|
dnia 04.07.2013 08:57
ech, ma być bez i w ostatnim wersie i jeśli Moderator będzie tak uprzejmy...dziękuję. |
dnia 04.07.2013 08:57
obraz mi się rysuje... Czerwień sukienki, most, "upadek przecież odwrotnym jest lotem..." Lepiej jednak pozostać na moście. Pozdrawiam, A |
dnia 04.07.2013 09:02
Magrygał, dziękuję za kółko ratunkowe; bez małej literki i w ostatnim wersie, będzie dobrze. |
dnia 04.07.2013 09:04
Wspomniane przez Autorkę "i" zostało usunięte.
Pozdrawiam. |
dnia 04.07.2013 11:34
czytam skończyć
bardziej mi to pasuje do tytułu
z niezwykłą wyobraźnią, jak zwykle |
dnia 04.07.2013 11:50
Kładziesz pomosty między rozmaitymi przestrzeniami rozmaitych wypowiedzi artystycznych.Już za to należy Ci się szacunek. Obraz, rzeczywiście, wynurza się nader szybko. Jak zawsze czytałem Cię z przyjemnością.Wakacyjne pozdrowienia z biblioteki w Złotogłowicach, gdzie bardzo dziś gorąco. |
dnia 04.07.2013 16:08
JagodA, zaraz wyjaśnię, dlaczego nie, dziękuję za taką opinię
Roman Rzucidło, ten performance miał miejsce w ubiegłym tygodniu, na statku, na Odrze. Pod betonowym mostem podniósł się nie tylko stan wody, ale i poziom adrenaliny, a to tylko jeden z poziomów wiersza /patrz:galion/, inne znaczenia są nie mniej ważne, ale być może trudniej je wyłowić. We Wrocławiu - duuuszno. |
dnia 05.07.2013 18:43
próba samobójcza? Ciekawy obraz statku wpływającego pod most, pod którym się nie ma szansy zmieścić...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 05.07.2013 20:16
Ewa Włodek , ależ skąd? To chęć pokonania strachu, może irracjonalnego...na przykład - przed wystąpieniem publicznym, albo nadmierną kontrolą emocji, która może wynikać z traumatycznego przeżycia, itp. Czerwona sukienka jest pierwszym sygnałem wyjścia z introwersji. Kapitan podjął decyzji o wypłynięciu statku, a peelka mu zaufała. Poza tym - galion, to rzeźba na dziobie statku, która ma chronić przed burzami, więc, składając to wszystko w całość -ten skok ma miejsce w swojej głowie/w głowie peelki/. Mam nadzieję, że ta przeskoczy swoje ograniczenia.
Dziękuję za interpretację, to pozwoli mi spojrzeć uważniej na wiersz.
Pozdrawiam. |
dnia 05.07.2013 20:35
decyzję/popr |
dnia 06.07.2013 07:37
Pójście na dziób ("na galiona") to dość popularny motyw działania kobiet na statkach (np. Kate Winslet w filmie "Titanic").
Ale tam nie było mostu, a tu nie było katastrofy.
Ale czy rzeczywiście tam nie było mostu, a tutaj nie nastąpiła katastrofa? To skąd tyle kół ratunkowych? Skąd tyle mostów? Skąd tyle betonu?
Warto dodać opis stanu faktycznego do wiersza (a nie pod), bo jest to wiersz sytuacyjny.
Końcówka zdaje się nie nadążać za założeniami. Może coś w kierunku:
i uwić bocianie gniazdo
z kół ratunkowych
i krzyknąć - ziemia!
niemal dotykając łuku mostu
i mimo wszystko
pozostać
na wodzie |
dnia 06.07.2013 07:58
haiker -Sądząc po komentarzach, uproszczenie nie pomaga wierszowi i nie pomaga czytelnikowi wejść w sugerowaną przestrzeń, przyjrzę się temu jeszcze.
Ładnie popłynąłeś. |
dnia 06.07.2013 09:24
...tak, woda jest lepsza od, na przykład- lodu, bo przybliża /takie miłe złudzenie optyczne/. |
dnia 06.07.2013 19:04
Obrazowe i fajne. Podoba mi się ta myśl, żeby nie zaplątać się w koło
ratunkowe w swojej głowie. Zdarza mi się to, kiedy zamiast działać intuicyjnie, zaczynam rozważać i powoływać się na rozsądek i wtedy dopiero zaczyna się plątanina.
Pozdrawiam. |
dnia 06.07.2013 21:23
helutta - dzięki, pozdrawiam. |
dnia 07.07.2013 02:58
taaa, trzeba było ratownika
zamustrować, czekał, zapomniałaś,
a teraz narzekasz :(
hey |
dnia 07.07.2013 07:30
Nie zapomniałam, tylko nie wiem, czy o tym samym ratowniku mówimy:) |
|
|