dnia 20.06.2007 12:10
wszystkim, którzy słówko rzeczowego komentarza pod porzednią wersją zostawili poświęcam ;))
i dziękuję :) |
dnia 20.06.2007 12:15
Pani retesko, ładny wiersz. Pozdrawiam. |
dnia 20.06.2007 12:23
dwa pierwsze wersy kursywą? przyznam, że w zwiazku z tym tekstem rozważałem podobne rozwiązanie:)
tak - zmusza.
natomiast druga strofka bardzo ładnie skrojona, przeczyszczona, i jednak bez ładnie, i dobrze;)
w 3. bez rzędów - rzeczywiście, w przypadku cmentarzy wiadome, zresztą rzędy znaczeniowo są tu już w z wczoraj, sprzed roku.
co do puenty - jednak nie mialem racji => tak, bez mi, co widzę dopiero teraz, "na załączonym obrazku";)
pozdrawiam. |
dnia 20.06.2007 12:25
przyjemnie zapachniało sianem, pa |
dnia 20.06.2007 12:25
znam tekst, pamiętam ;) |
dnia 20.06.2007 12:29
ależ puenta:) |
dnia 20.06.2007 12:39
wersja poprawiona nabrała mocy.
piekny :)
pozdrawiam |
dnia 20.06.2007 12:58
po poprawce super
pozdrawiam |
dnia 20.06.2007 13:50
ok.pozdrawiam! |
dnia 20.06.2007 13:51
i wszystko w temacie :)
cholerna Biebrza i inne rzeki - meandrujmy |
dnia 20.06.2007 13:56
nadal paskudny, ale ostatnio jednego przejechałam:) tyle że już nie byłam pierwsza :( acha, ale to nie o wierszu
a wiersz przybrał ładniejszą formę i można czytać bez kursywy ;)) |
dnia 20.06.2007 14:11
mnie ciągle nie biebrze ;) mam wrażenie zbytniej pocztówkowości tekstu. a liryczność całości zasadza się bardziej na niedopowiedzeniu niż na języku. fakt - jest jeszcze puenta (wspominałem o niej ostatnio), która jest najlepszą cześcią tekstu - ale traktuję to jako coś "doklejonego". a najbardziej nie pasuje mi to "tłumaczenie" towarzysza/szki podróży (przede wszystkim jeśli idzie o sens), które jest przecież gruntem pod zakończenie. tak czy siak serdeczne :) |
dnia 20.06.2007 15:01
a do zaskrońca trza przystawać? no nie ludziska - skonam, hihihihi
a gdzie wątek, bo tylko opis i wiersza ni ma niestety
MN |
dnia 20.06.2007 15:09
Rzeka,
jak wywinięty zaskroniec, zmusza do przystawania.
na szczęście to nie jest nudny geograficzny wiersz, jak inne na pp. |
dnia 20.06.2007 17:19
bardzo w moim guście
pozdrawiam |
dnia 20.06.2007 19:06
dla krona wiersz świetnie 'wchłanialny' jak i pierwsza wersja. mam jednak wyraźną awersję do kursywy, chociaż rozumiem jej użycie, ale skoro rozumiem to.. :)
hmm, a swoją drogą ciekawe, że niektórzy autorzy komentarzy (tyle "rz", że dobre do dyktanda ;) w swoich mozolnie wypolerowanych krasnalach widzą prawdziwą sztukę, a nie dostrzegają jej tam skąd w istocie emanuje. pozdrawiam |
dnia 20.06.2007 19:24
jeśli to jest poezja
to co ja piszę?
wybacz Retesko
kiczowatość obrazkowa
a wiersza ni ma
pewnie tym czymś się zaczynał ostrym
i go wyplułaś
MN |
dnia 20.06.2007 20:31
Już w poprzedniej wersji wiersz bardzo mi się podobał. Teraz jest jeszcze lepiej. Szczególnie przekonuje mnie poprawka wersyfikacyjna w puencie. Najważniejsze słowo jeszcze mocniej kłuje.
