|
Nawigacja |
|
|
Wątki na Forum |
|
|
Ostatnio dodane Wiersze |
|
|
|
Wiersz - tytuł: między łopatkami a krzyżem pańskim |
|
|
Komentarze |
|
|
dnia 13.05.2013 17:35
super, jednak mam 2 uwagi:
1 uwaga:
uważam, że na przygryzaniu wargi powinno się skończyć, bo wtedy jest szalenie dwuznacznie. wchodzimy w klimat, nazwijmy to, religijno-erotyczny, co mi bardzo odpowiada, bo jest prawdziwe. nie ma sztuczności. rodzi się piękno.
2 uwaga:
1 strofa, 3 wers - utytłane - nie podoba mi się, jakoś nie zgrywa mi sie z całością to słowo. wymieniłabym na inne bądź zostawiłabym we mgle. może zabielone we mgle?
cała reszta naprawdę godna podziwu. chce się czytać i pisz kolejne, nie patrz na komentarze lub ich brak. liczą się Twoje wiersze, takie jak ten.
a życie nie trwa wiecznie.
pozdrawiam |
dnia 13.05.2013 17:57
Oj, Ty to masz myśli, Szklanko! Gdzieś Ty się doszukała tutaj erotyzmu? Ale skoro tak Ci się przeczytało, to widocznie tak musi być.
Co do "utytłania" - nie zmienię, bo wiesz, że lubię pisać z nutką ironii albo z pazurkiem, jak kto woli. A jesli chodzi o ostatni wers, to właściwie w pierwszym zamyśle miało go nie być, ale wydawał mi się niezamknięty, więc przymknęłam go, aby więcej nie "pyszczył".
Ja już dawno przestałam patrzeć nie tylko na komentarze czy wpisy - zbyt długo tu jestem i zdążyłam już poznać mechanizmy działania na portalach, forach, etc. - zasada "włazidupska" albo "ty mnie, a ja tobie" to nie moja bajka.
Dzięki i również pozdrawiam |
dnia 13.05.2013 18:05
:)))))) gdzieś sie doszukałam :) w ostatniej strofie, nie widać?
wiersz powinien się skończyć na przygryzaniu wargi...
:) |
dnia 13.05.2013 18:16
No dobra - przygryzę tę wargę :-( i usunę ostatni wers,ale nie tutaj, bo nie chce mi się pisać do Moderacji. |
dnia 13.05.2013 19:01
między łopatkami a tak zwanym "krzyżem" jest pewien odcinek pleców, który - jak się przydarzy "heksenschuss" - może boleć jak diabli i wtedy zaczyna się prawdziwy "krzyż pański". Wówczas bóle "przewiercają na wylot" i żadni święci na pomogą, nawet ci utytłani we mgle...Nie gniewaj się Bernadetto, ale tak mi się prześmiewczo ten Twój wiersz przeczytało, choć wiersz na pewno nie jest o tego typu dolegliwościach, lecz raczej o innym rodzaju cierpienia - o jakims niepokoju wewnętrznym, o lęku, a może wręcz o czymś, co się zwykło zwać "bólem duszy"? Jest wieloznacznie, to na pewno. Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 13.05.2013 19:15
-:))))
prawdziwy krzyż pański z tymi bólami -:)))
wyczuwam tu sporą dawkę żartu
mimo wszystko
żyć trzeba
pozdrawiam |
dnia 13.05.2013 21:05
oni też byli tacy a nie inni,bo
bolał ich
Krzyż Pański |
dnia 13.05.2013 23:22
trzecia strofa ma potencjał. nic więcej. |
dnia 14.05.2013 05:43
a wiesz ty co? bez wazeliny i włażenia gdziekolwiek, jest wiersz i to mądry i sprawnie napisany. kurcze pozdrawiam po Małopolsku, a hoj |
dnia 14.05.2013 07:29
również uważam że to dobry treściwy wiersz pozdrawiam |
dnia 14.05.2013 10:38
Ewo W. - to chyba bardziej skomplikowane, niż napisałaś. Ale że się pośmiałaś przy okazji, to chyba dobrze? No i nie o łupaniu w krzyżu, jakby co. Dzięki za wizytę.
aleks - tak się składa, że żartu nie ma tu za grosz. Ale miło, że zajrzałeś.
januszek - chyba jesteś najbliżej tego, o czym jest tekst, o ile ja dobrze zrozumiałam Twój wpis.
reno - zbyt duża ilość potencjału nie jest wskazana - grozi eksplozją, a jeszcze jedna święta o tym samym imieniu byłaby już nadużyciem wobec Stwórcy. Dzięki za troskę o mój tekst i za wizytę.
Jom - skoro tak uważasz. Dzięki.
pz - to miło mi. Dzięki za komentarz. |
dnia 14.05.2013 13:40
O tyle dobrze zrozumiałaś mój wpis, o ile ja dobrze zrozumiałem Twój tekst.
:) |
dnia 15.05.2013 13:08
anio, Bernadetto, jest jeszcze jeden trop, ukryty - chyba - w Twoim wierszu:"tajemna rana" Chystusowa - rana na łopatce, pochodząca od dźwiganej belki krzyża. Jest chyba tylko jedna modlitwa wspominająca to obrażenie, które ma też szczególne znaczenie dla czcicieli...No, i popatrz, jak to myśl ludzka menadruje (mam na mysli swoje własne skojarzenia po lekturze wiersza)...Pozdrawiam serdecznie, Ewa |
dnia 15.05.2013 14:01
januszek - załóżmy, że zrozumieliśmy się.
Ewo W. - a co Ci się tak zebrało na konwersację pod moim wierszem? Tłumaczyć nie będę, bo pryśnie czar czytania, dla każdego inny. |
dnia 15.05.2013 18:28
W drugiej zaczyna się coś dziać, co w pełni (tj. w zakresie tego wiersza, nie ogólnej możliwości) rozkwita w trzeciej, zresztą bardzo dobrej. Ostatnia linijka przegadana. |
dnia 19.05.2013 16:08
Jak większość moich tekstów, ten też zapewne zostanie poddany drobnej korekcie - w którą stronę? Jeszcze nie wiem. Dzięki za wpis, haiker. |
|
|
|
|
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
|
Pajacyk |
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Aktualności |
|
|
Użytkownicy |
|
|
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanych Użytkowników: 6 439
Nieaktywowani Użytkownicy: 0
Najnowszy Użytkownik: chimi
|
|
|
|
|
|