jak wiersze, co się nie starzeją
choć z tą sekwencją: do koryta
tak czas, tak rzeka, panta rhei
i słodkość z mięsem w mowy łykach
co jeśli deltą się roztroi
słono przesoli aż za szyję
wpada do (zakręt) wielkiej wody
tam się słodkości nie napijesz
tam cię dopadną prądy zimne
o niebo dalej za mierzeją
słodkość wypłynie krą niewinną
by się zamrozić
wraz z nadzieją
wy-wody tylko dalszym ciągiem
źródlanych, czystych wprost ze skały
z niebios stracone korkociągiem
jak kryształ rześkie niebywałe
a mówią: z tyłu tylko stare
w słup zaś wstawiają ciągle lepsze
ze stratą stratują by w miarę
choćby przez chwilę pobyć 'Wieprzem'
ale
tu siebie się zapytaj
potem wystosuj po żądanie
gdyby wylały się z koryta
te stare wiersze?
cóż zostanie?
Dodane przez januszek
dnia 16.06.2013 15:31 ˇ
14 Komentarzy ·
839 Czytań ·
|