Pozdrawiam :) |
dnia 20.06.2007 20:54
czy nie widzisz sloganów z plakatów - np - cmentarze pełne słońca
prawie jak sms - nie taku myśli, są tylko wytyczne, prawie komunistyczne podejście, żadnej zabawy słownej, kiepściutko
MN |
dnia 21.06.2007 05:41
wolałam poprzednią :)) |
dnia 21.06.2007 05:42
uzasadnienie podane pod nią właśnie -> kierunek dzieś tam indziej :)) |
dnia 21.06.2007 16:35
Bardzo piękny wiersz , który uruchamia całą sensualna sferę odbiorcy (przynajmniej moją). To antidotum na poetyckie mędrkowanie. Pozdrawiam.. Henryk |
dnia 21.06.2007 19:18
co? antidotum? to chrzanienie, nie ma w wierszu sensu
wybaczcie, ale nie ma w tym wierszu ani składu ani ładu
MN |
dnia 21.06.2007 19:55
w miejsce to wpełzam jak w skórę zaskrońca
zapachem trawy świeżo wykoszonej
rzeką wywiniętą od promieni słońca
tonę
powietrze krzyżem na drodze do nikąd
cieniem przystaje w dziurawionym bucie
chce się coś jeszcze czując jak w te cicho
kłucie
----------------------------------------------
zabawa
MN |
dnia 22.06.2007 09:51
Ponieważ Messalin Nagietka do mnie pije , daję mu słowo honoru (jak to czynili Skamandryci), że w wierszu tym jest i ład i skład,i to najważniejsze słowo, które "kłuje w język". Pozdrawiam. Henryk |
dnia 22.06.2007 13:49
ja piję? z nikim dawno nie wypiłem
a mogę się i pochwalić, że nie palę
MN |
dnia 22.06.2007 15:28
dziękuję Państwu :)
mam nadzieję, że choć część z Państwa dostrzegła ład, skład oraz sens wiersza. :)
no i Messalinie.... nasuwa mi się pytanie, nachalnie po prostu nasuwa... co Cię ciągnie ku temu czemuś tam wyżej, co bez sensu, ładu i składu? sześć wpisów Pańskich! :P
pozdrawiam Wszystkich bez wyjątku. |
dnia 22.06.2007 18:47
te sześć wpisów? aż tyle?
piszesz Retesko prozą poetycką
daleko Ci do poezji
Treść wiersza to czysty "prozak"
łamiesz wszelkie zasady pisowni
a zresztą opisywać Biebrzę to każdy może
zauważ, że części (typowo sms'owe) nie
łąćzą się w całość, nic z niczego nie wynika
sklejasz plakatowe wypociny
najpierw Ci miejsce oddycha nagle zmienia
się w siano rzeka, ech, poza tym łamiesz zdania
kaleczysz - i brak zawiązania jakiegoś wątku, bo skąd te krzyże, skąd te siano, skąd to wszystko?
MN |
dnia 22.06.2007 21:06
Brakuje mi tego "mnie" w końcowym wersie i tyle uwag, za to dużo refleksji. Pozdrawiam
:) |
dnia 23.06.2007 15:28
jakiś rzep* uczepił się wiersza i trochę Ci zazdroszczę retesko, bo precyzyjnie wskazuje kierunki w jakie iść z całą pewnością nie należy :) pozdrawiam serdecznie
*a ilość wpisów świadczy o jakiejś nadzwyczajnej desperacji i kompleksach, bo jeśli ktoś ma inne zdanie to nikt przecież nie zmusza do czytania |
dnia 23.06.2007 18:33
Kron - raczysz żartować - a rzepa "se" odpuść
bądź taki miły i wywiedź w jakim stopniu jest to
wiersz? i nie czepiłem się - zauważam jedynie
braki, braki, braki
MN |
dnia 24.06.2007 10:42
wywołany uprzejmie do tablicy nie muszę udowadniać, że jest to wiersz w stopniu absolutnym. już dawno przestano szukać prostej i jedynie obowiązującej definicji poezji; w tej sprawie panuje absolutna wolność, której zrozumienia i akceptacji życzę. możliwości kreacyjne języka są nieograniczone i każdy może wybrać to co mu odpowiada. jeśli Pan Panie Messalinie woli konkretną, ustaloną formę to proszę bardzo, ale negowaniem zmian jakie już dawno dokonały się we wszystkich dziedzinach sztuki, również poezji, niczego Pan nie dokona. każdy ma swoje preferencje i niech przy nich zostanie. to, że jakiś kierunek w poezji formalnie mnie nie pociąga nie oznacza iż nie powinien istnieć. brak tolerancji wielokrotnie obejmował płomieniem książki, którym zarzucano np. brak odpowiedniej formy, treści czy zaangażowania w służbie obowiazującej idei.. na szczęście mamy XXI wiek i te problemy prawdopodobnie ;) za sobą. niech Pan cieszy się swoim pisaniem i jednocześnie spróbuje zaakceptować inną formę poezji, która już dawno stała się kolejnym kanonem sztuki współczesnej. pozdrawiam serdecznie
