dnia 21.06.2013 04:01
Witam. Zajączki szybko doszły do wniosku Ludzie nie zawsze dochodzą do takiego samego. Szczególnie Ci co - ryba psuje się od głowy. Wierszyk całkiem zgrabny.
Pozdrowienia. |
dnia 21.06.2013 06:52
:) |
dnia 21.06.2013 08:29
-:)))
kradzione nie tuczy- nowy przepis na odchudzanie ?
dziś kto nie ,,kombinuje'' to frajer
pozdrawiam -:)))
w twoim stylu pa ulu płynnie
pamiętaj jednak że dzieci szybko rosną szczególnie cudze
inna teoria mówi że lepiej się rozwijają gdy mówimy do nich językiem dorosłych
-:)))) |
dnia 21.06.2013 09:29
/list lisa/
Drogie zasjączki!
przecież winniście
zamiast " zmarnować" marchew 'ukrad'kiem
z lisem pospołu wzorem jaskółek
/ciepło zaczecam was do mych spółek/
trzeba hodować marchew. Przypadkiem
liście czy korzeń, korzeń lub liście
Lis. |
dnia 21.06.2013 09:33
:)
/list lisa/- dubel
(bo pierwszy to bubel)
Drogie zajączki!
Przecież winniście
zamiast " zmarnować" marchew 'ukrad'kiem
z lisem pospołu wzorem jaskółek
/ciepło zachęcam was do mych spółek/
trzeba hodować marchew. Przypadkiem:
liście czy korzeń, korzeń lub liście -
Lis. |
dnia 21.06.2013 16:59
fajne, dla dzieci do poduszki albo podroży. może zbyt umoralniające na końcu? zważywszy co dzieje się w świecie dorosłych... mogą kiedyś się co najmniej zdziwić, lepiej ich do tego przygotować...
może napiszesz taki wierszyk przygotowujący jak to może być z dorosłymi...?
kiedys czy teraz...
pozdrawiam |
dnia 21.06.2013 18:52
no, jest słowo dla dziatwy. Z morałem...Pozdrawiam ciepło, Ewa |
dnia 21.06.2013 20:16
Dziękuję bardzo serdecznie, że do mnie zaglądacie i dzielicie się swoimi spostrzeżeniami, jeśli chodzi o morał, taka to mi się ułożyła odpowiedź pod wpływem komentarza Alexa:
za to frajer śpi spokojnie
fakt, zaciska czasem spodnie
gdy do domu zastukają
nie ucieka jak ten zając
i nie gryzie go sumienie
żyje w zgodzie z nim, że nie wiem:)
albo
lepiej być frajerem
niż grypserem:)
No, cóż zrobić, jestem jak te 4 zające, to wada wrodzona:)
Pozdrawiam bardzo serdecznie:))) |
dnia 21.06.2013 21:31
-:))))
piszesz pa ulu lepsze wiersze dla dzieci niż niejeden zawodowy poeta
co ci szkodzi moja droga żeby były one jeszcze lepsze a może nawet najlepsze
jestem przekonany że potrafisz to zrobić ale nie odkładaj tego do następnego razu
jasne kobieto -:)))
pozdrawiam cię |
dnia 22.06.2013 19:52
Aleksandrze, ależ mnie mile zaskoczyłeś takim komentarzem, bardzo się cieszę:) wiadomo, że mówi mi to rodzina i znajomi, ale usłyszeć to z ust (czy też spod ręki) osoby, która tak dobrze zna się na poezji, jest wspaniałym uczuciem:) Nie ukrywam, że w mojej głowie kiełkuje maleńka myśl, żeby z tym coś, kiedyś zrobić, może chociaż spróbować, więc takie opinie bardzo mnie motywują. Pozdrawiam serdecznie:))) |
dnia 22.06.2013 20:14
Ulu- jak zwykle uśmiechnełaś mnie...a dzieci zachwycone- ;)
serdeczności;)))M |
dnia 23.06.2013 11:56
I właśnie to samo chciałam rzec co 'aleksanderulissestor' - wydawnictwo czeka i dzieci też.
nie śpij. |
dnia 23.06.2013 17:32
Jak się nazywali ci panowie od bajek? Krasicki? Kryłow? Lafontaine? Napisali ich z kilka tysięcy, więc może wystarczy? Nie należy mnożyć byty ponad potrzebę. |
dnia 23.06.2013 21:23
Dziękuję Bombonierko za sympatyczny komentarz, bardzo mnie ucieszył. Cieplutko pozdrawiam Ciebie i Twoje dzieciaczki:)))
Mario miło przeczytać takie słowa:) Pozdrawiam serdecznie:)))
Haiker a jak się nazywali ci panowie i panie od poezji? napisali wierszy kilka tysięcy, a może więcej, więc myślę, że też już wystarczy? po co mnożyć byty ponad potrzebę. Pozdrawiam serdecznie:))) |