Nad nami już tylko bezkres obłoków
neony świateł, diagonalne upadanie kropel deszczu
krzyk betonu gdy kropla rozbija się o jego powierzchnię
Bezdech, zwolnione tempo czasu trwania
(podczas tej sceny, gdzie sekunda trwa wieczność
trzymam Cię za rękę wędrując palcami po liniach żył
wykreślonych na Twoich dłoniach, czuję ich puls
jest niczym gorący taniec, tańczymy razem
puls Twoich żył wyznacza rytm, wyznacza czas
wyznacza koniec)
Nad nami już tylko biel sufitu
ukryte spojrzenia, jeszcze bardziej skrywane pragnienie
(dotknij mnie tylko jeden raz)
Nie mówię do Ciebie: jestem
Nie mówię do Ciebie: bądź
Nie mówię do nas: trwajmy
Dodane przez element_duszy
dnia 20.06.2007 14:33 ˇ
4 Komentarzy ·
790 Czytań ·
|