz usadowiły się na parapecie. Kusiło zlikwidowanie gniazda, a jednak... . Jeżeli ktoś wysyła forpoczty, to potem się zjawia, a w tytule jest personifikacja.
Teraz bronię ławki. Bardzo konsekwentna ona jest. Wiosna zawsze budzi uczucia miłosne w przyrodzie, a w miarę gdy się rozwija, coraz cieplej jest to i na ławce można się umówić i sobie pogwarzyć miłośnie.
Kolej na coraz bogatsze... w miarę upływu czasu forsycja zrzuca kwiaty, krzewy okrywają się zielenią, młode liście ciemnieją, okrywają coraz gęściej gałęzie.
Co do kwiatów czereśni to przedobrzyłam, dopisałam w ostatnim momencie - do wyrzucenia.
Kiczowate, zdawałam sobie sprawę, że popełniam utwór w typie landszaftu, ale czy zawsze musimy walić po oczach tragedią i problemami egzystencjalnymi?
Cieszmy się, że mamy wiosnę, a nie wiosnę ludów. |
dnia 21.07.2013 12:02
Już po wiośnie; nadchodzi druga połowa lata. A po niej jesień. |
dnia 21.07.2013 18:54
Mamy lato co ty na to
o ja jesień wolę
Pozdrawiam srebrzyscie ;)
N.N |
dnia 21.07.2013 19:19
Myślę, że wiosną odebrałoby się jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam:) |
dnia 21.07.2013 19:49
troszkę jak wyliczanka, i brak mi oczekiwanej melodii, i rytmu |
dnia 21.07.2013 20:39
@Intuna masz rację - trafiłaś w sedno. Zdarza mi się taka wyliczanka, gdy chcę uniknąć zbytniego rozpisywania się, czytam jeszcze raz to co tu wstawiłam i myślę, że faktycznie brakuje oczekiwanej melodii. Tzn zgubiłam ją poprawiając i udoskonalając. Czasem trzeba wybierać między logicznością i rytmem. Chyba lepiej mieć rytm i melodię |
dnia 21.07.2013 20:41
@Black Baron - tak właśnie, trochę chciałam sprawdzić czemu ten wiersz taki toporny się stał i posłuchać mądrych komentarzy. napisałam go gdy forsycje przekwitały |
dnia 22.07.2013 12:44
"dzielenie się poranną cisza składam na ołtarzu ekologii" - oj, ten wers jest - moim skromnym zdaniem, rzecz jasna - zgrzytem, o to ostrym, w tym wierszu. Za to spodobało mi się: "niebo waha się nad wyborem odcienia błękitu"...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 23.07.2013 14:42
Czyli w skrócie a po wiośnie przychodzi lato? I tak co roku. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 34
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|