ps. miało być o wierszu: ten minimalistycznie potraktowany obraz niesie w sobie myśli, które Pan również wielokrotnie podnosi w swoich wierszach - szacunek dla tradycji, przemijania, ciągłość historii. metoda jest oczywiście inna, ale czytelnik dokonuje wyboru. i to by było na tyle, że zacytuję nieodżałowanej pamięci profesora mniemanologii stosowanej Jana Tadeusza Stanisławskiego |
dnia 24.06.2007 18:30
sorki retesko, że pod Twoim wierszem :)
Messalinie, masz rację, że nie wszystko co wypluwa sie na portalach poetyckich jest poezją, a tym bardziej poezją wysokiego lotu. czasem to jest prawdziwie żałosne, aż smutne. nie powinno to jednak być powodem Twojej frustracji ponieważ w pierwszym rzędzie piszemy dla SIEBIE, a ewentualnych czytelników nie wybieramy, to oni wybierają i nic tego nie zmieni.
katastrofizm w poezji, o którym wspominasz, jest emanacją ogólnej kondycji współczesnego człowieka i nie piętnowałbym tego do końca. pożałowania godna jest jedynie sztuczność i poza kogoś kto ulega modzie i uprawia swoisty epigonizm oparty na świadomym kreowaniu obcych mu stanów i doświadczeń. moim zdaniem istotą sztuki jest prawda, więc i poezja nie znosi obłudy. być może żyjemy w okresie, w którym następuje istotne przewartościowanie pojęć i może jest to bardzo trudne do zaakceptowania. być może świat wyznawanych przez Ciebie wartości cierpi, jednak nie potrafię pogodzić się z agresywnym tonem Twoich komentarzy. przekonanie o własnej racji nie zwalnia nas z szacunku dla innych nawet jeśli to co piszą jest sprzeczne z naszym pojmowaniem poezji.
pozdrawiam i jeszcze raz przypominam, że nazywana przez Ciebie "proza poetycka" nie zastąpiła poezji pojmowanej w sposób klasyczny, ona tylko jeszcze bardziej ją otworzyła i zaanektowała niedostępne dla niej dotychczas obszary. sztuka nie znosi granic |
dnia 24.06.2007 18:33
widzę, że jakiś koment zniknął.. hmm, więc jednak gadałem w próżnię. |
dnia 24.06.2007 18:45
Panie Messalin Nagietka. Pański ostatni post został usunięty. Nie można tolerować wpisów świadczących o braku kultury i poszanowania dla autorki. Pańskie skrajne poglądy na współczesną poezję nie upoważniają do obraźliwego porównywania utworu do wymiocin. Proszę natychmiast powściągnąć swoje skrajne emocje. W przeciwnym wypadku zostaną w stosunku do Pana podjęte ostrzejsze regulaminowe konsekwencje. |
dnia 24.06.2007 18:47
ja czytałam komentarz Messalina.
nigdy niczyjego tekstu, jakkolwiek byłby beznadziejny, nie określiłabym tak jak On to zrobił.
trochę to przykre, że pod taką przykrywką anonimowości mężczyzna tak kobietę stara się zdeptać, już nie tylko wiersz oceniając, ale i samą osobę.
bardzo mnie to nie dotknęło, ale nic w tym przyjemnego.
pozdrawiam. |
dnia 25.06.2007 12:22
jeśli już to określałem ogólnie
niech Pani nie nazywa się poetką
raczej Prozo _Poetką, a mężczyzna
kobiecie? ech, proszę wybaczyć
skoro na tym polu zabolało,
szczerze mówiąc ta fala ciągnąca się
gdzieś od częśći XX wieku, zdeptała
poezję, sens pisania
tyle na zakończenie
MN |
dnia 25.06.2007 17:09
czy Pan gdziekolwiek zauważył, żebym nazywała się poetką? to po pierwsze.
a po drugie - wydaje mi się, że nie Pan jest władny tutaj określać, kogo jak można nazywać. |
dnia 25.06.2007 17:28
no i - racja, nie mężczyzna kobiecie, a człowiek człowiekowi - że tak. |
dnia 25.06.2007 18:41
mamy się pokłócić?
widzi Pani, poezja
wymaga jakiegoś wątku
znajdzie go Pani w tym wierszu,
poezja wymaga jakiejś tajemniczości
tu kawałek jej, poezja wymaga
aby wiersz nie był tylko opisem a u
Pani? poezja wymaga aby jeśli
istnieje opis to zaistniało w nim zycie
a u Pani?
