dnia 18.07.2013 06:41
Dość nietypowy wiersz jak na Ciebie, bo dominuje prostolinijna (a nie zaskakująca) logika. Choć podana a rebour.
Trzymając się tego stylu:
Koń jaki jest
każdy widzi
ale nie do końca
bo nasz bohater
nie ma achillesowej pęciny
on nie stoi wcale
lecz się unosi
na wędzidle
niebieski koń?
niebieski ptak! |
dnia 18.07.2013 06:46
:) |
dnia 18.07.2013 08:28
:-) |
dnia 18.07.2013 15:19
haiker-niebieski ptak!, no tak...tak! :)
Maciek Froński , :)
Jacom Jacam , :-) |
dnia 19.07.2013 10:16
życzę dużo błękitu. A |
dnia 19.07.2013 10:50
Magrygał,dzięki, mam nadzieję, że się spełni. |
dnia 19.07.2013 11:53
wtedy wraz ze spięciem ostrogami konia można by było równocześnie ściągnąć cugle i osaczyć go na miejscu
a tak porwał Cię i ...
:)
pozdrawiam serdecznie. |
dnia 19.07.2013 12:29
januszek, tekst pozostawiam otwarty, bo później mam przyjemność czytać interpretacje :) |
dnia 19.07.2013 15:54
hm..
jeśli otwartośc' kompozycji to może taka kompozycja:
http://www.youtube.com/watch?v=quRvXKZNWrY
:) |
dnia 19.07.2013 16:28
ależ ja jestem otwarta, dzięki serdeczne, będę wybierać sama :) |
dnia 19.07.2013 19:32
...ale cóż to za życie z wędzidłem w pysku?...
A i radość dla trzymającego owo - niekompletna.
Pozdrawiam serdecznie! :-) |
dnia 19.07.2013 23:22
Tak. Ten wiersz, to jakby wariacje na temat...Korzystałam z tak wielu doświadczeń - czerwień-błękit/zastawienie aktywne, a również pięta- puenta-spięta zestawienie słów podobnie brzmiących. ale z innych przestrzeni...itd.
Przez przypadek wkleiłam niepoprawioną wersję, końcówka poprawionej brzmiała-
bo-
-gdybym miała wędzidło
czy uciekałabym?
Dziękuję. Czasem poddaję się formie. jednak nie do końca; gra jest tylko jednym z jej elementów. |
dnia 20.07.2013 09:35
Poprawiony lepiej mi pasuje, pytanie ładnie otwiera, zostawia nas z niejednoznacznością...
Co do gry słów, to powiem, że już tytuł mnie zaciekawił - właśnie dzięki niej. :-)
Nie żałuję, że zajrzałam.
Pozdrawiam serdecznie! |
dnia 21.07.2013 08:47
pięty kocham nie od dzisiaj
jak puchatek wielbił krzysia
ale: zlekceważony tu został postulat Tomka Kowalczyka,
trzymam jego miecz w dłoni, postulując:
gdybym więc była
wiesz, że nie uciekałbym zawisa fonetycznie?
w moim niedosłyszącym uchu aż się prosi o domknięcie,
dopełnienie
to jest bardzo ładny koński wiersz:
spięcie, gryzienie, uniesienie, wędzidło i ucieczka :)
no, w końcuś sąsiadką partynic :) to zobowiązuje
hey |
dnia 21.07.2013 20:22
Wiem, z tym więc. Zasady powinny czemuś służyć, a ta osłabia dynamikę; dzięki, chociaż przyjrzę się temu raz jeszcze.
Mam słabość do koni mechanicznych...pewnie to atawizm. Czy to wystarcza /w sensie zobowiązań/? |
dnia 22.07.2013 00:49
dobrze być raz niebieskim ptakiem i czasem zaskakiwać innych niż być zaskakiwaną,pozdrawiam serdecznie,Ewa |
dnia 23.07.2013 15:17
Ewka64, czasem człowiek sam nie zaskoczy, o co mu chodzi:)
Dzięki. |