Właśnie skończyła się kawa;
spijam trzy do czterech kubków dziennie.
Najlepsza jest czarna,
mocno sypana
i modnie sugar free.
Serce na razie wytrzymuje.
Papierosy z filtrem - koniecznie!
Najlepiej z tych droższych,
ale palę za dużo.
Może paczka starczy do rana.
Dzisiaj jest środa.
Nie, już czwartek.
Noga dalej boli jak cholera.
W takim razie
pół litra żołądkowej.
[Na ból najlepsza.
Na każdy.
Ale na nogi najbardziej.]
Dobra.
Włączam OpenOffice, wyłamuję palce.
Ale w głowie gorzko jakoś;
nie spełnia oczekiwań.
Dodane przez uziel
dnia 20.06.2007 20:22 ˇ
11 Komentarzy ·
1116 Czytań ·
|