MN |
dnia 25.06.2007 18:50
myślę, że kiedyś Pani zrozumie o co mi chodziło
koniec a skarżyć się do moda, ech, skoro
każdy tu może napisać taki a taki paskud,
cóż, tak najlepiej zmieść takiego co to
myśli centralnie a nie skrajnie, no nie?
kiedyś napisałem wiersz o tych wszystkich
skrajnościach - zaczyna się - jeśliśmy ...
powinna go Pani poszukać, wtedy może
się zrozumiemy, a dlaczego pod Pani prozą?
myślę, że nie warto atakować jakiegoś
osobnika, który dopiero co zaczyna pisać,
ech, nie myślałem, że Pani skarzypytą jest,
trudno
MN |
dnia 25.06.2007 20:48
Panie Messalinie,
moderator sam zwrócił uwagę na Pana wpis. Proszę niczego nie imputować. |
dnia 26.06.2007 06:11
co robić? ja tylko wyciągam wnioski
z całej tej prozy, analizuję, nic poza
tem
MN |
dnia 26.06.2007 14:57
Panie Messalinie. Informuję, że moja ingerencja i usunięcie Pana naprawdę obraźliwego komentarza nastąpiły całkowicie z mojej inicjatywy. Pani Reteska nie poskarżyła się na Pana wpis. A analizować i wyciągać wnioski trzeba w sposób kulturalny bez obrażania autorów komentowanych tekstów. Umiar jest zawsze wskazany, a skrajne emocje bardzo złym doradcą. Zdecydowanie trzeba o tym pamiętać na przyszłość. |
dnia 26.06.2007 15:39
ok - niech będzie - choć nie wierzę, ale to moja sprawa
MN |
dnia 26.06.2007 16:09
Panie Messalinie. Przy skali objawionej tu pańskiej nieufności co rzeczywistego przebiegu wydarzeń nikt nie zdoła Pana przekonać. I widząc to dalej już przekonywać Pana nie zamierzam. Dyskusję o tym uważam za zamkniętą. |
dnia 26.06.2007 18:37
ok - toż się "zamkłem"
MN |
dnia 28.06.2007 15:41
pierwsza strofa na ogromne tak :) |
dnia 28.06.2007 15:41
znaczy ta niewkurwsywowana. |
dnia 12.07.2007 16:04
ładnie i dobrze, świetnie dobrana kursywa - motto. Spina mieszaninę światła i mroku z reszty wiersza. Pozdr ;) |
dnia 17.07.2007 15:36
jeden z najsłabszych wierszy jakie czytałem - oczywiście Twoich. ale znam zapach biebrzy i nie tylko....ale zapachu koszonej trawy sobie tam nie przypominam:) może dlatego że czym innym byłem wtedy zajęty.
pozdrawaim |
dnia 25.07.2007 08:07
Oj bardzo mi ten klimat pasuje:)
linie, które rysuje się, by łączyć
schnie
regularnie przewracane siano, dlatego czuje się żar,
jaki zamieszkał w powietrzu
Bardzo czuje ten klimat:) Podoba się:) pozdr |
dnia 26.07.2007 06:57
Bądź mądry - pisz wiersze. ;)
Dziękuję za wszystkie komentarze, serdecznie pozdrawiam. |
dnia 31.07.2007 12:02
tu się czeka na wiersz. nno! |
dnia 31.07.2007 12:15
:) |
dnia 12.08.2007 00:49
taak. i zapach trzcin i pałka wodna. swoją drogą widziałem tu bliskiego kuzyna pałki wodnej i w język ukuło mnie ważne słowo. dziękuję retesko za szkic z kraju, i to do tego bliski obrazkom z mojego dzieciństwa. serdecznie. |